Nauka
Z Burlington do Polski: darowizny i pomoc docierają do Ukraińców
W ostatnich dniach lobby lokalnego dealera Hondy gościło setki mieszkańców Burlington. Chociaż miejsce to zazwyczaj jest pełne ludzi zainteresowanych kupnem lub naprawą samochodu, wiele z nich jest tam z innego powodu: aby podrzucić wózki, walizki, śpiwory i inne przedmioty codziennego użytku.
Materiały dostarczane do dealera to darowizny dla Ukraińców, na które pomoc składa się z pieluch i ubrań po latarki i koce. Kampania rozpoczęła się od posta na Facebooku autorstwa Lisy Eddins, sprzedawczyni Hondy, która chciała zrobić coś więcej niż tylko oglądać wojnę w telewizji.
„Nie mogę nic zrobić. Muszę coś zrobić – powiedział Eddins. „Ale jestem tylko sprzedawcą, więc co mogę zrobić?”
Od wybuchu wojny 24 lutego Stany Zjednoczone są największym darczyńcą pomocy humanitarnej dla Ukrainy w jednym kraju. Administracja Bidena ogłosiła 24 marca, że Stany Zjednoczone są gotowe „dostarczyć ponad 1 miliard dolarów nowego finansowania pomocy humanitarnej dla osób dotkniętych wojną Rosji na Ukrainie”. Na Ukrainę i sąsiednie kraje przyjmujące ukraińskich uchodźców, takie jak Polska, Rumunia i Mołdawia, wysłano pomoc, taką jak podstawowe artykuły i artykuły pierwszej potrzeby, ale także zaopatrzenie wojenne.
Miasta w całej Ukrainie, takie jak Kijów, Charków i Mariupol, są atakowane od tygodni, a zapasy i artykuły codziennego użytku szybko się wyczerpują. Chociaż jest tylko jedną osobą, Eddins powiedziała, że ma nadzieję, że uda jej się zainspirować więcej osób w okolicy do przekazania darowizn i przypomnieć im, że życie można odebrać w dowolnym momencie.
„Każda sekunda, którą mamy z telefonami, telewizorami, zwierzętami domowymi, przyjaciółmi, rodziną – może minąć w ciągu sekundy” – powiedział Eddins. „Myślę, że to naprawdę ważne, aby ludzie zobaczyli, że to wszystko jest tymczasowe”.
znajdowanie historii
Oprócz zbierania darowizn od początku marca Eddins łączy się również ze społecznościami ukraińskimi w Północnej Karolinie.
Eddins, który nie miał żadnych wcześniejszych powiązań z żadnymi Ukraińcami, spotkał Ukraińców w Karolinie Północnej oraz w Ukraińskim Stowarzyszeniu Karoliny Północnej.
Obie organizacje pracują nad zjednoczeniem Ukraińców w państwie i obecnie wysyłają pomoc humanitarną do Polski, która od początku wojny przyjęła miliony ukraińskich uchodźców. Przedmioty, które zbiera Eddins, zostaną wysłane do grup i wysłane na cały świat.
Z Eddins współpracuje Donna Goldstein, współprzewodnicząca Ukraińskiego Stowarzyszenia Karoliny Północnej. Goldstein była jednym z pierwszych Ukraińców, których spotkał Eddins, co naraziło ją na zlokalizowaną opowieść o wojnie. Goldstein, która ma teraz rodzinę na Ukrainie, powiedziała, że wojna utrudniła jej pogodzenie się z emocjami, nawet po miesiącu walk.
„Kiedy zobaczyłem spadające bomby, kiedy zobaczyłem w telewizji obrazy rosyjskich czołgów przekraczających granicę ukraińską, kompletnie nie mogłem uwierzyć. Byłem w szoku” – powiedział Goldstein.
Chociaż jej rodzina znajduje się w zachodniej części Ukrainy, powiedziała, że kontaktuje się z nimi codziennie.
Od momentu powstania w 2005 roku Ukraiński Związek Karoliny Północnej był grupą sympatyków i zgromadzeń, ale teraz jest potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Goldstein powiedział, że stowarzyszenie odnotowało wzrost członkostwa od czasu inwazji.
„To jest miejsce, w którym można płakać sobie nawzajem” – powiedział Goldstein. „Widać, jak bardzo są rozbici Ukraińcy Amerykanie, ponieważ mają rodzinę. Martwią się o swoją rodzinę i po prostu widzą, jak ich kraj jest niszczony”.
Refleksja nad historią
Nawiązując kontakt z większą liczbą lokalnych Ukraińców, Eddins spotkał Galynę Karpenski, nauczycielkę muzyki w szkole podstawowej w Triad Math and Science w Greensboro. Obaj byli połączeni przez zbiórkę darowizn w Burlington, ale teraz znaleźli sposób na zebranie dodatkowych funduszy dla zwierząt na Ukrainie za pośrednictwem organizacji non-profit Karpenski Fine Whines and Lickers. Karpenski powiedział, że lubi pracować z Eddinsem.
„Po prostu nie zamierza siedzieć i patrzeć, czuła, że musi coś z tym zrobić. Więc przyszła do nas i rozmawialiśmy” – powiedział Karpenski. „Była niesamowita broniąc Ukrainy w Burlington”.
Chociaż Karpenski powiedziała, że cieszy się, widząc setki ważnych rzeczy wysyłanych do Polski, inne emocje strachu, stresu i niedowierzania wypełniają jej umysł każdego dnia, gdy stara się nadążyć za wojną. Karpenski ma członków rodziny, którzy nadal mieszkają na Ukrainie – ojca, który został niedawno ewakuowany do innej części kraju, oraz ciotkę w Mikołajowie. Podobnie jak wielu innych Amerykanów pochodzenia ukraińskiego, Karpenski żyje podwójnym życiem, starając się śledzić wojnę poprzez wiadomości i rodzinę, jednocześnie utrzymując pracę i życie codzienne. Karpsenski powiedziała, że ma aplikację, która śledzi, które miasta zostały zbombardowane lub wymagają ewakuacji, aby mogła zaktualizować swoją rodzinę.
„To straszne, że wiemy, że nasza rodzina nie jest bezpieczna” – powiedział Karpenski. „Ale nie mogę nawet zacząć sobie wyobrażać, jak straszne jest dla ludzi żyjących na Ukrainie przez te bombardowania z powietrza”.
Obserwując to wszystko ze Stanów Zjednoczonych, Karpenski powiedział, że obecny stan Ukrainy można porównać do nazistowskiej inwazji na Polskę podczas II wojny światowej. Powiedziała, że martwi się, jak daleko zajdzie Rosja.
„Stany Zjednoczone i inne kraje zajęły dużo czasu, aby podjąć działania i naprawdę coś z tym zrobić, zajęło to dużo czasu, wiele istnień” – powiedział Karpenski. „To samo dzieje się teraz na Ukrainie”.
I chociaż powiedziała, że jest świadoma pomocy, jaką Stany Zjednoczone zapewniły Ukrainie i innym sąsiednim krajom europejskim, ma nadzieję, że ludzie tutaj nie odejdą od tej historycznej sytuacji.
„Jeśli po prostu zdecydujemy się odwrócić wzrok, mamy historię, która się powtórzy” – powiedział Karpenski.
Podczas gdy wojna fizycznie rozdziela ludzi, Karpenski powiedział, że symbolicznie zjednoczyła więcej Ukraińców – zwłaszcza jeśli chodzi o rozpoznanie ich tożsamości.
Goldstein czuł się w ten sposób od rewolucji Majdanu w 2014 roku – serii śmiertelnych protestów na Ukrainie, które doprowadziły do usunięcia prorosyjskiego prezydenta z kraju.
„Myślę, że to, co widzieliśmy w 2014 r., a tym, co naprawdę elektryzuje teraz w 2022 r., to pełny rozkwit tożsamości ukraińskiej, niezależnie od niezależności od Rosji” – powiedział Goldstein. „Bardzo trudno to oglądać. Oglądanie tego jest bardzo bolesne. Myślę, że jedynym przebłyskiem nadziei, jaki widzę w tej całej pożodze, jest to, że tożsamość ukraińska została wyraźnie scementowana”.
Według Eddins zbiórka darowizn potrwa do kwietnia, ponieważ będzie współpracować z innymi mieszkańcami Burlington, aby znaleźć więcej sposobów na pomoc Ukrainie. Chociaż przesyłki są stale wysyłane do Polski, minie trochę czasu, zanim pomoc USA się skończy.
„To się nie kończy. To jest jakakolwiek potrzeba” – powiedział Eddins. „Jeśli te organizacje mówią, że będziemy to robić dalej, to będę to robił”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”