Connect with us

Nauka

Wymarłe gatunki na wolności w stanie zawieszenia ochrony

Published

on

Wymarłe gatunki na wolności w stanie zawieszenia ochrony
Samotny George był ostatnim znanym żółwiem z wyspy Pinta z archipelagu Galapagos.

Nowe badania wykazały, że dla gatunków sklasyfikowanych jako „wymarłe na wolności”, ogrody zoologiczne i botaniczne, których losy wiszą na włosku, są często przedsionkami do zapomnienia i drzwiami do odrodzenia.

Ponowne dzicze, które często są populacjami jednocyfrowymi, stoją przed tymi samymi wyzwaniami, które doprowadziły te gatunki na skraj wyginięcia, w tym przede wszystkim brakiem różnorodności genetycznej. Eksperci twierdzą jednak, że bez działań ochronnych szanse przetrwania gatunku byłyby jeszcze mniejsze.

Od 1950 roku około 100 gatunków zwierząt i roślin, które wyginęły w stanie dzikim w wyniku polowań, zanieczyszczenia, wylesiania, inwazyjnych form życia i innych przyczyn wyginięcia, zostało umieszczonych pod intensywną opieką przez naukowców i ekologów.

Chociaż kategoria „wymarłe na wolności” została dodana do Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych dopiero w 1994 r., to określenie to mogło odnosić się do nich wszystkich.

Spośród tych gatunków, które są na krawędzi, 12 zostało w pewnym stopniu ponownie wprowadzonych na wolność, wynika z dwóch badań opublikowanych w zeszłym tygodniu w czasopismach. Nauka To jest Różnorodność.

Kolejnych 11 podążyło jednak śladem dinozaurów, dodo i dziesiątek drzew z wysp Pacyfiku, których delikatne kwiaty już nigdy nie ozdobią planety.

Utrata różnorodności biologicznej osiągnęła rozmiary kryzysu, jakich nie widziano od czasu, gdy zbłąkana asteroida wielkości Paryża uderzyła w Ziemię 66 milionów lat temu, unicestwiając lądowe dinozaury i kończąc okres kredy.

Było to jedno z pięciu tak zwanych wydarzeń masowego wymierania w ciągu ostatnich pół miliarda lat.

Naukowcy twierdzą, że działalność człowieka zepchnęła Ziemię na szóste miejsce, a gatunki znikają od 100 do 1000 razy szybciej niż normalnie.

„Prawdziwe możliwości zapobiegania wyginięciu i przywracania wcześniej utraconych gatunków na wolność są liczne i musimy je wykorzystać” – powiedział międzynarodowy zespół składający się z 15 autorów.

READ  Najdziwniejsze miejsca, w których nigdy nie chciałbyś mieszkać - Magazyn Mishpacha

„Od 1950 roku całkowicie straciliśmy 11 gatunków znajdujących się pod naszą opieką”.

Odsetek zagrożonych kręgowców.

Historie sukcesów

Inne badanie opublikowane w zeszłym tygodniu w aktualna biologia— patrząc wstecz na wydarzenie „Wielka śmierć” sprzed 252 milionów lat, które zniszczyło 95% życia na Ziemi — pokazało, że przyspieszona utrata gatunków poprzedziła szerszy upadek ekologiczny.

„Obecnie możemy tracić gatunki w szybszym tempie niż jakiekolwiek wcześniejsze wymieranie na Ziemi” – powiedział AFP główny autor Yuangeng Huang, naukowiec z Chińskiego Uniwersytetu Nauk o Ziemi.

„Nie możemy przewidzieć punktu krytycznego, który doprowadzi ekosystemy do całkowitego upadku, ale jest to nieunikniony wynik, jeśli nie odwrócimy utraty różnorodności biologicznej”.

Ostatnie sukcesy w ochronie – niektóre z nich heroiczne – obejmują żubra, który kiedyś wędrował po Europie.

W latach dwudziestych XX wieku ich liczebność została tak zmniejszona, że ​​osobniki, które przeżyły, były gromadzone razem w ogrodach zoologicznych, aw Polsce uruchomiono program hodowlany.

Po ponownym wprowadzeniu na wolność w 1952 r. szerokoskrzydłe zwierzęta dobrze się rozwijały i nie są już uważane za zagrożone przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN), posiadaczy Czerwonej Księgi.

Wilki rude w Ameryce Północnej, dzikie konie w Azji Środkowej i zamieszkujące pustynie oryksy arabskie powróciły z ludzką pomocną dłonią.

Podobnie jak największy na świecie żółw lądowy, pochodzący z wyspy Espanola na Galapagos.

W latach siedemdziesiątych XX wieku Chelonoidis hoodensis został zjedzony do granic możliwości. Czternaście ocalałych osobników zostało usuniętych i przeniesionych kilkadziesiąt lat później na inną wyspę, gdzie ich liczba rośnie.

Żubry zostały ponownie wprowadzone na wolność w 1952 roku i kwitły.

„Kategoria zaniedbana”

Gigantyczne żółwie Pinta na sąsiedniej wyspie Galapagos – jeden z 11 gatunków wymarłych na wolności, które nie przeżyły – nie miały tyle szczęścia.

Po pół wieku życia jako jedyny ocalały ze swojego gatunku, 75-funtowy samiec znany jako Lonesome George zmarł w 2012 roku.

READ  Francja w końcu podpisała ogromne zamówienie na Joint Light Helicopter H160

Inne stworzenia, które nigdy nie wydostały się z intensywnej terapii, to hawajski pełzacz czarnogłowy, mały ptak spustoszony przez ptasią malarię przenoszoną przez komary, ostatnio widziany w 2004 roku; Słodkowodna Catarina z Meksyku, bezskutecznie przeniesiona do niewoli, gdy jej rodzime siedlisko wyschło w wyniku wydobycia wód gruntowych; oraz pięć rodzajów ślimaków na Wyspach Towarzystwa, które padły ofiarą inwazyjnego kuzyna mięsożercy.

Co zaskakujące, badania pokazują, że gatunki, które przeżywają tylko w kontrolowanych środowiskach, znajdują się w stanie zawieszenia ochrony.

„To jest pomijana kategoria” – zauważyli naukowcy.

„Mimo że gatunki wymarłe na wolności są uważane za bardziej zagrożone, nie są oceniane w procesie Czerwonej Listy”.

„W dużej mierze ignorujemy zakres i zmienność ryzyka wyginięcia w obrębie tej samej grupy gatunków, za którą ludzie są najbardziej odpowiedzialni” – dodali.

Spośród 84 gatunków, które mają obecnie ten status, prawie połowa nie skorzystała z prób ponownego wprowadzenia ich do środowiska naturalnego. Większość z nich to rośliny, co sugeruje możliwą tendencję do reintrodukcji zwierząt, która może nie być w pełni uzasadniona naukowo.

Na ostatnim Światowym Kongresie Ochrony Przyrody w 2020 r. IUCN wezwała do przywrócenia wymarłych gatunków do 2030 r.

Informacje z gazety:
Nauka


Bieżąca biologia


Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *