Zamiast świętować rocznicę Kuby Błaszczykowskiego, kibice Wisły Kraków zobaczyli zdecydowanie najgorszy występ w lidze za kadencji Artura Skowronka. Wisła Płock zrobiła, co chciała i zasłużyła na zwycięstwo. To jej największy triumf w historii jej występów na Reymoncie. Kipiało na trybunach, kibice przyzywali Skowronka do głowy i krzyczeli: „Co robisz? Zawstydzasz naszą Wisłę!”.
Wisła Kraków. Artur Skowronek przed meczem z Wisłą Płock. Wideo
INTERIA.TV
„Hej Kuba! Zmień trenera!” – Płakał cały „młyn”, gdy Błaszczykowski i jego koledzy przyszli podziękować im za wiwaty.
Dramatyczne błędy w obronie, bezradność w ofensywie, kibice Wisły rzucają wyzwanie szefowi trenera Skowronka – pierwsza połowa była koszmarem dla kibica Białej Gwiazdy. Zdjęcie, a raczej bohaterka, uderzyło w oczy technicznymi umiejętnościami defensywnego Adi Mehremicia, który otrzymał piłkę na środku koła tak, że przeleciała przez linię boczną.
Kraków nie mógł przeprowadzić akcji, mieli duże kłopoty z wydostaniem się z własnej połowy, więc stworzenie zagrożenia było wykluczone.
W przeciwieństwie do imiennika Płocka, Wisła nie miała strategii i kiedy Artur Skowronek ją nakreślił, zawodnicy zupełnie o niej zapomnieli. W każdym razie realizacja planu nie była widoczna.
Na tle masowego startu z Krakowa „Nafciarze” wyglądali jak oddział „Grom”: byli tuż za nimi iz całkowitym zaskoczeniem zadawali ciosy. Jak po długim rzucie Damiana Zbozienia, gdy Alan Uryga ominął obronę „Białej Gwiazdy” i trafił Mateusza Lisa strzałem w głowę.
Mimo kiepskiego wyniku i okropnej gry trybuny przez ponad pół godziny pozostawały dopingowe. Później wyrazili dezaprobatę dla trenera Artura Skowronka i rzucili mu wyzwanie: „To oczywista prawda, to jest wychowawca”, „Pożegnamy się dzisiaj Lark”, „Trener w Wiśle do wymiany”, „To oczywista prawda, sport musi iść”.
Trener Skowronek szedł bezradnie ze spuszczoną głową. Wiwaty na trybunach również przygnębiły jego graczy. Był to efekt spadających kostek domina: pierwszy przewrócony blok był beznadziejną grą, drugi to przegrana bramka, a reszta była już powolna.
Object.keys(getParams).forEach(function(item) {
var key = escapeHtml(stripTags(item));
var val = escapeHtml(stripTags(getParams[item]));
if (val) {
uriParams.push(val);
}
uriParams.push(key);
});
var pageUri = uriParams.join(",");
var pageUri2 = (host + requestUrl).replace(/[^a-zA-Z0-9-/:.#]/g, "_");