Sport
Zabytkowy stadion po radykalnej metamorfozie zyskuje nowe życie – Wiadomości Pierwsze
Zabytkowy stadion w Poznaniu, uważany za jedną z najpiękniejszych miejskich ruin w Polsce, ma otrzymać drugie życie po ujawnieniu ambitnych planów przekształcenia go w park.
Oficjalny tytuł: Stadion im. Edmundy Szycy (na cześć jednego z założycieli Warty Poznań), stadion jest w opłakanym stanie od czasu wyprowadzki jego byłych lokatorów, klubu piłkarskiego Warta w latach 90.
Ulubione miejsce fotografów Urbex i miłośników piłki nożnej. Wielu obawiało się, że to niezwykłe szaleństwo zostanie zapomniane.
Zamiast tego ratusz przedstawił teraz wizjonerską koncepcję, która przewiduje rozwój parku, który zachowa wiele zachowanych elementów stadionu.
Po konkursie, w którym swoje pomysły zgłosiło 77 biur architektonicznych, jury wybrało projekt gliwickiej pracowni Fikus.
Przewodnicząca jury Izabela Małachowska-Coqui powiedziała: „Spodziewaliśmy się rewolucyjnego podejścia uczestników.
„Jako jurorzy chcieliśmy zobaczyć, jak projektanci podejdą do tematu wody i zielonej infrastruktury. Byliśmy też ciekawi, jak poradzą sobie z istniejącymi budynkami”.
Ponadto pochwaliła koncepcję zaprezentowaną przez Studio Fikus za przejrzystość kompozycyjną i wielofunkcyjność.
Na 46-hektarowym terenie znajdują się m.in. strefy rekreacji dla wszystkich grup wiekowych, hala sportowa na 1500 miejsc, ścieżki rowerowe, ścianki wspinaczkowe oraz „strefy ciszy”, w których można poopalać się w zieleni.
Najbardziej chwalony jest jednak sposób ratowania dziedzictwa stadionu.
Obecnie, porównywalne do gigantycznej, zarośniętej misy zatopionej pod splątanymi drzewami i niesforną roślinnością, trwa porządkowanie brzegów stadionu i dobudowywanie tarasu widokowego.
Poniżej, na dawnym boisku, budowana jest kręta ścieżka wokół małego jeziorka. Na zewnątrz pawilon zostanie przekształcony w stałą przestrzeń wystawienniczą poświęconą historii stadionu.
Ukończony został w 1929 roku na Powszechną Wystawę Krajową – wielkie targi zorganizowane z okazji dziesiątej rocznicy odzyskania niepodległości – i uroczyście otwarty przez prezydenta Ignacego Mościckiego.
Początki były jednak nieco niefortunne. W powszechnym pośpiechu, by ukończyć stadion, podjęto kilka kroków na skróty i mówi się, że prezydent został wyprowadzony po tym, jak kawałki muru i rusztowania zaczęły spadać na uczestników ceremonii.
W ciągu dziesięciu lat zarządzono gruntowny remont, aby zapobiec całkowitemu zawaleniu się stadionu.
Przerwała to II wojna światowa, która przyniosła ze stadionu najciemniejszy rozdział – to tutaj hitlerowcy rozstrzelali Żydów z pobliskiego obozu pracy.
Plany nowego parku uwzględniają również zapomnianą część lokalnej historii, a około 200 Żydów powieszonych tu na szubienicach upamiętni pomnik.
Po wojnie przebudowa w latach 1950-1957 nadała stadionowi obecny wygląd.
Typowy dla rozległych stadionów budowanych wówczas w całej Polsce, był używany głównie przez Wartę Poznań, która od czasu do czasu dzieliła go z lokalnym gigantem Lechem.
W 1972 roku mecz Lecha z Zawiszą Bydgoszcz przyciągnął 60 000 widzów, co jest rekordem Europy w meczu drugiej ligi, który podobno utrzymuje się do dziś.
Ale to nie był jedyny ważny powód. Pierwszy międzynarodowy mecz odbył się w 1931 roku, w sumie dziesięciokrotnie gościła na nim reprezentacja Polski.
Wśród tych meczów znalazło się zwycięstwo 7:0 nad USA, w którym legendarny Kazimierz Deyna zdobył hat-tricka.
Republika Irlandii dwukrotnie grała tutaj z Liamem Brady i Joe Kinnearem. Później, w 1980 roku, Szkocja również wystąpiła po bramce Zbigniewa Bońka, która wystarczyła, by pokonać szkocką drużynę z udziałem Gordona Strachana i Kenny’ego Dalglisha.
Piłka nożna nie była jedynym remisem. Odbywały się tu również imprezy lekkoatletyczne i koncerty popowe – występ Boney M z 1979 roku jest mile wspominany przez artystów, którzy kiedyś tam występowali.
Jak nic, czego miasto wcześniej nie widziało, grupa przybyła do Poznania helikopterem, po czym zabawiła 56 000 ludzi takimi hitami jak „Daddy Cool” i „Rivers of Babylon”. 90-minutowy występ został zakłócony przez nadmierne i pijackie zachowanie setek nadmiernie podekscytowanej młodzieży i było wiele prób wejścia na scenę.
Inne duże zgromadzenia były bardziej pokojowe, w tym wielu znanych kaznodziejów w latach 80.
Na tym dobre czasy się skończyły. Przejście Polski do gospodarki kapitalistycznej doprowadziło Wartę Poznań do wpadnięcia w spiralę finansową i wymusiło sprzedaż gruntów deweloperowi.
Jednak trudności prawne uniemożliwiły wyburzenie tego miejsca, pozostawiając je zamiast tego do rozkładu i gnicia.
Dziś stadion jest olśniewającym miejskim widmem, przykuwającym uwagę i niesamowitym widokiem ze zrujnowanymi klatkami schodowymi, mrocznymi tunelami i zarośniętymi tarasami. Teraz, po latach zniszczeń, nadchodzi nowa era.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”