Świat
Wybór Bidena na wysłannika irańskiego wskrzesza gorzką debatę na temat porozumienia nuklearnego
Ale pan Malley, syn żydowskiego arabskiego lewicowca, jest znanym orędownikiem współpracy z grupami i rządami – w tym przez lata Hamasem, Hezbollahem i prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem – powszechnie uważanym za wrogów USA. i Izrael, a niektórzy moralnie zabronili kontaktów. Dla swoich krytyków jest zbyt podejrzliwy wobec amerykańskiej potęgi i nadmiernie sympatyzuje z zagranicznymi aktorami, takimi jak Iran i Palestyńczycy, którzy toczą głębokie spory z Zachodem.
Jako krytyk pana Bidena za Iran, który jest odpowiedzialny za ograniczenie jego rozwijającego się programu nuklearnego, ci krytycy obawiają się, że pan Malley będzie naciskał na nowe porozumienie z Teheranem, które da zbyt wiele jego duchownym władcom w imię pojednania. Kiedy słowo o jego nominacji pojawiło się po raz pierwszy w mediach, był nim senator Tom Cotton, republikanin z Arkansas potępił „radykałów jak Malley” który, jak powiedział, „ma długą historię współczucia dla irańskiego reżimu” i „niechęć do Izraela”.
Inni przeciwnicy negocjacji z Iranem wyrazili bardziej umiarkowane obawy. „Nominacja Roba Malleya może być wyraźną wskazówką, że administracja Biden przedkłada powrót do JCPOA, a nie politykę wykorzystania amerykańskiej potęgi w celu osiągnięcia bardziej skondensowanej i trwałej umowy” – powiedział Mark Dubowitz, dyrektor wykonawczy fundacji ds. Obrony demokracje w odniesieniu do porozumienia nuklearnego z 2015 r., znanego jako wspólny kompleksowy plan działania, przeciwko któremu od dawna się sprzeciwiał. „Malley nie wierzy w amerykańską potęgę” – dodał.
Adwokaci pana Malleya, którego stanowisko nie wymaga aprobaty Senatu, mówią, że stał się on wygodnym celem dla początkowej salwy amerykańskiego i izraelskiego prawa, aby ostrzec administrację Bidena, aby nie próbowała zbytnio pracować nad Teheranem nad inną umową nuklearną, taką jak Umowa z 2015 roku przekształciła się w jedną z najbardziej zaciekłych bitew w polityce zagranicznej lat Obamy.
„Większość opinii Roba pochodzi od ludzi, którzy go nie znają, którzy wierzą, że nie ma on pojęcia o interesach narodowych USA i że chodzi o to, aby za wszelką cenę znaleźć sposób na pogodzenie się z naszymi wrogami”. powiedział Aaron David Miller, wieloletni prezydencki negocjator pokojowy na Bliskim Wschodzie, który współpracował z panem Malleyem i jest z nim blisko.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”