Świat
Włochy nakładają środki blokujące w miarę wzrostu liczby przypadków w całej Europie.
Rok po tym, jak Włochy stały się pierwszym krajem europejskim, który nałożył ogólnokrajową blokadę, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa, naród znów zamilkł. W poniedziałek wprowadzono nowe ograniczenia, aby powstrzymać trzecią nieuchronną falę infekcji zalewających Europę i przytłaczających jej program zakończenia masowych szczepień.
Premier Mario Draghi, wyjaśniając środki w piątek, ostrzegł, że Włochy stoją w obliczu „nowej fali zarażenia” spowodowanej przez bardziej zaraźliwe warianty koronawirusa.
Włochy wciąż nie były same.
„Mamy jasne oznaki: trzecia fala w Niemczech już się rozpoczęła” – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej Lothar Wieler, szef Instytutu Chorób Zakaźnych Roberta Kocha. Premier Węgier Viktor Orban przewidział, że ten tydzień będzie najtrudniejszy od wybuchu pandemii, jeśli chodzi o przydzielenie łóżek szpitalnych i sprzętu do oddychania oraz mobilizację pielęgniarek i lekarzy. Pobyt szpitali we Francji osiągnął najwyższy poziom od listopada, co skłoniło władze do rozważenia trzeciego ogólnokrajowego zamknięcia.
W całej Europie rośnie liczba przypadków. Wąskie gardła i sceptycyzm wobec szczepionek, a także biurokracja i przeszkody logistyczne spowolniły tempo szczepień. Rządy blokują wyczerpane populacje. Uliczne protesty stają się gwałtowne. Rok po tym, jak wirus rozprzestrzenił się w Europie, sytuacja wygląda niepokojąco podobnie.
W Rzymie puste ulice, zamknięte szkoły, zamknięte restauracje i odwołane święta wielkanocne przyniosły ulgę niektórym mieszkańcom po miesiącach wspinaczki, zatkanych szpitali i zgonów.
„Ponowne wprowadzenie zakazu to ulga, ponieważ po wszystkim, co się wydarzyło, ludzie w każdym wieku od miesięcy zachowują się tak, jakby nie było problemu” – powiedziała 57-letnia Annarita Santini, gdy jechała na rowerze przed Trevi Prowadził Brunnen, popularne miejsce, które nie było odwiedzane poza trzema policjantami. „Przynajmniej w ten sposób” – dodała – „powietrze można oczyścić, a ludzie znowu będą się bać”.
Włochy od miesięcy opierały się na systemie ograniczeń oznaczonych kolorami, które w przeciwieństwie do zeszłorocznego ogólnego zamknięcia miały na celu chirurgiczne stłumienie pojawiających się epidemii, aby większość kraju pozostała otwarta i funkcjonowała. Wygląda na to, że to nie zadziałało.
„Historia się powtarza” – powiedział w poniedziałek w rozmowie z Corriere della Sera Massimo Galli, jeden z najlepszych wirusologów we Włoszech. „Rozpoczęła się trzecia fala i warianty są uruchomione”.
„Niestety wszyscy mamy złudzenie, że pojawienie się szczepionek zmniejszyłoby potrzebę bardziej drastycznych zamknięć” – powiedział. „Ale szczepionki nie dotarły w wystarczających ilościach”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”