Connect with us

Gospodarka

Wojna na Ukrainie nasila wojnę o talenty technologiczne

Published

on

Wojna na Ukrainie nasila wojnę o talenty technologiczne

Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie po pandemii COVID-19 i późniejszym zamknięciu, firmy technologiczne starają się wypełnić lukę w talentach, zwłaszcza że wirtualna gospodarka wciąż się rozwija.

W drugim roku pandemii w 2021 r. połączony efekt Wielkiej Emerytury i rosnącego popytu spowodowały eskalację wojny o talenty w technologii do ekstremalnych poziomów. Firmy technologiczne podwoiły się w przypadku rewolucji SaaS, w której oprogramowanie jest sprzedawane jako usługa subskrypcji w chmurze, a nie jako produkt licencjonowany. Kierownicy przedsiębiorstw przyspieszyli swoje plany transformacji cyfrowej, ponieważ zobaczyli, że wirtualna gospodarka staje się bardziej realna niż kiedykolwiek. Było to ciężkie przebudzenie dla tych, którzy wierzyli, że wojna o talenty jest przesadzony. W 2021 r. płace wzrosły o ponad 50 procent, a wskaźniki rotacji przekroczyły 30 procent w Indiach — epicentrum walki o talenty technologiczne. Inne części świata nie były daleko w tyle. Dostawcy usług technologicznych pochłonęli część tych kosztów i przerzucili część na firmy, które wcześniej niechętnie przerzucały te koszty na klientów. Wiele osób stawia na transformacyjną (jeśli nie uzależniającą) moc rozwiązań cyfrowych, aby napędzać przyszły wzrost.

Można by pomyśleć, że niedawne pogorszenie koniunktury na rynku może nieco zmniejszyć popyt na talenty technologiczne, ponieważ główne firmy zajmujące się oprogramowaniem i usługami, takie jak Meta, Uber, Twitter i Salesforce, ogłosiły w ostatnich tygodniach zawieszanie lub spowolnienie zatrudnienia. Wielkie, żywe nazwiska w ekosystemach startupowych, takie jak Mural, Cameo, On Deck, Robinhood, Workrise i Thrasio, ogłosiły zwolnienia. Wydaje się, że zmniejszyła się również wielkość baniek startupów technologicznych na całym świecie w Tel Awiwie, Dolinie Krzemowej i Bangalore (jeśli jeszcze nie pękła).

Jeśli liczysz na chwilę wytchnienia w tej wojnie o talenty, to nie nastąpi to w najbliższym czasie. Większość postrzega ten kryzys jako mały wstrząs hamujący ze strukturalnymi tylnymi wiatrami stojącymi za cyfryzacją biznesu i gospodarki. „Specjaliści ds. usług transformacji cyfrowej, tacy jak Globant, Endava i Thoughtworks, wciąż prognozują wzrost o ponad 30 procent w ciągu najbliższych 12 miesięcy i ścieżkę wzrostu, która pozostaje na północ od normy sprzed pandemii wynoszącej około 20 procent przez co najmniej kilka lat. ” mówi Aswin Shirvalkar, starszy analityk branży w Citibank. W najbliższej przyszłości pozostanie rynkiem ograniczonym talentami, z popytem przewyższającym podaż.

READ  Orlen obiecuje utrzymać ceny paliw na stabilnym poziomie pomimo przemocy na Bliskim Wschodzie – The First News

Co gorsza, trwająca zmiana popytu, napędzana przez prawie 700 000 (według firm rekrutacyjnych DAXX i Qubit Labs) specjalistów IT na Ukrainie, w Rosji i na Białorusi, jeszcze szybciej zakłóci łańcuch dostaw talentów w nadchodzących miesiącach.

W drugim roku pandemii w 2021 r. połączony efekt Wielkiej Emerytury i rosnącego popytu spowodowały eskalację wojny o talenty w technologii do ekstremalnych poziomów. Powyżej: Inżynierowie pracują w pomieszczeniach czystych LETI, francuskiego instytutu badań nad elektroniką i informatyką, 28 czerwca 2017 r. w Grenoble we Francji.
Jean Pierre Clatot/AFP/Getty

W ciągu ostatnich 10 lat Europa Wschodnia stała się dużym i silnym rynkiem talentów w globalnym łańcuchu dostaw poza Indiami. Jednak w przeciwieństwie do Indii jest podzielony na kilka krajów. Wraz z Polską, Ukrainą, Białorusią i Rosją stanowią największe rynki dla zaawansowanych talentów technologicznych w Europie Wschodniej. Kilka innych krajów, takich jak Rumunia, Słowacja, Serbia i Łotwa posiada solidne pule talentów, ale w znacznie mniejszym stopniu. Podczas gdy wiele firm w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej nadal wspiera ukraińskie usługi technologiczne, rynek dla 450 000 specjalistów w Rosji i na Białorusi będzie długo wypierany przez prawdopodobną niechęć zachodnich firm do pracy w tych regionach.

Podczas gdy niektóre firmy z Rosji i Białorusi zaczęły proaktywnie relokować swoich pracowników do Gruzji, Armenii i Meksyku (wydając Rosjanom pozwolenia na pracę), sama skala relokacji talentów wymagałaby innych części łańcucha dostaw talentów w USA, Europie Zachodniej, Europa Wschodnia, Azja i Ameryka Łacińska mają wkroczyć, aby wesprzeć to żądanie. Ale czy łańcuchy dostaw talentów są gotowe?

Z perspektywy klientów korporacyjnych w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej globalny łańcuch dostaw talentów ma wiele możliwości zaspokojenia tego przemieszczonego popytu. Jednak prawie we wszystkich przypadkach brakuje im talentu technologicznego, aby zaspokoić istniejące zapotrzebowanie.

Opcja 1. Relokacja ukraińskich talentów w celu dalszego wspierania popytu: Większość ukraińskich firm z powodzeniem przeniosła swoich pracowników i rodziny do zachodniej części Ukrainy oraz do sąsiednich krajów Polski i Rumunii. Choć długoterminowe rozwiązanie do czasu rozstrzygnięcia wojny jest niepewne, można śmiało powiedzieć, że duma narodowa zaszczepiona przez wojnę zwiększyła prawdopodobieństwo, że przesiedlone rodziny ukraińskie będą chciały wrócić, jeśli to możliwe. Ale chociaż Ukraina pozostaje tętniącym życiem rynkiem talentów, pozostaje geopolitycznym ryzykiem, którym należy zarządzać. Firmy częściej ograniczają niż zwiększają swoją ekspozycję na Ukrainę.

READ  Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej: Aktualizacje na żywo

Opcja 2. NATO Europa Wschodnia jako alternatywa: Z podobnymi strefami czasowymi, strukturami kosztów, jakością talentów i dużą pulą talentów 300 000 inżynierów, Polska stanowi idealną alternatywę dla Rosji i Białorusi.Jednak Polska ma już trudności z zaspokojeniem popytu, a wskaźnik odpływu pracowników zbliża się do 20 procent. Już teraz widzimy pogłębiającą się przepaść między popytem a podażą w Polsce, ponieważ wiele firm szuka w Polsce talentów. Polska prawdopodobnie zostanie przegrzana podwyżkami płac i wyniszczeniem, które mogą zbliżać się do Indii. Pozostają inne alternatywy wschodnioeuropejskie w Rumunii, Czechach i na Słowacji – ale stosunkowo niewielki rozmiar tych pul talentów nie będzie w stanie natychmiast poradzić sobie z napływem popytu. Rozwój tych rynków w celu zaspokojenia tego popytu zajmie kilka lat.

Opcja 3. Przyspieszenie do miejsc docelowych w Ameryce Łacińskiej: Być może największym beneficjentem netto kryzysu na Ukrainie może być Ameryka Łacińska, a konkretnie Meksyk, Argentyna i Brazylia, które są największymi pulami talentów. Jest to znacznie bliższe zapotrzebowaniu na tę samą strefę czasową i niższą strukturę kosztów w porównaniu z Indiami – zwłaszcza w przypadku popytu z Ameryki Północnej. Jednak Ameryka Łacińska wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju talentu potrzebnego do rewolucji cyfrowej – pełnoprawnych programistów i rodzimych umiejętności cyfrowych w zakresie chmury, danych i analityki. Meksyk już się rozgrzewa, a wynagrodzenia dla zaawansowanych talentów cyfrowych sięgają 100 000 do 120 000 USD, zbliżając się do wynagrodzeń w kilku lokalizacjach Tier 2 i Tier 3 na amerykańskim rynku pracy. Brazylia jest żywotna, ale brakuje talentów anglojęzycznych. Ameryka Łacińska jest opcją dla tradycyjnych talentów IT, ale walka o rodzime talenty cyfrowe będzie trudniejsza.

Opcja 4. Skalowanie w Indiach i Chinach: W Indiach jest obecnie gorąco, a rotacja pracowników zbliża się do 30 procent, a płace w niektórych przypadkach przekraczają 50 procent. W rzeczywistości przed kryzysem na Ukrainie kilku klientów coraz częściej szukało alternatywnych miejsc w Azji (Wietnam), Afryce (RPA) i Ameryce Łacińskiej (Argentyna, Meksyk), aby pozyskać swoje talenty. Chociaż wielkość Indii jest wyraźnie główną siłą, jak ujął to szef działu pozyskiwania talentów w dużej firmie świadczącej usługi technologiczne: „Kilka lat temu mogliśmy znaleźć crème de la crème w Indiach. Dziś znajdujemy żniwo”. Ponadto, biorąc pod uwagę niedawną ewolucję stosunków Chin z USA, pomimo dużej puli talentów, liczącej ponad 6 milionów inżynierów oprogramowania, jest mało prawdopodobne, że Chiny staną się preferowanym miejscem zaspokojenia popytu, który nie jest napędzany przez Rosję. i Białoruś jest objęte.

READ  Zmiany klimatyczne mogą również spalić nasze inwestycje

Opcja 5. Polegaj w większym stopniu na rodzimych pulach talentów w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej: W ciągu ostatnich dwóch dekad, ze względu na nieodłączny niedobór talentów, globalne łańcuchy dostaw talentów zostały stworzone po niskich cenach na rynkach krajowych. Ogólna pula talentów technicznych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie jest mniejsza niż w Indiach czy Chinach, choć bardziej produktywna, biorąc pod uwagę zalety kultury, umiejętności i stref czasowych. Zachodnie firmy zawsze mogłyby powrócić do tej droższej opcji, ale to tylko zwiększyłoby ich walkę z rosnącą stopą inflacji we wszystkich nakładach siły roboczej i innych niż praca na produkcję w obecnej gospodarce.

Kryzys na Ukrainie zmusi przynajmniej firmy do przeprojektowania globalnych łańcuchów dostaw pod kątem cyfrowych talentów. Opiera się na dostępności zdolności, strefie czasowej, zasięgu, ryzyku geopolitycznym i innych podobnych parametrach. Tak więc wojna o talenty prawdopodobnie pozostanie intensywna przynajmniej do 2022 i 2023 roku.

O autorze

Ranjit Tinaikar jest dyrektorem generalnym Ness Digital Engineering, firmy zajmującej się transformacją usług cyfrowych w pełnym cyklu życia. Przed Ness Tinaikar był prezesem Fitch Solutions (firmy świadczącej usługi w zakresie danych i analiz) oraz dyrektorem zarządzającym działu doradztwa i zarządzania inwestycjami (jednostki biznesowej zajmującej się analizą danych w Thomson Reuters). Tinaikar był partnerem w McKinsey i jednym z pierwszych liderów w budowaniu swojej praktyki cyfrowej. Założył również praktyki Lean Software Development i IT Strategy.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *