Świat
Według organizacji pomocowej liczba ofiar śmiertelnych w Dernie wzrosła do 11 300
Materiał z drona pokazuje ogromne zniszczenia pozostawione przez niszczycielskie powodzie we wschodniej Libii
Materiał z drona udokumentował zniszczenie libijskiego miasta Derna, które najbardziej ucierpiało w wyniku zawalenia się dwóch tam, co według burmistrza Derny mogło pochłonąć życie ponad 20 000 osób. (14 września)
AP
DERNA, Libia (AP) – Liczba ofiar śmiertelnych w libijskim nadmorskim mieście Derna wzrosła do 11 300 w wyniku kontynuowania poszukiwań po ogromnej powodzi spowodowanej pęknięciem dwóch tam podczas ulewnych deszczy, poinformował w czwartek libijski Czerwony Półksiężyc.
Marie el-Drese, sekretarz generalna grupy pomocowej, powiedziała przez telefon Associated Press, że w śródziemnomorskim mieście zgłoszono zaginięcie kolejnych 10 100 osób. Władze odpowiedzialne za opiekę zdrowotną wcześniej szacowały liczbę ofiar śmiertelnych w Dernie na 5500. Burza zabiła także około 170 osób w innych częściach kraju.
The Powódź zmiotła całe rodziny w Dernie w niedzielny wieczór i ujawniło słabe punkty w tym bogatym w ropę kraju pogrążeni w konflikcie od powstania w 2011 r., które obaliło wieloletniego dyktatora Moammara Kaddafiego.
ONZ w sprawie ofiar śmiertelnych powodzi w Libii: Większości zgonów można było uniknąć
Oto jak wygląda sytuacja: CO STAŁO SIĘ W LIBII?
Daniel, niezwykle silna burza śródziemnomorska, spowodowała śmiertelne powodzie we wschodniej Libii Derna była najgorszą ofiarą. Gdy w niedzielny wieczór burza szalała nad wybrzeżem, mieszkańcy twierdzili, że słyszeli głośne eksplozje, gdy zawaliły się dwie tamy za miastem. Powodzie zalały Wadi Derna, dolinę przecinającą miasto, niszcząc budynki i zmywając ludzi do morza.
Urzędnik ONZ powiedział w czwartek, że większości ofiar można było uniknąć.
„Gdyby służby pogodowe działały normalnie, mogłyby wydać ostrzeżenia” – powiedział reporterom w Genewie Petteri Taalas, szef Światowej Organizacji Meteorologicznej. „Władze ochrony ludności mogły przeprowadzić ewakuację”.
Na początku tygodnia WMO poinformowała, że Narodowe Centrum Meteorologiczne wydało ostrzeżenia na 72 godziny przed powodzią i poinformowało wszystkie agencje rządowe pocztą elektroniczną i za pośrednictwem mediów.
Urzędnicy we wschodniej Libii ostrzegli społeczeństwo przed zbliżającą się burzą i nakazali w sobotę mieszkańcom ewakuację obszarów przybrzeżnych w obawie przed falą przypływową znad morza. Nie było jednak ostrzeżenia o zawaleniu się tam.
Jak konflikt w Libii wpływa na katastrofę?
Przerażające zniszczenia odzwierciedlały intensywność burzy, ale także bezbronność Libii. Przez większą część ostatniej dekady bogata w ropę Libia była podzielona pomiędzy rywalizujące ze sobą rządy – jeden na wschodzie, drugi w stolicy Trypolisie – a jedną z konsekwencji było powszechne zaniedbanie infrastruktury.
Dwie tamy, które zawaliły się pod Derną, zostały zbudowane w latach 70. XX wieku. Z raportu państwowej agencji audytu za 2021 rok wynika, że tamy nie były utrzymywane pomimo przeznaczenia na ten cel ponad 2 mln euro w latach 2012 i 2013.
Premier Libii z siedzibą w Trypolisie Abdul-Hamid Dbeibah podczas czwartkowego posiedzenia gabinetu przyznał, że istnieją problemy z konserwacją i wezwał prokuratorów do wszczęcia pilnego śledztwa w sprawie zawalenia się tam.
Katastrofa przyniosła rzadki moment jedności, gdy agencje rządowe w całym kraju pospieszyły z pomocą dotkniętym obszarom.
Podczas gdy rząd we wschodniej Libii z siedzibą w Tobruku przewodzi akcji pomocy, rząd zachodni z Trypolisu przekazał równowartość 412 milionów dolarów na odbudowę Derny i innych miast na wschodzie, a grupa zbrojna z Trypolisu wysłała konwój z pomocą humanitarną. CO SIĘ TERAZ DZIEJE?
Derna zaczęła grzebać swoich zmarłych, głównie w masowych grobach, powiedział w czwartek minister zdrowia wschodniej Libii Othman Abduljaleel.
Minister poinformował, że do czwartkowego poranka pochowano ponad 3000 ciał, a kolejne 2000 jest nadal w trakcie rozpatrywania. Powiedział, że większość zmarłych pochowano w masowych grobach pod Derną, a pozostałych przeniesiono do pobliskich miast.
Abduljaleel powiedział, że zespoły ratownicze nadal przeszukują zniszczone budynki w centrum miasta, a nurkowie przeczesują morze u wybrzeży Derny.
Pod zaspami błota i gruzu, w tym przewróconych samochodów i kawałków betonu o wysokości do 4 metrów (13 stóp), mogło zostać pochowanych niezliczona ilość osób. Ratownicy mieli trudności z przywiezieniem ciężkiego sprzętu, ponieważ powódź zalała lub zablokowała drogi prowadzące do tego obszaru.
Parlament wschodniej Libii, Izba Reprezentantów, zatwierdziła w czwartek budżet nadzwyczajny w wysokości 10 miliardów dinarów libijskich, czyli około 2 miliardów dolarów, na walkę z powodziami i pomoc poszkodowanym.
ILE LUDZI ZOSTAŁO ZABITYCH?
Według libijskiego Czerwonego Półksiężyca w czwartek zginęło 11 300 osób, a kolejnych 10 100 uznano za zaginione.
Lokalne władze podejrzewają jednak, że liczba ofiar śmiertelnych może być znacznie wyższa, niż podano.
Burmistrz Derny Abdel-Moneim al-Ghaithi powiedział w czwartek telewizji Al Arabia w Arabii Saudyjskiej, że liczba ta może wzrosnąć do 20 000, biorąc pod uwagę liczbę zniszczonych dzielnic.
Minister zdrowia podał, że burza zabiła także około 170 osób w innych częściach wschodniej Libii, w tym w miastach Bayda, Susa, Um Razaz i Marj.
Wśród ofiar śmiertelnych we wschodniej Libii było co najmniej 84 Egipcjan, których szczątki w środę przewieziono do ich ojczyzny. Ponad 70 osób pochodziło z wioski w południowej prowincji Beni Suef. Libijskie media podały również, że w katastrofie zginęło kilkudziesięciu sudańskich migrantów. Czy pomaga dotrzeć do ocalałych?
Według Międzynarodowej Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Migracji powodzie zmusiły do opuszczenia Derny co najmniej 30 000 osób, a kilka tysięcy kolejnych zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w innych miastach na wschodzie kraju – podaje.
Powodzie uszkodziły lub zniszczyły wiele dróg dojazdowych do Derny oraz utrudniły przybycie międzynarodowych ekip ratowniczych i pomocy humanitarnej. Lokalnym władzom udało się w ostatnich dniach oczyścić niektóre trasy, a do miasta mogły wjechać konwoje humanitarne.
Biuro pomocy humanitarnej ONZ wystosowało nadzwyczajny apel o kwotę 71,4 mln dolarów na zaspokojenie pilnych potrzeb 250 000 Libijczyków najbardziej dotkniętych kryzysem. Biuro znane jako OCHA oszacowało, że w pięciu prowincjach na obszarach bezpośrednio dotkniętych deszczami i powodziami żyje około 884 000 osób.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował w czwartek, że dostarczył władzom lokalnym 6000 worków na zwłoki oraz rozprowadził lekarstwa, żywność i inne artykuły społecznościom najbardziej dotkniętym katastrofą.
Na początku tego tygodnia międzynarodowa pomoc dotarła do Benghazi, 250 kilometrów na zachód od Derny. Kilka krajów, w tym sąsiedni Egipt, Algieria i Tunezja, wysłało zespoły pomocowe i ratownicze. W czwartek Włochy wysłały do akcji poszukiwawczo-ratowniczej okręt marynarki wojennej przewożący pomoc humanitarną i dwa helikoptery morskie.
Prezydent Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone wyślą pieniądze grupom pomocowym i będą współpracować z władzami Libii i Organizacją Narodów Zjednoczonych w celu zapewnienia dodatkowego wsparcia.
___
Wkład w powstanie tego raportu wnieśli dziennikarze Associated Press Samy Magdy w Kairze i Jack Jeffery w Londynie.
___
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”