Plany UE mające na celu wyegzekwowanie 30-dniowych terminów płatności dla przedsiębiorstw w bloku przeraziły grupy detaliczne, które twierdzą, że propozycje w sposób niezamierzony spowodują wzrost cen i zachęcą je do większych zakupów w Chinach.
Akcja ma na celu wsparcie małych przedsiębiorstw. Jednak Kingfisher, notowany na giełdzie w Wielkiej Brytanii właściciel brytyjskiego sklepu z narzędziami B&Q oraz europejskich sklepów z narzędziami Castorama i Brico Dépôt, powiedział, że 30-dniowy limit zaproponowany w tym miesiącu przez Komisję Europejską skłoni firmę do podniesienia cen o wystarczającą kwotę. Generuj pieniądze. Płacić dostawcom na czas. .
„To nie jest za darmo. To powoduje przesunięcie kosztów w inne miejsce łańcucha wartości” – powiedział Nick Lakin, dyrektor ds. korporacyjnych w firmie Kingfisher, która generuje ponad połowę swojej sprzedaży w UE. „Miałoby to ostatecznie konsekwencje dla konsumentów w zakresie dostępności, wyboru i ceny produktów”.
Sprzedawcy detaliczni z branż takich jak odzież i meble wolą negocjować dłuższe warunki z dostawcami, aby umożliwić im rozłożenie płatności w czasie.
Choć Lakin powiedział, że Kingfisher woli dla małych firm 30-dniowe terminy płatności, aby „nie wywierać presji finansowej na dobrych dostawców”, firma wynegocjowała zmienne warunki płatności wynoszące do 60 dni w całej Europie i do 90 dni w przypadku dostawców azjatyckich.
Sklepy z artykułami metalowymi już pozyskują co najmniej połowę swoich towarów z Chin, powiedział Alisdair Gray, dyrektor ds. UE w europejskim stowarzyszeniu sprzedawców detalicznych DIY EDRA. „Firmy będą kupować więcej w Chinach, ponieważ dają im 90 dni” – powiedział.
Christel Delberghe, dyrektor generalna Euro Commerce, przedstawicielki handlu detalicznego i hurtowego, powiedziała: „Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Na przykład, jeśli prowadzisz mały butik z odzieżą, kupujesz sezon z wyprzedzeniem i zazwyczaj płacisz dostawcy przez pewien okres czasu, w którym sprzedajesz towary. Nie masz środków na zakup akcji z wyprzedzeniem. To nie będzie już możliwe.”
Propozycje, które wymagają jeszcze negocjacji z Parlamentem Europejskim i państwami członkowskimi, stanowią część szerszego pakietu środków wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw ogłoszonego przez Paolo Gentiloni, komisarza UE ds. gospodarki i Thierry’ego Bretona, komisarza ds. rynku wewnętrznego. wcześniej w tym miesiącu.
Zdaniem Komisji małe przedsiębiorstwa są w nieproporcjonalnym stopniu dotknięte opóźnieniami w płatnościach, a jedna czwarta wszystkich upadłości przedsiębiorstw w UE jest spowodowana niezapłaceniem faktur w terminie.
Komisja „uważa, że duzi detaliści stosują obecnie długie terminy płatności, aby przenieść swoje ryzyko biznesowe na mniejszych dostawców” – stwierdził urzędnik. „Nowe ograniczenie warunków płatności ma na celu zapewnienie bardziej sprawiedliwego otoczenia biznesowego we wszystkich sektorach, szczególnie w transakcjach pomiędzy większymi i mniejszymi uczestnikami rynku”.
Holandia, Polska i Hiszpania ograniczyły już warunki płatności „nie powodując znaczącej zmiany w łańcuchu dostaw do przedsiębiorstw spoza UE” – dodał urzędnik.
Micky Adriaansens, holenderska minister gospodarki, stwierdziła, że szersze rozwiązanie to „dobra rzecz” i dodała: „Chodzi o planowanie finansowe”. [for debtors]. To sprawiedliwe, że małe firmy mają silniejszą pozycję”.
„Długie terminy płatności mają negatywny wpływ na MŚP” – stwierdziła Sophia Zakari, dyrektor ds. polityki korporacyjnej i spraw prawnych w SMEunited, grupie lobbingu biznesowego. „Każda ze stron widzi to we własnym interesie. W naszym interesie jest dopilnowanie, aby MŚP nie ucierpiały z powodu opóźnień w płatnościach”.
Oczekiwana zmiana następuje jednak w momencie, gdy inflacja ogranicza wydatki konsumenckie w całej UE, a przedsiębiorstwa dostosowują się do nowych zasad zrównoważonego rozwoju i należytej staranności wprowadzonych przez Brukselę.
Firmy kupujące świeżą żywność muszą już płacić swoim dostawcom w ciągu 30 dni, ale zgodnie z dyrektywą UE z 2019 r. mogą płacić za inną żywność w ciągu 60 dni.
Zmiana 60-dniowego limitu „oznacza przeniesienie góry gotówki” – powiedział Giuseppe Brambilla, wiceprezes Federdistribuzione, grupy handlowej włoskich dystrybutorów. „To nieuchronnie będzie miało wpływ na inflację”. . Musimy podnieść ceny.”