CNN
—
Prawdopodobny kolejny przywódca Polski, Donald Tusk, nalegał, aby prezydent kraju nie udaremniał przekazania władzy po tym, jak ostateczne wyniki bliskich wyborów potwierdziły, że jest on na dobrej drodze Usuń populistyczną partię rządzącą przez rząd.
Opozycyjna Koalicja Obywatelska (KO) Tuska znalazła się na drugim miejscu, tuż za obecną partią Prawo i Sprawiedliwość, znaną pod polskim akronimem PiS. Wyniki niedzielnych wyborów sugerują jednak, że koalicja KO z dwoma innymi ugrupowaniami proeuropejskimi to jedyne realistyczne połączenie, które może osiągnąć większość w polskim parlamencie.
We wtorkowym oświadczeniu skierowanym do Andrzeja Dudy Tusk powiedział: „Panie Prezydencie, proszę podejmować zdecydowane i szybkie decyzje!” Zwycięskie partie demokratyczne są gotowe wziąć odpowiedzialność za rządzenie krajem. Ludzie czekają.”
Niemniej jednak należy spodziewać się tygodni burzliwych negocjacji w sprawie utworzenia kolejnego warszawskiego rządu.
Największą część głosów zdobył PiS (35,38%), ale stracił większość parlamentarną. Tak wynika z oficjalnych wyników opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą we wtorek po zliczeniu wszystkich kart do głosowania.
Grupa kierowana przez Tuska, byłego polskiego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej, osiągnęła 30,7%. Bliski wynik uczynił królami centrową Trzecią Drogę i lewicową partię Lewica; Obie ugrupowania zdecydowanie sprzeciwiają się twardogłowemu PiS i sygnalizują, że będą próbowały utworzyć nowy rząd koalicyjny z blokiem Tuska.
Sytuacja wskazuje na swój koniec Dzielące ośmioletnie rządy PiS, w którym doszło do drastycznej zmiany instytucji demokratycznych w Polsce i poważnych ostrzeżeń, że kraj zmierza w stronę populistycznego autorytaryzmu. Tusk obiecał przywrócenie w Polsce norm demokratycznych i współpracę z sojusznikami z Europy Zachodniej, wśród których Warszawa szybko stała się pariasem.
Ale kilka tygodni przed nami może być nerwowych. Oczekuje się, że Duda, polski prezydent z ramienia PiS, da PiS wszelkie szanse na utworzenie rządu, zanim przekaże ten proces nowemu blokowi legislatorów opozycji w Polsce. Tusk musi także skonsolidować szeroką ideologicznie koalicję polityków, aby przedstawić realną alternatywę.
„Na pewno będziemy starali się zbudować większość parlamentarną” – powiedział urzędujący premier Mateusz Morawiecki, choć wydaje się, że PiS nie ma jak jej znaleźć.
Zgodnie z polską konstytucją prezydent ma obowiązek zwołać nowe posiedzenie parlamentu w ciągu 30 dni od wyborów. Ma wtedy 14 dni na zgłoszenie kandydata na premiera. Kandydat ma wówczas 14 dni na uzyskanie w parlamencie wotum zaufania.
Jedynym oczywistym potencjalnym partnerem PiS jest prawicowo-ekstremistyczna Partia Konfederacjico po letnim okresie ożywienia przyniosło gorszy wynik wyborów, niż oczekiwano.
Niedzielna frekwencja wyborcza osiągnęła rekordowy poziom 74%, co podkreśla intensywną polaryzację, jaka panuje w Polsce w ostatnich latach, oraz wysoką stawkę głosowania.
Tusk przedstawił wybory jako ostatnią szansę na uratowanie polskiej demokracji. „Demokracja zwyciężyła” – powiedział swoim zwolennikom po tym, jak sondaże wskazały wynik niedzielnych wyborów. „To koniec rządu PiS”.
Jego pozorny sukces jest poważnym osiągnięciem politycznym w kraju, którego media publiczne zostały zasadniczo przekształcone w rzeczniki rządu. Choć Tusk był weteranem polityki polskiej i europejskiej, przez całą kampanię wyborczą uchodził za outsidera.
„Partia rządząca uzyskała wyraźną przewagę dzięki nadmiernemu wpływowi na wykorzystanie zasobów państwowych i mediów publicznych” – stwierdzili w poniedziałkowym oświadczeniu obserwatorzy wyborów z Międzyrządowej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
OBWE dodała, że kampania wyborcza toczyła się w „nierównych warunkach”.
Teraz Tusk ma szansę dojść do władzy i spowodować poważną zmianę polityczną w piątym co do wielkości kraju Unii Europejskiej.
Jednak Tusk stanąłby przed trudnym zadaniem, gdyby miał odwrócić nieliberalne reformy PiS w zakresie wymiaru sprawiedliwości, mediów i kultury kraju. W szczególności system sądownictwa wypełniony sędziami wybieranymi przez PiS mógłby próbować udaremnić wysiłki na rzecz zmiany mechanizmów państwowych.
W międzyczasie będzie starał się przywrócić Polsce pozycję ważnego gracza w UE i prawdopodobnie będzie próbował złagodzić napięcia między Warszawą a Kijowem w związku z importem ukraińskiego zboża.
Tusk ostro skrytykował rząd PiS za dopuszczenie do szerzenia się sporu zbożowego w zeszłym miesiącu, w czasie, gdy partia rządząca desperacko starała się zatrzymać wyborców na wsi i apelowała do rolników obawiających się, że importowane zboże spowoduje podcięcie ich cen.
Pomimo tych napięć i nadchodzącego okresu niepewności politycznej oczekuje się, że Polska pozostanie zaangażowanym partnerem Kijowa, szczególnie w zakresie dostaw wojskowych i pomocy humanitarnej, w miarę trwania wojny Ukrainy z Rosją.