Świat
Zatrucie Aleksieja Nawalnego. Media: Była druga próba w szpitalu
Dziennikarze The Times odwołują się do zachodnich źródeł wywiadowczych. Według ich relacji Aleksiej Nawalny otrzymał drugi lek paraliżujący / konwulsyjny. Rosyjskie siły bezpieczeństwa prawdopodobnie zmusiły do tego lekarza w szpitalu w Omsku, gdzie opozycjonista został znaleziony po jego pierwszej próbie otrucia.
Źródła niemieckich sił bezpieczeństwa uważają, że była to kolejna próba zamachu na Nawalnego, który miał „dotrzeć do Berlina martwy” – powiedział dziennikarzowi rozmówca „Timesa”.
Przeciwnik przeżył, bo już po pierwszej próbie otrucia podano mu atropinę, która działała jako antidotum na zastosowany przeciwko niemu lek i prawdopodobnie przedłużyła jego śpiączkę. Toksyny wolniej rozkładają się w wątrobie – powiedział prof. Toksykologia z University of Leeds Alastair Hay.
20 sierpnia Nawalny poczuł się nieswojo i stracił przytomność w samolocie lecącym z Tomska na Syberii do Moskwy. Samolot wylądował w Omsku, gdzie członek opozycji był hospitalizowany. Na prośbę rodziny dwa dni później został przewieziony karetką pogotowia do kliniki Berlin Charite, gdzie został poddany szczegółowym badaniom i intensywnej terapii. Spędził tam 32 dni, w tym 24 dni na oddziale intensywnej terapii.
Według rządu niemieckiego istnieją oznaki próby zamordowania działacza opozycji instrumentem bojowym opracowanym w Rosji przez grupę Nowiczok. Berlin powiedział, że pokazały to testy przeprowadzone w Niemczech, Francji i Szwecji. Zachód zwrócił się do Rosji o oświadczenie w tej sprawie. Unia Europejska zdecydowała się nałożyć sankcje.
Według władz rosyjskich nie ma dowodów na usiłowanie zabójstwa Nawalnego, a Kreml zaprzeczył udziałowi w tej sprawie. Według rosyjskiej policji stan Nawalnys mogło się pogorszyć w wyniku przewlekłego zapalenia trzustki.
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się do newslettera Onetu, aby otrzymywać od nas najcenniejsze treści.
(mba)
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”