Connect with us

Nauka

Włączenie Polski do NATO nie usprawiedliwia inwazji

Published

on

Włączenie Polski do NATO nie usprawiedliwia inwazji
Jednym z argumentów wysuwanych w celu usprawiedliwienia inwazji na Ukrainę, nawet przez niektórych zachodnich dziennikarzy, jest to, że Putin został w jakiś sposób sprowokowany przez Zachód, kiedy NATO zgodziło się na rozszerzenie na wschód, do krajów dawniej komunistycznych, takich jak Polska. Jednak ta wymówka, by Rosja próbowała przejąć suwerenny naród, nie może być uzasadniona.

Pod rządami komunistycznymi Polska była członkiem Układu Warszawskiego, alternatywy ZSRR dla NATO, czy Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO powstało w 1949 roku jako międzynarodowy sojusz wojskowy przede wszystkim w celu wzajemnej obrony przed Związkiem Radzieckim.
Układ Warszawski zakończył się wraz z rozpadem Związku Radzieckiego w 1991 roku. Niemal natychmiast Polska starała się o przystąpienie do NATO. W 1999 roku pozwolono Polsce przystąpić do Sojuszu Zachodniego, wraz z kilkoma innymi krajami byłego Układu Warszawskiego, Czechami i Węgrami. Rosja nie była zadowolona z ekspansji NATO na wschód i nigdy jej nie zaakceptowała.
Jednak Putinowi wyraźnie motywuje coś innego. Po prostu nie uważa Ukrainy za niepodległy naród, ale za nieodłączną część Rosji. Jest zdecydowany cofnąć się w czasie i odzyskać to, co najwyraźniej uważa za utracone rosyjskie terytorium.
Nawet gdyby Polska i inne kraje postkomunistyczne nie przystąpiły do ​​NATO, trudno twierdzić, że działania Putina byłyby inne.
Stephen Kotkin, jeden z naszych czołowych badaczy historii Rosji, został zapytany przez New Yorkera, czy ekspansja NATO sprowokowała Putina. „To, co mamy dzisiaj w Rosji, nie jest rodzajem niespodzianki” – zaznaczył. „To nie jest jakieś odstępstwo od historycznego standardu. Wiele cech, które Rosja miała dzisiaj w XIX wieku – autokrata, represje, militaryzm i nieufność wobec obcokrajowców, zwłaszcza Zachodu. Dzisiejsza Rosja, przekonywał, to nic nowy i na pewno nie jest wynikiem działań Zachodu. W Rosji istnieją wewnętrzne procesy, które wyjaśniają, gdzie jesteśmy dzisiaj”.
Kotkin mówi dalej, że rozszerzenie NATO postawiło nas w korzystniejszej pozycji do radzenia sobie z Rosjanami. „Gdzie bylibyśmy teraz, gdyby Polska lub kraje bałtyckie nie były w NATO?” – zapytał Kotkin. „Byliby w tej samej otchłani, w tym samym świecie, w którym jest Ukraina. W przeciwieństwie do niektórych innych krajów NATO, Polska wielokrotnie rywalizowała z Rosją. Właściwie można by argumentować, że Rosja dwukrotnie złamała zęby w Polsce: najpierw w XIX wieku, aż do wieku XX, i ponownie pod koniec Związku Radzieckiego, z Solidarnością. „
Putin określił Rosjan i Ukraińców jako „jeden naród”, a upadek Związku Radzieckiego w grudniu 1991 r. nazwał „rozpadem historycznej Rosji”.
Udało mu się zainstalować marionetkowy reżim na Białorusi pod rządami wieloletniego autorytarnego przywódcy Aleksandra Łukaszenki, ale nie był w stanie sprawować takiej kontroli nad Ukrainą. W odpowiedzi Putin dokonał inwazji i aneksji Półwyspu Krymskiego w 2014 roku, a następnie poparł separatystyczne powstanie we wschodniej Ukrainie. Wspierani przez Rosję separatyści toczyli ośmioletnią wojnę z Ukrainą, w której zginęło 14 000 osób.
Kraje, które utworzyły NATO po zakończeniu II wojny światowej, miały rację tworząc sojusz w celu ochrony przed rosyjskim ekspansjonizmem; tak samo zrobiły kraje Europy Wschodniej, które próbowały stać się członkami po upadku ZSRR.
Jeśli chodzi o prowokację, trzeba pamiętać o tym, co wydarzyło się przed atakiem Niemiec na Polskę w 1939 r. Hitler agresywnie poszerzał granice swojego państwa, ze względu na wiarę w koncepcję Lebensraum (niem. „przestrzeń życiowa”). Zgodnie z ich myśleniem, ekspansja ziemi była niezbędna dla przetrwania narodu niemieckiego i że Niemcy miały absolutne prawo do poszerzania swoich granic. Ponieważ okazało się, że Hitler szykuje się do inwazji na Polskę, jednak Anglia i Francja wezwały Polaków, aby nie w pełni mobilizowali się do ataku. Dwóch sojuszników Polski, którzy obiecali pomóc Polakom, gdyby zostali zaatakowani, upierali się, że pełna mobilizacja sprowokuje jedynie inwazję Hitlera. W rezultacie Polska zmobilizowała tylko około połowy swojej armii, gdy Hitler zdecydował się zaatakować 1 września 1939 r. Chociaż Wielka Brytania i Francja wypowiedziały wojnę Niemcom, niewiele zrobiły, aby pomóc swoim polskim sojusznikom.
W przypadku Hitlera, podobnie jak Putina, jasne jest, że kiedy autokratyczni przywódcy chcą zaatakować, użyją wszelkich możliwych wymówek, albo wymyślą jakąś.
Nie, członkostwo Polski w NATO nie spowodowało inwazji Putina na Ukrainę, ale być może pomogło Polakom uniknąć takiego samego losu jak Ukraińcy.

READ  „Pushpa w dwóch ratach była refleksją”: reżyser Sukumar
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *