Świat
Wojna na Ukrainie pogłębia podziały między głównymi gospodarkami na spotkaniu G20
Rok po inwazji Rosji na Ukrainę wojna pogłębia podziały między największymi światowymi gospodarkami, zagrażając kruchemu ożywieniu, zakłócając łańcuchy dostaw żywności i energii oraz odwracając uwagę od planów złagodzenia ubóstwa i restrukturyzacji zadłużenia w biednych krajach.
Te pęknięcia stały się widoczne w zeszłym tygodniu, kiedy wyżsi przywódcy ekonomiczni z Grupy 20 narodów zebrali się na dwa dni w kurorcie w Bengaluru, mieście w południowych Indiach, gdzie wysiłki na rzecz zademonstrowania jedności zostały przyćmione przez rosnące napięcia wokół Rosji. Podczas szczytu państwa zachodnie nałożyły na Moskwę lawinę nowych sankcji i ujawniły większe wsparcie gospodarcze dla Ukrainy, podczas gdy kraje rozwijające się, takie jak Indie, które czerpały korzyści z taniej rosyjskiej ropy, przeciwstawiły się krytyce.
Ze względu na rozbieżne poglądy urzędnicy w sobotę starali się sklecić tradycyjne wspólne oświadczenie lub komunikat, zmuszając wyższych urzędników z grupy 7 krajów, najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, do próby przekonania niechętnych kolegów, że obronność Ukrainy nie powinna być narażona na szwank. warte swojej ceny.
A Podsumowanie spotkania Po południu ogłoszono, że „większość członków zdecydowanie potępiła wojnę na Ukrainie”, ale że są „różne poglądy i różne oceny sytuacji i sankcji”. W oświadczeniu stwierdzono, że Rosja i Chiny odmówiły podpisania części streszczenia dotyczącej wojny na Ukrainie.
W wyraźnym znaku napięcia wokół dyskusji w oświadczeniu stwierdzono, że Grupa 20 „nie jest forum do rozwiązywania kwestii bezpieczeństwa”, ale jej członkowie „uznają, że kwestie bezpieczeństwa mogą mieć znaczące implikacje dla światowej gospodarki”.
Sekretarz skarbu Janet L. Yellen powiedziała w sobotnim wywiadzie, że próbowała lobbować za zbiorową odpowiedzią wobec bardziej ostrożnych krajów. „Ukraina nie tylko walczy o swój kraj, ale o zachowanie demokracji i pokojowych warunków w Europie” – powiedziała, dodając: „To atak na demokrację i integralność terytorialną, który powinien dotyczyć nas wszystkich”.
Szczyt odbył się w kluczowym momencie dla światowej gospodarki. Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł w zeszłym miesiącu swoją prognozę globalnej produkcji, ale ostrzegł, że wojna Rosji na Ukrainie nadal rzuca chmurę niepewności. Fundusz zauważył również, że rosnąca „fragmentacja” świata może spowolnić wzrost w przyszłości.
Pani Yellen była jednym z najgłośniejszych krytyków Rosji podczas dwudniowego spotkania. Kiedyś bezpośrednio skonfrontowała się z wyższymi rosyjskimi urzędnikami na prywatnym spotkaniu, nazywając ich „współwinnymi” okrucieństw Kremla.
Spór o to, jak scharakteryzować działania Rosji, skłonił francuskiego ministra finansów Bruno Le Maire do publicznego wyładowania frustracji na niektóre kraje, które odmówiły napisania listu w sprawie ataku na Rosję. Zauważył, że kiedy przywódcy Grupy 20 narodów spotkali się na Bali w Indonezji w listopadzie, w ich oświadczeniu stwierdzono, że większość członków zdecydowanie potępiła wojnę, a on powiedział w piątek, że jest przeciwny osłabieniu tej atmosfery.
„Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że sprzeciwimy się jakiemukolwiek posunięciu w stosunku do oświadczenia przywódców na Bali w sprawie wojny na Ukrainie” – powiedział na konferencji prasowej pan Le Maire, który odmówił podania nazwisk osób, które się wstrzymały. „Potępiamy z całą mocą ten nielegalny i brutalny atak na Ukrainę”.
Bliskie powiązania gospodarcze Indii z Rosją sprawiły, że rola Indii jako gospodarza tegorocznej Grupy 20 jest szczególnie trudna. Moskwa jest głównym dostawcą energii i sprzętu wojskowego do Indii, podczas gdy Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Indii.
Aby zachować neutralność, Indie starały się nie nazywać konfliktu „wojną”, zamiast tego skupiały się na innych kwestiach. W przemówieniu otwierającym szczyt premier Narendra Modi przedstawił zagrożenia dla światowej gospodarki, nie wspominając o Rosji, ale wskazując na nią „rosnące napięcia geopolityczne w wielu częściach świata”.
Część oporu wobec potępienia Rosji wynika z obaw, że Stany Zjednoczone wykorzystują swoją siłę gospodarczą do izolowania członka Grupy 20.
„Fakt, że Stany Zjednoczone wyraźnie mają moc działania przeciwko geopolitycznemu rywalowi, jest przedmiotem wielkiego zaniepokojenia” – powiedział Eswar Prasad, profesor polityki handlowej na Uniwersytecie Cornell, który rozmawia zarówno z urzędnikami amerykańskimi, jak i indyjskimi. „Nastąpiło wyraźne rozdrobnienie G20”.
Prasad dodał, że agresywne stosowanie sankcji przez Stany Zjednoczone wzbudziło obawy wśród innych narodów – nawet jeśli nie zgadzają się z działaniami Rosji – że pewnego dnia mogą spotkać się z gniewem Waszyngtonu.
To użycie wojny gospodarczej było ewidentne w piątek, kiedy Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na ponad 200 osób i organizacji w Rosji i innych krajach, które pomagają finansować inwazję Moskwy na Ukrainę. Sankcje zostały również nałożone na rosyjski sektor metalurgiczny i wydobywczy oraz firmy energetyczne.
Wojna na Ukrainie nie była jedynym tematem w minionym tygodniu w głowach ministrów finansów w Indiach.
Stany Zjednoczone i Europa kontynuowały rozwiązywanie sporów dotyczących amerykańskich dotacji dla pojazdów elektrycznych, które zdaniem krajów europejskich zaszkodzić będą ich gospodarkom. Globalna umowa podatkowa zawarta w 2021 r. nadal się chwieje, co stwarza perspektywę jej rozpadu. A rozmowy na temat restrukturyzacji długów biednych krajów, aby uniknąć kaskady niewypłacalności, utknęły w martwym punkcie, głównie z powodu sprzeciwu ze strony Chin.
„O ile widzę, nie nastąpiła żadna znacząca zmiana” – powiedziała Yellen, która wyraziła frustrację z powodu roli Chin w blokowaniu dróg w ciągu ostatniego tygodnia.
Ale to wojna na Ukrainie najbardziej podzieliła światowych liderów biznesu. W wielu przypadkach opór wobec wspierania Ukrainy i konfrontacji z Rosją jest wynikiem skomplikowanej polityki wewnętrznej w wielu krajach, a Stany Zjednoczone nie są wyjątkiem.
Rosnąca liczba Republikanów, w tym były prezydent Donald J. Trump, przekonywała w ostatnich tygodniach, że Stanów Zjednoczonych nie stać na niekończące się poparcie dla Kijowa. Argumentują, że w czasach, gdy Stany Zjednoczone są obciążone rekordowym długiem i słabnącą gospodarką, te pieniądze lepiej byłoby wydać na sprawy wewnętrzne.
W ciągu ostatniego roku Stany Zjednoczone dokonały więcej niż oceniły 100 miliardów dolarów pomocy humanitarnej, finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Kongresowe Biuro Budżetowe prognozowało w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do zwiększenia swojego długu publicznego o prawie 19 bilionów dolarów w ciągu następnej dekady, o 3 biliony dolarów więcej niż wcześniej przewidywano.
Dla administracji Bidena odcięcie pomocy dla Ukrainy nie wydaje się opcją.
Pani Yellen przekonywała w wywiadzie, że Stany Zjednoczone mogą sobie pozwolić na poniesienie kosztów, a pomoc Ukrainie jest priorytetem ze względów bezpieczeństwa narodowego i ekonomicznego.
„Wojna ma negatywny wpływ na całą światową gospodarkę”, powiedziała Yellen, „a zapewnienie wsparcia, którego Ukraina potrzebuje, aby wygrać i zakończyć tę wojnę, jest czymś, na co naprawdę nie możemy sobie pozwolić”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”