Rezerwowy Wout Weghorst strzelił zwycięskiego gola dla Holandii w wygranym 2:1 meczu z Polską w niedzielnym meczu otwarcia Mistrzostw Europy 2024. Napastnik Burnley, który ożył na Mistrzostwach Świata w 2022 roku, ponownie był w doskonałej formie na dużej scenie w Hamburgu, gdy wydawało się, że Polska sfrustrowała swoich przeciwników, mimo że kontuzjowany napastnik Robert Lewandowski nie mógł grać. Zmiennik napastnika Barcelony, Adam Buksa, wyszedł na prowadzenie po 16 minutach, a Cody Gakpo wyrównał po odbitym strzale na Volksparkstadion. Holandii nie udało się wykorzystać kolejnych szans, a Polska przyspieszyła, gdy wydawało się, że mecz zmierza do remisu, zanim w 83. minucie interweniował Weghorst, aby zachwycić fanów swojej drużyny.
Ubrane w tradycyjne jaskrawo-pomarańczowe stroje, morze szczęśliwych holenderskich kibiców przed meczem przejęło ulice Hamburga, mając nadzieję na drugi tytuł mistrza Europy.
Trener Ronald Koeman wygrał turniej z Oranje po raz drugi jako zawodnik w 1988 roku.
Holandia, która dwa lata temu pokazała dobry występ na Pucharze Świata w Katarze Euro Szybko powstały bloki startowe do Pucharu Świata 2016 i 2018.
Mimo że brakuje im gwiazdorskiej siły poprzednich pokoleń – takich jak Arjen Robben, Ruud van Nistelrooy i Robin van Persie – ich obecne trio napastników jest dynamiczne.
Skrzydłowy Liverpoolu Gakpo przejął kierownictwo twórcze wraz z Memphisem Depayem i Xavim Simonsem i niskim strzałem przetestował Wojciecha Szczęsnego.
Pomocnik Tijjani Reijnders o włos nie wykorzystał dobrej okazji, po czym reprezentacja Polski Michała Probierza objęła prowadzenie po jednym ze swoich pierwszych ataków na bramkę.
Napastnik Antalyasporu Buksa głową minął bramkarza Brighton Barta Verbruggena po 16 minutach z rzutu rożnego Piotra Zielińskiego.
Szczęsny dobrze obronił przed holenderskim kapitanem Virgilem van Dijkiem, a Depay dwukrotnie spudłował, zanim Gakpo wyrównał.
Strzał napastnika zza pola karnego odbił się od Bartosza Salamona, nie pozostawiając szans bramkarzowi Juventusu Szczęsnemu.
Gakpo dał Holandii prowadzenie z bliskiej odległości po asyście Nathana Ake, ale jego strzał był po prostu za wysoko.
Z charakterystyczną białą opaską na czole Depay strzelił boleśnie obok bramki w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie, gdy Holendrzy utrzymywali kontrolę i strzelili wiele bramek.
W drugiej połowie Polska w dużej mierze utrzymała rywali pod kontrolą, natomiast Holandii zabrakło pomysłów.
Verbruggen obronił przed Jakubem Kiwiorem z bliskiego słupka, a szalejący Denzel Dumfries dwukrotnie groził po drugiej stronie bramki.
Stefan de Vrij głową wybił piłkę z rzutu rożnego, ale w miarę jak Polska zyskiwała na pewności, coraz trudniej było jej odzyskać poziom gry widoczny w początkowej fazie spotkania.
Dopiero Weghorst ostatecznie dał Pomarańczowym prowadzenie. Pierwszą szansę wykorzystał dwie minuty po zmianie.
Ake, który również ustawił Gakpo na pierwszą bramkę, wepchnął niskie dośrodkowanie w pole karne, a Weghorst pięknym finiszem skierował je w bramkę.
Podbudowana ostatnim zwycięstwem Holandia w kolejnym meczu zmierzy się w piątek z faworytami turnieju, Francją, a Polska zmierzy się z Austrią i będzie miała nadzieję, że Lewandowski będzie gotowy do gry.
(Ta historia nie została edytowana przez personel NDTV i została wygenerowana automatycznie z kanału dystrybucyjnego.)
Tematy omówione w tym artykule