Zabawa
„Zielona granica” odrzucona przez Polskę do Oscara – World of Reel
Nie jestem nawet wielkim fanem Zielonej granicy Agnieszki Holland i wciąż mogę powiedzieć, że to całkowicie polityczne, że nie znalazł się on w polskim nominacji do Oscara.
Film Hollanda miał duże szanse na dostanie się do finałowej piątki w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy, jednak Polska wybrała zamiast tego film animowany DK Welchman, „Chłopi” Hugh Welchmana, którego premiera odbyła się na TIFF.
„Zielona granica” walczyła o Złotego Lwa na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i zdobyła tam Nagrodę Specjalną Jury. Zebrała także bardzo pozytywne recenzje. Jednak wkrótce zapadł wyrok skazujący; polscy urzędnicy rządowi nie byli zadowoleni z wizerunku swoich funkcjonariuszy straży granicznej.
Film, który dramatyzuje trudną sytuację migrantów w związku z kryzysem granicznym między Białorusią a Unią Europejską, wywołał ostrą reakcję polskich partii konserwatywnych. Sceny, w których omawiane jest złe traktowanie migrantów wzdłuż zalesionej granicy Polski, są krytykowane. Można zobaczyć, jak polscy strażnicy graniczni biją syryjskich migrantów w dość nieludzki sposób.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro porównał ten film do nazistowskiego filmu propagandowego „przedstawiającego Polaków jako bandytów i morderców”. Wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Poboży nazwał film „obrzydliwym oszczerstwem”, „szkodliwym dla państwa polskiego i Polaków”.
Polski rząd „zamówił specjalnie nakręcony klip pokazujący elementy, których w tym filmie brakowało” i chwali pracę funkcjonariuszy straży granicznej. Ma on zostać pokazany przed projekcjami filmu w kraju, choć część właścicieli kin nie stosuje się do tej prośby.
Mimo to, pomimo ostrej reakcji politycznej, film zapewnił polskiemu filmowi najlepszy weekend otwarcia w 2023 roku. Od czwartku do niedzieli zanotowano prawie 137 tys. widzów.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.