Najważniejsze wiadomości
Zakończyć „przerażający” kryzys graniczny między Białorusią a Polską, domaga się kancelaria prawna ONZ |
OHCHR Ponownie nazywa oba kraje do rozpatrzenia sprawy zgodnie z ich zobowiązaniami wynikającymi z prawa międzynarodowego.
Jest to następstwo wizyty zespołu ONZ ds. praw człowieka w Polsce od 29 listopada do 3 grudnia. Posłom odmówiono wstępu do strefy przygranicznej, a Białoruś odmówiła złożenia wizyty.
Warunki mówią
Zespół przeprowadził wywiady z rodzinami i osobami, które przybyły do Polski przez Białoruś w okresie od sierpnia do listopada, powiedziała dziennikarzom w Genewie rzeczniczka OHCHR Liz Throssell.
Respondenci opisywali straszne warunki po obu stronach granicy, z ograniczonym dostępem do żywności, czystej wody i schronienia w ujemnych temperaturach.
„Większość stwierdziła, że podczas pobytu na Białorusi zostali pobici lub zagrożeni przez siły bezpieczeństwa, a także twierdziła, że białoruskie siły bezpieczeństwa zmusiły ich do przejścia, dały im instrukcje, kiedy i gdzie mają przejść, oraz że ludzie nie mogą opuścić obszaru przygranicznego w celu powrotu do (stolicy) Mińska ”, powiedziała pani Throssell w Genewie.
„Kłopotliwe zarzuty”
Kilku respondentów stwierdziło, że białoruskie siły bezpieczeństwa poprosiły o „obłędne sumy pieniędzy na żywność i wodę” – dodała. OHCHR wezwał władze do zbadania tych „niepokojących zarzutów”.
Zespół ONZ wysłuchał również licznych doniesień o natychmiastowej i automatycznej deportacji osób, w tym dzieci i osób, które według doniesień ubiegały się o ochronę międzynarodową.
„Powtarzające się praktyki w obu krajach polegające na popychaniu ludzi do granicy lub przez granicę oznaczały, że wielu migrantów i uchodźców, których przebadany zespół kilkakrotnie przekraczał w obu kierunkach, przekroczyło granicę” – powiedziała Throssell.
Stwierdziła, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem osoby wjeżdżające do kraju przez nieoficjalne przejścia graniczne mogą być natychmiast repatriowane.
Określ wymagania dotyczące ochrony
OHCHR wezwał Polskę do przeglądu ustawodawstwa i przeprowadzenia „istotnych indywidualnych ocen” w celu określenia potrzeb w zakresie ochrony zgodnie z prawem międzynarodowym.
W związku z tym, że Polska systematycznie przetrzymuje również migrantów i uchodźców, którzy nie wrócili na Białoruś, Kancelaria Prawna ONZ przypomniała, że zatrzymanie powinno być „wyjątkowym środkiem ostatecznym” i tylko na ograniczony czas.
Wielu respondentów stwierdziło, że nie otrzymali odpowiedniej opieki fizycznej i psychicznej podczas pobytu w areszcie i mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, w tym z niezależnymi prawnikami, obserwatorami praw człowieka i organizacjami społeczeństwa obywatelskiego.
Ograniczony limit „głęboko niepokojący”
Obszar przygraniczny pozostaje ograniczony, a pani Throssell powiedziała, że ten brak dostępu dla grup praw człowieka, agencji humanitarnych, prawników i mediów jest „głęboko niepokojący”.
Ponadto ci, którzy pomagają uchodźcom i innym migrantom, a także dziennikarze opisujący sytuację, również zgłaszali wyzwania w swojej pracy, w tym przypadki nękania i zastraszania.
„W atmosferze zdominowanej przez koncentrację na bezpieczeństwie i podsycanej antyimigranckimi narracjami, po obu stronach podejmowane są praktyki i decyzje polityczne, które naruszają prawa człowieka uchodźców i migrantów” – powiedziała Throssell.
„Dlatego ponownie wzywamy Białoruś i Polskę do zapewnienia, że prawa człowieka uchodźców i migrantów znajdują się w centrum ich działań”.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.