Nauka
Załoga Dragon „Resilience” spotyka się z rakietą Falcon 9 w porcie kosmicznym na Florydzie – Spaceflight Now
W pełni zatankowany do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną pod koniec tego miesiąca, SpaceX przeniósł w czwartek statek kosmiczny Crew Dragon „Resilience” do hangaru w pobliżu wyrzutni 39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego w celu przymocowania go do wyrzutni Falcon 9.
Komercyjny statek załogi przybył do hangaru SpaceX w pobliżu południowego obwodu 39A w czwartek. Technicy SpaceX wewnątrz budynku połączą Crew Dragon z rakietą Falcon 9 przed przetoczeniem w pełni zmontowanej wyrzutni po rampie na pad 39A w ten weekend.
Komercyjna kapsuła załogi zostanie wystrzelona 14 listopada o 19:49 czasu wschodniego (15 listopada, 0049 GMT) z czterema astronautami na pokładzie. Misja znana jest jako Crew-1 i będzie to pierwszy operacyjny lot statku kosmicznego SpaceX Crew Dragon po 64-dniowym locie testowym na stację kosmiczną na początku tego roku z astronautami Dougiem Hurleyem i Bobem Behnkenem.
Statek kosmiczny Smoka Załogi dla misji Crew-1 nosi nazwę „Odporność”, imię, które dowódca Mike Hopkins powiedział, że ma nadzieję, że „może być inspiracją dla każdego, co jest możliwe, gdy pracujemy razem”.
„Kiedy patrzysz na definicję odporności, oznacza to dobre funkcjonowanie w czasach stresu lub przezwyciężanie niekorzystnych zdarzeń, więc myślę, że wszyscy zgadzamy się, że rok 2020 był z pewnością trudnym rokiem – globalna pandemia, trudności gospodarcze, niepokoje społeczne, izolacja – i mimo wszystko SpaceX (i) NASA zachowały linię produkcyjną i ukończyły ten niesamowity pojazd, który przygotowuje się do pierwszego lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną ”- powiedział Hopkins.
„Na naszej łatce zauważysz, że na obramowaniu są nazwy, nie ma flag, a to było zamierzone, ponieważ ta łatka tak naprawdę nie reprezentuje nas czterech, ale naprawdę reprezentuje niezliczone osoby, które wniosły wkład do przygotowania pojazdu i przygotowania nas do tej misji ”- powiedział Hopkins na konferencji prasowej we wrześniu.
„Ten sam motyw odnosi się do nazwy tego pojazdu, Resilience, nie jest to tylko połączenie dla nas czterech, ale naprawdę czujemy, że jest to połączenie z wami wszystkimi, ze wszystkimi” – powiedział Hopkins. „Mamy nadzieję, że wywoła uśmiech na Twojej twarzy. Mamy nadzieję, że wniesie coś pozytywnego do twojego życia i szczerze mówiąc, że jest inspiracją – że pokazuje, kiedy pracujesz razem, że nie ma ograniczeń co do tego, co możesz osiągnąć. ”
W wywiadzie dla Spaceflight Now Hopkins powiedział, że spodziewa się, że nazwa Resilience pozostanie na statku kosmicznym Crew Dragon – znanym również przez SpaceX jako Dragon C207 – podczas przyszłych lotów kapsuły wielokrotnego użytku. Hurley i Behnken wybrali nazwę Endeavour dla statku kosmicznego Crew Dragon podczas lotu demonstracyjnego, znanego jako Demo-2.
Kapsuła Crew Dragon Endeavour jest remontowana do kolejnego lotu na stację kosmiczną w ramach misji Crew-2 w pierwszej połowie 2021 roku. Astronauci Crew-2 zastąpią załogę-1 na stacji kosmicznej po pół roku na orbicie.
Hopkins powiedział, że astronauci Crew-2 nie zamierzają zmieniać nazwy Crew Dragon Endeavour.
„Tak więc (nazwa) pozostanie przy tym pojeździe i spodziewałbym się tego samego w naszym” – powiedział Hopkins. ”Czasami pojazdy takie jak statki są zmieniane, gdy są przekazywane od jednego właściciela do drugiego, ale w tym szczególnym przypadku przypadku, to przebywanie w rodzinie, w firmie, więc byłbym zaskoczony, gdyby zmieniła nazwę, ale oczywiście ludzie mogą tak zdecydować ”.
Transfer smoka do hangaru sygnalizuje rozpoczęcie ostatniej fazy kampanii startowej
Załoga Dragon Resilience została przetransportowana drogą lądową z stacji paliw w pobliskiej stacji sił powietrznych Cape Canaveral na pad 39A. Przed przemieszczeniem się na platformę startową, statek kosmiczny był wypełniony hydrazyną i czterotlenkowymi propelentami hipergolicznymi do silników ewakuacyjnych kapsuły i orbitalnych napędów manewrowych.
Wyrzutnia statku Falcon 9 znajdowała się już w hangarze na południowym obwodzie platformy startowej, w tym samym nadmorskim kompleksie, w którym misje księżycowe Apollo i promy kosmiczne opuściły Ziemię.
Gdy technicy SpaceX potwierdzą mechaniczne i elektryczne połączenie między statkiem kosmicznym a rakietą, cały pojazd o długości 215 stóp (65 metrów) potoczy się na pad 39A i podniesie pionowo w celu przeprowadzenia próbnego odpalenia głównych silników Merlin Falcona 9 w poniedziałek wieczorem.
Plik udane wystrzelenie kolejnej rakiety Falcon 9 ze stacji sił powietrznych na przylądku Canaveral Czwartkowa noc była kamieniem milowym prowadzącym do misji załogi-1. Falcon 9 z powodzeniem rozmieścił satelitę nawigacyjnego GPS dla sił kosmicznych USA, potwierdzając, że inżynierowie tak zrobili najwyraźniej rozwiązano problem z silnikami Merlin co opóźniło misję GPS i lot załogi-1.
Hopkins, pilot Victor Glover, specjalista ds. Misji Shannon Walker i japoński astronauta Soichi Noguchi mają przybyć do Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego odrzutowcem NASA Gulfstream w niedzielne popołudnie około godziny 14:00 czasu wschodniego (1900 GMT).
Przegląd gotowości lotu zwołany przez najwyższych urzędników NASA jest również zaplanowany na poniedziałek w celu omówienia nierozwiązanych problemów technicznych, przeglądu stanu przygotowań do startu i udzielenia formalnej zgody zespołom na kontynuowanie misji załogi-1.
Hopkins i jego koledzy z ekipy założy w środę skafandry ciśnieniowe wyprodukowane przez SpaceX na „próbę kostiumową” ich działań w dniu premiery. Czterej astronauci będą jeździć w dwóch samochodach Tesla Model X z kwater załogi w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na lądowisko 39A, gdzie wejdą na pokład Crew Dragon Resilience.
Po zakończeniu próby członkowie załogi opuszczą statek kosmiczny i powrócą do kwater załogi.
SpaceX planuje czwartkowy przegląd gotowości do uruchomienia, kolejny punkt kontrolny, który oficjalnie podpisze planowany start misji Załogi-1 w przyszłą sobotę, 14 listopada.
Zakładając punktualne wystrzelenie 14 listopada o 19:49 czasu EST, załoga Dragon Resilience ma autonomicznie dokować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej około osiem i pół godziny później o 4:20 czasu wschodniego (0920 GMT). ) 15 listopada.
Kilka godzin po zadokowaniu Hopkins i jego koledzy z załogi otworzą włazy, aby dołączyć do rosyjskiego dowódcy Siergieja Ryżikowa, inżyniera pokładowego Siergieja Kud-Swierczkowa i astronautki NASA Kate Rubins na stacji – podnosząc skład załogi laboratorium do siedmiu osób. pierwszy raz.
Chociaż lot testowy Crew Dragon Demo-2 z Hurleyem i Behnkenem dowiódł, że kapsuła zbudowana przez SpaceX może bezpiecznie przewozić astronautów na stację kosmiczną iz powrotem na Ziemię, Hopkins powiedział, że misja Crew-1 będzie miała swoje własne nowości.
„Myślę, że jedną z różnic, jakie należy wprowadzić między Demo-2 a naszą misją, jest to, że były one bardziej częścią rozwojową i demonstracyjną, a my naprawdę bardziej zajmujemy się operacjami” – powiedział Hopkins w wywiadzie przed lotem w wywiadzie dla Spaceflight Now. „Dlatego zamierzamy poddać pojazd operacyjnym etapom.
„Oznacza to, że zastanawiamy się, w jaki sposób cztery osoby będą mieszkać i obsługiwać na pokładzie pojazdu podczas tej fazy swobodnego lotu, ale wprowadzamy także dłuższy czas trwania i tego typu rzeczy” – powiedział Hopkins. „Tak więc, mimo że pierwsza była misją testową, ta również ma w sobie trochę tego smaku, ponieważ będziemy tam przez cztery lub więcej miesięcy dłużej niż Bob (Behnken) i Doug (Hurley) byli , więc będziemy bardzo uważnie monitorować, jak pojazd radzi sobie ze środowiskiem kosmicznym przez tak długi czas.
„Ogólnie myślę, że jest to bardziej operacyjna kontrola niż testy rozwojowe” – powiedział Hopkins.
Hopkins, lat 51, jest pułkownikiem Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i służył jako inżynier testów w locie, zanim został wybrany na astronautę NASA w 2009 roku. Ukończył 166-dniową ekspedycję na stacji kosmicznej w 2013 i 2014 roku, zanim NASA mianowała go dowódcą. pierwsza operacyjna misja Smoka Załogi w 2018 roku.
Powiedział, że plan lotu Crew-1 nie obejmuje żadnych ręcznych testów pilotażowych, takich jak demonstracje przeprowadzone przez Douga Hurleya podczas misji Demo-2. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, załoga Dragon Resilience połączy się ze stacją kosmiczną w trybie autopilota.
„Z pewnością przeszliśmy szkolenie w fazie pilotażu ręcznego, ale dzieje się tak, jeśli na pokładzie wystąpi jakikolwiek wypadek lub awarie, które zmusiłyby nas do przejścia na pilotowanie ręczne” – powiedział Hopkins.
Wyślij e-maila do autora.
Śledź Stephena Clarka na Twitterze: @ StephenClark1.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”