Connect with us

Nauka

Zwolnienie dyrektora Muzeum Warszawy wywołało protesty pracowników kultury, którzy twierdzą, że było to umotywowane politycznie

Published

on

Zwolnienie dyrektora Muzeum Warszawy wywołało protesty pracowników kultury, którzy twierdzą, że było to umotywowane politycznie

Nagłe usunięcie Joanny Wasilewskiej wywołuje spekulacje.

Joanny Wasilewskiej. Zdjęcie dzięki uprzejmości Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie.

Spekulacje nasilają się po tym, jak dyrektor muzeum Joanna Wasilewska została nagle zwolniona z Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie po 10 latach na tym stanowisku. Ponieważ wybory parlamentarne zaplanowano na 15 października, powszechnie uważa się, że decyzja mogła mieć podłoże polityczne.

Lokalni politycy rządzący województwem mazowieckim, regionem Polski obejmującym miasto Warszawa, usunęli Wasilewską 5 września. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się następnego ranka, szybko wyraziła swój szok i złość związaną z tą decyzją i od tego czasu ogłosiła zamiar podjęcia kroków prawnych.

Powodem rozwiązania umowy, zdaniem Wasilewskiej, były „nieprawidłowości finansowe” w muzeum.

„[The] Powody mojego zwolnienia są w większości słabe, a niektóre wręcz śmieszne” – stwierdziła Dziennik Sztuki. Podając możliwą alternatywną motywację dodał, że „przez kilka lat sprzeciwiałem się ingerencji w wewnętrzne sprawy muzeum, jak powoływanie zastępców dyrektora wbrew moim wyborom i bez kompetencji do zajmowanego stanowiska”.

Jeden list otwarty podpisany przez ponad 850 międzynarodowych kolegów, za dymisję Wasilewskiej obwinia marszałka okręgu administracyjnego, zwanego województwem, Adama Struzika, należącego do PSL, wraz z innymi władzami lokalnymi. PSL to centroprawicowa partia opozycyjna, której celem jest obalenie prawicowo-populistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość w przyszłym miesiącu. Od dojścia do władzy w 2015 r. polskie instytucje artystyczne w coraz większym stopniu stają się wehikułami reform kulturalnych, a wiele ma nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie pod nowym przywództwem.

„Takie działania jednoznacznie podważają nasze zaufanie do obietnic i oświadczeń partii opozycji, po których spodziewaliśmy się zaprzestania ataków na ekspertów, naukowców i pracowników kultury” – napisano w piśmie.

Wasilewska jest członkiem zarządu Międzynarodowej Rady Muzeów Polskich (ICOM Polska), która również opowiedziała się przeciwko odwołaniu. Wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że przed podjęciem decyzji był konsultowany i po zapoznaniu się z materiałem dowodowym odradzał wydalanie Wasilewskiej.

„W opinii ICOM w Muzeum Azji i Pacyfiku pod przewodnictwem Wasilewskiej zaszły zmiany, które należy ocenić zdecydowanie pozytywnie” – czytamy w oświadczeniu, szczegółowo opisując, w jaki sposób podniosła ona publiczny wizerunek muzeum, nadzorowała instalację pierwszego dużego stałego budynku i wystawę i znacznie zwiększyła liczbę jej odbiorców. „Po raz kolejny jesteśmy świadkami haniebnej praktyki zawłaszczania przestrzeni publicznej przez środowiska partyzanckie”. Dodał, że jest to „tym bardziej bolesne, że pochodzi ze środowiska, które nazywa siebie «opozycją demokratyczną»”.

Struzik nie odpowiedział na prośbę o komentarz.

Decyzja została podjęta najwyraźniej po tym, jak województwo zaobserwowało pewne problemy podczas rutynowej kontroli działalności muzeum pod koniec ubiegłego roku.

Jednym z nich było to, czy muzeum jest odpowiednio przygotowane do pokrycia kosztów utrzymania i funkcjonowania – dodał Radia Kolor. Wasilewska odrzuciła ten zarzut, stwierdzając, że za budżet odpowiada wicedyrektor, którego od 2018 r. powoływało województwo. Posłom tym często brakowało doświadczenia, ale gdy wypadali słabo, Wasilewska nie mogła ich odwołać bez zgody województwa.

Kolejną opłatą jest czynsz w wysokości 150 000 zł (34 600 USD). Wasilewska wyjaśniła, że ​​było to spowodowane niedbale spisaną umową, która powstała, gdy deweloper przekazał muzeum teren w zamian za wybudowanie w pobliżu mieszkań. Teren trafił do wspólnoty mieszkaniowej, której muzeum płaci od tego czasu 300 000 zł czynszu rocznie (69 000 dolarów).

Wasilewska powiedziała Artnet News, że „nie było praktycznie żadnych zarzutów wobec pracy o charakterze stricte muzealnym”. Dodała, że ​​wszelkie poważne kwestie finansowe powinny być rozstrzygane na drodze postępowania sądowego. „Po tym nie wszczęto przeciwko mnie żadnych działań [the inspection] ani nie wskazano w dokumencie rezygnacji.”

Historyczka sztuki, kuratorka i wykładowczyni Wasilewska jest od 2013 roku dyrektorem Muzeum Azji i Pacyfiku. Od 2007 roku uczestniczy w Asia-Europe Museum Network, a od 2008 roku w Grupie Dyrektorów Europejskich Muzeów Etnologicznych , gdzie miała zostać prezydentem, zanim jego dymisja uniemożliwiła to.

Bardziej popularne historie:

Znany chiński artysta został uznany za winnego rażącego plagiatu po tym, jak zarobił miliony na kopiowaniu dzieł belgijskiego artysty

W swoim studiu w East Hampton malarz David Salle rozpoczyna swoje dni od poszukiwania artystycznej transformacji i kończy je zimnym piwem

Wejdź do oszałamiającego studia artysty Dale’a Chihuly’ego w Seattle, wypełnionego imponującą kolekcją antyków i jego nieziemskich szklanych form

Kobieta kupiła obraz za 4 dolary w sklepie z artykułami używanymi za ramę. Teraz ujawniony jako NC Wyeth, wart do 250 000 dolarów

Twój podstawowy przewodnik po wszystkich targach sztuki odbywających się w Nowym Jorku podczas edycji Tygodnia Zbrojowni w 2023 roku

Artyści, których warto obejrzeć w tym miesiącu: 10 wystaw indywidualnych, których należy szukać we wrześniu w Nowym Jorku

Gwiazda Biennale w Wenecji, Sonia Boyce, dołącza do Hausera i Wirtha po opuszczeniu Simon Lee Gallery w czerwcu

podążać Wiadomości z Artnetu na Facebooku:

Chcesz wyprzedzić świat sztuki? Zapisz się na nasz newsletter, aby otrzymywać najświeższe informacje, odkrywcze wywiady i wnikliwe recenzje, które napędzają rozmowę.

READ  Sofia Jernberg, Django Bates i Charles Lloyd na wolności w Łodzi, Polska
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *