technologia
Xenoblade 3 już mnie przekonuje
Nie mogę się doczekać kolejnej gry od Monolith Soft, odkąd ostatnia zakończyła się w 2017 roku, choć nie bez moich słusznych zastrzeżeń. Kroniki Xenoostrza 2 był meandrującym JRPG z mieszanką systemów i niezwykle niespójnym opowiadaniem historii. Mimo że uwielbiam serial, byłem zaniepokojony Kroniki Xenoostrza 3 byłby taki sam. Jak dotąd tak nie jest. Jest to przebojowy hit Nintendo Switch, który może wisieć z resztą biblioteki.
Po pięciu godzinach wydaje się, że jest to najbardziej bujna i zrównoważona gra w serii. Środowiska są rozległe, ale wypełnione. Walka ma wiele poziomów, z którymi można poeksperymentować, ale żaden z nich nie wydaje się zbyt tępy lub apodyktyczny. Lista twojej imprezy jest wypełniona klasycznymi archetypami, które nie stronią od stereotypów. A muzyka odpowiedzialna za utrzymanie tempa przez długie, chrupiące sekcje takiej gry jest tak doskonała, jak zawsze.
Biorąc pod uwagę dyskusje na temat Ksenoostrze 3’gigantyczny czas pracy a jak jest jeszcze tutoriale 10 godzin w, moim największym zmartwieniem było tempo. Jednak gra prawie nie marnuje czasu na rozpoczęcie gry. Grasz jako Noah, członek narodu Keves, który wraz ze swoimi towarzyszami jest uwikłany w egzystencjalną walkę z rywalizującym narodem Agnus. Obie strony są zobowiązane do „zegarów płomieni” w gigantycznych bazach mechów zwanych Ferronis, które wysysają energię życiową z poległych w bitwie. Ludzie rodzą się niemowlętami i żyją tylko 10 lat lub mniej, jeśli nie odbiorą wystarczająco dużo żyć, aby nakarmić zegar. To jest coś takiego Battle Royale o Philipie K Dicku.
Wszystko zaczyna się od wielkiej kłótni, po czym szybko przeradza się w nieziemskie intrygi. Noah i jego załoga spotykają rywalizujących wojowników z przeciwnego narodu podczas misji rozpoznawczej, ale tylko po to, by pogrążyć obie strony w chaosie po tym, jak tajemniczy staruszek mówi im, że wszyscy są pionkami w większym spisku. Następna rzecz, o której wiesz, walka cyborgów, połączenie postaci i sześcioosobowa drużyna trafia do twoich rąk, aby walczyć do końca Ksenoostrze 3tajemnice.
To wszystko dzieje się w ciągu pierwszych kilku godzin. Większość czasu przed i po walce spędziłem na polach, rzekach i górskich przełęczach. Pomimo upojnego założenia i gadatliwego zespołu, serce Ksenoostrze 3rozgrywka pozostaje klasycznym grindem JRPG. Wiele z tego można zrobić na autopilocie. Cięższe walki z nie-bossami są ogłaszane specjalnymi czcionkami nad głowami wrogów, wskazującymi na ich dodatkową moc, lepsze nagrody lub jedno i drugie. I w przeciwieństwie do in Ksenoostrze 2, krajobrazy są ponownie obficie usiane materiałami kolekcjonerskimi, które można zebrać po prostu przechodząc przez nie. Nie musisz już zatrzymywać się co pięć sekund, aby nacisnąć przycisk, aby odkryć dodatkowe kawałki drewna lub ugotować grzyby.
Jeśli chodzi o walkę, wciąż odblokowuję niektóre podstawowe funkcje, ale dostosowywanie specjalnych ataków (zwanych „sztukami”) w walce i zmiana klas postaci otwierają się dość wcześnie. Łatwo zobaczyć, w jaki sposób te powiązane systemy, które obejmują pewien stopień mieszania i dopasowywania aktywnych i pasywnych umiejętności, mogą prowadzić do wielu satysfakcjonujących majsterkowania między walkami z bossami. I chociaż początkowo obawiałem się, że posiadanie sześciu członków drużyny jednocześnie na ekranie sprawi, że walki będą niepotrzebnie chaotyczne, możliwość przełączania się między nimi w dowolnym momencie dodaje mile widziane mikrozarządzanie Ksenoostrze 3 które bardzo tęskniłem w poprzednich grach (interfejs użytkownika pozostaje koszmarem).
Moim jedynym prawdziwym problemem jest to, że długie samouczki są czasami zbyt wyjaśniające i nie można ich pominąć. Czy potrzebuję, aby gra poprowadziła mnie krok po kroku przez zakładanie nowej zbroi? nie Podobnie, nie potrzebuję postaci, które rozmawiają o różnych systemach gier, aby poczuli się niejasno częścią budowania świata science-fiction. Ludzie łączą ciała i stają się cyborgami. Magiczne zmiany kostiumów i młodzi dorośli dzierżący gigantyczne miecze to najmniejsze z moich zmartwień.
Na szczęście nic z tego nie przeszkadza. Bardzo mi się podobało ostatnie kilka dni Ksenoostrze 3 podczas grania i ciągłego myślenia o tym, kiedy tego nie robiłem. W dzisiejszych czasach rzadko mi się to zdarza. Zwłaszcza jeśli chodzi o JRPG. Ale teraz Ksenoostrze 3 udało mi się połączyć kilka moich ulubionych elementów z poprzednich gier Monolith (Mechy, Cabal, swobodna walka) z tym, co tak dobrze sprawdziło się dla innych. Mianowicie grupa bojowników studentów, którzy chwalą, kwestionują i krytykują się nawzajem, gdy starają się obalić moce, które są i podczas zmniejszyć mrowienie do minimum. Zadziałało indywidualny 5, Emblemat ognia: trzy domyi obecnie to naprawdę działa dla mnie w Ksenoostrze 3. Zostało mi jeszcze kilkadziesiąt godzin, zanim dowiem się, czy reszta gry się utrzyma.