Świat
Wybory w Iranie: Rekordowo niska frekwencja w sondażach po zwycięstwie twardogłowych
Twardogłowi zdobyli większość mandatów w wyborach parlamentarnych w Iranie, w których po wezwaniach do bojkotu odnotowano rekordowo niską frekwencję wynoszącą 41%.
Podczas piątkowych wyborów, pierwszych od ogólnokrajowych protestów w 2022 r., wykluczono z kandydowania większość umiarkowanych i nastawionych na reformy osobistości.
Minister spraw wewnętrznych Ahmad Vahidi powiedział na konferencji prasowej, że w głosowaniu wzięło udział 25 milionów z 61 milionów uprawnionych do głosowania.
Ujawnił także, że około 5% oddanych kart do głosowania było „nieważnych” lub nieważnych.
Twardogłowy prezydent Ebrahim Raisi pochwalił wcześniej „namiętną frekwencję”, którą określił jako „skrajny cios” wymierzony przeciwnikom Republiki Islamskiej.
Analitycy twierdzą, że niska frekwencja w wyborach była oznaką rozczarowania polityką po tym, jak Najwyższy Przywódca Ajatollah Ali Chamenei nawoływał ludzi do głosowania.
W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2020 r. głosowało około 42% uprawnionych do głosowania. Wcześniej frekwencja wyborcza stale przekraczała 50%.
W poniedziałek irańskie centrum wyborcze ogłosiło, że w pierwszej turze rozstrzygnięto 245 z 290 mandatów w parlamencie.
Pozostałe 45 mandatów przejdzie do drugiej tury, gdyż zwycięscy kandydaci nie uzyskali wymaganych 20% głosów.
W stolicy Teheranie i okolicznych prowincjach zaledwie 14 kandydatów osiągnęło próg wyborczy, co oznacza, że w drugiej turze odbędą się wybory na ponad połowę z 30 mandatów.
Większość zwycięskich kandydatów w poszczególnych krajach uważa się za konserwatywnych twardogłowych, lojalnych wobec islamskiego systemu rządów i sprzeciwiających się swobodom politycznym i społecznym.
Konserwatyści zdominowali także piątkowe odrębne wybory do Rady Ekspertów – 88-osobowego organu duchownego odpowiedzialnego za powołanie w odpowiednim czasie kolejnego najwyższego przywódcy.
Ajatollah Chamenei – najpotężniejsza postać i naczelny wódz Republiki Islamskiej – ma 84 lata, a nowe zgromadzenie będzie obradować przez osiem lat.
Podobnie jak w przypadku wyborów parlamentarnych, wielu potencjalnych kandydatów zostało zdyskwalifikowanych przez Radę Strażników, twardogłowy organ monitorujący składający się z teologów i prawników.
Wśród wykluczonych był były prezydent Hassan Rouhani, umiarkowany, który wcześniej zasiadał w parlamencie przez 24 lata.
Rouhani ostrzegł w styczniu, że takie decyzje „podważą zaufanie narodu do systemu”, ale mimo to w piątek przeszedł do głosowania.
Inny były prezydent, reformista Mohammad Khatami, znalazł się wśród tych, którzy nie głosowali po ostrzeżeniu w zeszłym miesiącu, że Iranowi „jest bardzo daleko od wolnych i konkurencyjnych wyborów”.
Więziony laureat Pokojowej Nagrody Nobla i działacz na rzecz praw człowieka Narges Mohammedi nazwał wybory „fikcją”, po tym jak nazwał „fikcją” „bezwzględne i brutalne stłumienie” protestów w 2022 r.
Niepokoje wywołała śmierć w areszcie Mahsy Amini, młodej kobiety aresztowanej przez policję moralną za rzekome „niewłaściwe noszenie hidżabu”.
W wyniku trwających tłumień sił bezpieczeństwa, które określiły protesty jako „zamieszki”, zginęły setki osób, a tysiące aresztowano.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”