Świat
Wojna rosyjsko-ukraińska: aktualizacje na żywo – The New York Times
W czwartek rosyjscy urzędnicy kontynuowali kampanię mającą na celu stłumienie wolności prasy, określając niezależną witrynę informacyjną Meduza jako „niepożądaną organizację” i skutecznie zakazując jej treści. To sprawia, że Meduza jest najnowszym dziennikarskim ujściem, które padło ofiarą wysiłków Kremla zmierzających do stłumienia krytyki.
Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej stwierdziła, że działalność Meduzy stanowi „zagrożenie dla podstaw porządku konstytucyjnego i bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej” – podała agencja informacyjna Interfax.
W ciągu ostatniego roku Moskwa zintensyfikowała próby kontrolowania relacji z wojny na Ukrainie. W marcu prezydent Władimir Władimir Putin podpisał ustawę kryminalizującą wszelki publiczny sprzeciw wobec wojny lub niezależne informowanie o wojnie.
Ogłoszenia o nowym prawie wezwały niektóre rosyjskie niezależne media zostać zamknięte przed wejściem w życie. Rosyjski rząd zablokował również dostęp do Facebooka, BBC i innych źródeł wiadomości.
„Władze rosyjskie pokazują, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby utrudnić pracę jednemu z czołowych niezależnych rosyjskojęzycznych mediów” – powiedział Gulnoza Said, koordynator na Europę i Azję Środkową Komitetu Ochrony Dziennikarzy, – organizacja monitorująca. powiedział w oświadczeniu.
Meduza, popularny łotewski kanał, który publikuje wiadomości o Rosji zarówno w języku rosyjskim, jak i angielskim, często krytycznie odnosi się do wojny na Ukrainie. Publikuje na swojej stronie internetowej oraz u ponad miliona abonentów Telegramu w Rosji i innych krajach.
Witryna została zablokowana w Rosji w zeszłym roku na początku wojny, ale nowe określenie „niepożądane” ma szersze implikacje. Teraz każdy w Rosji, kto odwiedzi tę stronę, „polubi” dowolną zawartość w mediach społecznościowych lub udostępni link do artykułu, może zostać ukarany grzywną lub więzieniem.
Redaktor naczelny Meduzy, Ivan Kolpakov, nazwał wydalenie „bardzo złym wydarzeniem”, ale powiedział, że „nadal czekaliśmy, aż to się stanie – i próbowaliśmy się przygotować”.
Witryna planuje kontynuować publikowanie, chociaż jej przyszłe plany są niejasne.
Jeszcze przed inwazją na Ukrainę Moskwa nazwała Meduzę „zagranicznym agentem”, pozbawiając ją przychodów z reklam i zmuszając ją do przejścia na model finansowania społecznościowego, aby utrzymać się na rynku. Jako agent zagraniczny Meduza musiała dodać jeszcze jedną rzecz Zastrzeżenie 24 słów o swoim nowym statusie we wszystkich rosyjskojęzycznych treściach, w tym postach w mediach społecznościowych. W przeciwnym razie organizacja i jej dziennikarze mogą zostać ukarani grzywną lub więzieniem.
W czerwcu opublikowano niezależny serwis informacyjny VTimes zamknięcie po tym, jak Rosja została uznana za zagranicznego agenta, zaszkodziła jego interesom i utrudniła dziennikarzom wykonywanie ich pracy. A w sierpniu rząd dodał TV Rain, od dawna wiodącego niezależnego nadawcę, oraz serwis informacyjny iStories do listy zagranicznych agentów.
Inne niezależne źródła wiadomości odczuły presję ze strony Moskwy, by cenzurować ich doniesienia, nawet jeśli widzą nową pilną potrzebę dostarczania niefiltrowanych doniesień.
Radio Wolna Europa/Radio Liberty, stacja informacyjna założona pierwotnie jako operacja CIA na początku zimnej wojny, jest przykładem. Rosyjska inwazja na Ukrainę w lutym ubiegłego roku wstrząsnęła działalnością Radia Wolna Europa i podkreśliła wagę jego misji.
W ciągu kilku dni od inwazji organizacja zaprzestała działalności w Rosji. Od lat znajdowała się pod rosnącą presją Moskwy i już przed wybuchem wojny ewakuowała większość swojego personelu do Pragi i innych urzędów.
Jamie Fly, prezes i dyrektor generalny kanału, powiedział, że jego organizacja od dawna działa w trybie przeciwpożarowym.
„Wyzwanie, przed którym stoimy teraz, oraz inwazja na Ukrainę, to tylko najnowsza iteracja” – powiedział Fly w wywiadzie pod koniec ubiegłego roku. „Działając w tych środowiskach, jesteśmy coraz bardziej pod presją, aw niektórych przypadkach jesteśmy wypychani z krajów. To zawsze było dla nas wyzwaniem”.
Matina Stevis-Gridneff przyczynił się do zgłoszenia.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”