Świat
Wybory prezydenckie w USA. Po podliczeniu głosów Joe Biden wygrywa Gruzję
Po przeliczeniu głosów w Gruzji potwierdzono zwycięstwo kandydata Partii Demokratycznej Joe Bidena. Żaden demokrata nie zdołał wygrać w tym stanie od zwycięstwa Billa Clintona w 1992 roku.
Jak donoszą największe amerykańskie media, Joe Biden wygrał wybory prezydenckie w USA. Po rozstrzygnięciu pojedynku w każdym stanie – jak szacują m.in. The New York Times i sieci telewizyjne CNN i ABC – kandydat Partii Demokratycznej może liczyć na 306 głosów, a jego rywal Donald Trump – z 232,270 wyborcami musi wygrać. Zostało tylko kilka głosów do policzenia, mówiąc matematycznie, nie mogą one zmienić wyniku wyborów.
Biden ogłosił swoje zwycięstwo, twierdząc, że został wybrany na prezydenta, mimo że nie jest jeszcze oficjalnym. Tymczasem Trump nadal twierdzi, że w procesie wyborczym doszło do nieprawidłowości. Jego obóz składa i ogłasza dodatkowe skargi sądowe. Jednak urzędnicy państwowi nie potwierdzają typowych przykładów oszustw.
Trump zmniejszył dystans, ale nie odzyskał stanu
Władze państwowe zapowiedziały, że kilka dni po wyborach prezydenckich w Gruzji głos zostanie ponownie policzony. Powodem tego była niewielka różnica w liczbie głosów oddanych na obu kandydatów. Biden miał przewagę ponad 14 000 głosów.
W czwartek czasu lokalnego minister spraw zagranicznych Gruzji Brad Raffensperger powiedział, że po ponownym przeliczeniu wygrał nadal Joe Biden. „Nasza wstępna ocena wyników potwierdziła, że nowy system głosowania jest poprawny i dobrze przedstawił wyniki” – powiedział. Dodał: „Wynika to z ciężkiej pracy urzędników hrabstwa i lokali wyborczych, którzy szybko podjęli się i wykonali wymagające zadanie w tak krótkim czasie”.
Jak poinformowały władze stanowe, w żadnym z hrabstw po przeliczeniu pierwszego obliczenia wskaźnik błędu nie przekraczał 0,73 procent. Urzędujący prezydent zmniejszył dystans do rywala o około 1400 głosów, ale nadal przegrywa. W odniesieniu do całego państwa różnica między nimi utrzymywała się poniżej 0,5 punktu procentowego.
Jenna Ellis, pracownik Donalda Trumpa, powiedziała, że test „poszedł dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy”. Chociaż nie przedstawiła żadnych dowodów, uważa, że władze gruzińskie uwzględniły nielegalnie złożone karty do głosowania w przeliczeniu, podała BBC.
„Przeliczenie głosów potwierdziło to, co już wiedzieliśmy”.
„Relacja potwierdziła to, co już wiedzieliśmy: wyborcy z Gruzji wybrali Joe Bidena na swojego następnego prezydenta” – powiedziała rzeczniczka kampanii Joe Biden Jaclyn Rothenberg w e-mailu do Associated Press.
„Jesteśmy wdzięczni urzędnikom wyborczym i wolontariuszom za ich nadgodziny w niespotykanych dotąd warunkach, aby zakończyć liczenie głosów” – napisała rzeczniczka, dodając, że jest to „najwyższa forma służby publicznej”.
Wynik w Gruzji to jedna z największych niespodzianek tegorocznych wyborów prezydenckich. Państwo tradycyjnie wspiera republikanów, nie głosowało na demokratę od 1992 roku. Następnie Bill Clinton wygrał z George’em HW Bushem, który ubiegał się o reelekcję. Mobilizacja wyborcza w aglomeracji Atlanty, zwłaszcza wśród Afroamerykanów, przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Bidena.
Główne źródło zdjęć: Associated Press / East News
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”