Sport
Whitlock wypada z mistrza świata w rzutkach
Marzenie Simona Whitlocka o zdobyciu tytułu mistrza świata w rzutkach musi poczekać kolejny rok po tym, jak wielkie nadzieje Australii zniknęły z mistrzostw.
51-latek, który czuł, że był lepszy niż jego dwa poprzednie występy w światowym finale, nie był w stanie zagrać w meczu trzeciej rundy w Alexandra Palace w niedzielę, kiedy przegrał 4-1. 0 autorstwa Krzysztofa Ratajskiego z Polski.
„Czarodziej” wydawał się od początku pozbawiony wszelkiej magii, gdy spudłował double przeciwko double przeciwko swojemu solidnemu jak skała przeciwnikowi.
Whitlock, który tak imponująco rozpoczął swoje 13. mistrzostwa świata z 10 maksymalnymi 180-ami w starciu z Litwinem Dariusem Labanauskasem, wydawał się stracić całą rozpęd podczas przerwy świątecznej.
„Za dużo świątecznych obiadów, myślę, cóż, to moja wymówka. Niech to będzie jedne, a inne najlepiej. Doceniam wasze wsparcie w tym roku i mam nadzieję, że wszyscy będziemy mieli lepszy rok 2021” – napisał na Twitterze Whitlock.
Whitlock faktycznie wygrał z 43-letnim Ratajskim, średnio 93,69 do 93,37 dla Polaków. Jednak zawiódł się katastrofalnie swoim finiszem, kiedy nie trafił 23 z 29 podwójnych strzałów.
W przeciwieństwie do swojego wskaźnika kasowego wynoszącego 20,69%, Ratajski miał 34,29%, ponieważ wykorzystał 12 ze swoich 35 szans na wygraną, które ledwo mógł zaliczyć.
„Nie grałem tak dobrze, ale to mój pierwszy raz w czwartej rundzie i jestem bardzo zadowolony” – powiedział 15. rozstawiony, znany w grze jako „Polski Orzeł”.
„W Boże Narodzenie grałem przez długie godziny, ponieważ musiałem zostać w swoim pokoju hotelowym (z powodu ograniczeń COVID-19)”.
18. zaćmienie whitlocka oznaczało koniec słabego australijskiego wyzwania na mistrzostwach po tym, jak Damon Heta, który był postrzegany jako potencjalny czarny koń do tytułu, James Bailey i Gordon Mathers, wszyscy odpadli w pierwszej rundzie.
Podwójna złość Whitlocka zaczęła się od tego, że w pierwszym secie zmarnowano trzy nogi na jednego, a Ratajski zdominował drugą, uzyskując ten sam wynik.
W trzecim secie Whitlock spudłował pięć strzał, przegrywając pierwszą nogę i kolejne pięć, strzelając w drugą.
Walczył, by uderzyć nogę 2: 2, ale wyglądał na zniechęconego po nieudanej kolejnej podwójnej próbie, która przyniosłaby mu 120 kasetonów i trzeci set.
Mecz wyszedł już poza niego, gdy Ratajski wygrał czwarty podwójny 3-2, zapewniając sobie zwycięstwo i miejsce w ostatnich 16 meczach z broniącymi mistrzami Peterem Wrightem lub Gabrielem Clemensem.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”