HRW poinformował, że 31 sierpnia „oddziały Tigrayan wkroczyły do wioski Chenna i sporadycznie i z przerwami brały udział w ciężkich walkach z etiopskimi oddziałami federalnymi i sprzymierzonymi milicjami Amhara. Mieszkańcy Chenny powiedzieli Human Rights Watch, że wojska Tigrayan zaatakowały 26 cywilów w 15 różnych incydentach w ciągu następnych pięciu dni, po czym wycofały się 4 września ”.
Grupa praw człowieka poinformowała również, że 9 września żołnierze Tigrayan w mieście Kobo zostali doraźnie straceni w czterech oddzielnych incydentach.
Human Rights Watch poinformowało o zdalnych wywiadach we wrześniu i październiku z 36 osobami, w tym krewnymi ofiar i sąsiadami, osobami religijnymi i lekarzami, na temat bójek i złego traktowania w wiosce i mieście Chenna Teklehaimanot i wokół nich.
„Dziewiętnaście osób opisało, jak bojownicy Tigrayan w Chenna i Kobo zamordowali w sumie 49 osób, które według nich były cywilami i nazwano 44” – podała grupa.
HRW powiedział również, że „otrzymał trzy listy cywilów rzekomo zabitych między 31 sierpnia a 4 września w Chenna. Oprócz doraźnych egzekucji, cywile mogli zostać zabici w wyniku strzelania krzyżowego lub ciężkiej broni podczas walk. Human Rights Watch nie był w stanie określić, ilu zginęło w ten sposób.”
Lata wojny szalały między etiopskim rządem federalnym a Ludowym Frontem Wyzwolenia Tigray, dawną partią rządzącą w regionie Tigray. Konflikt doprowadził do wielu okrucieństw ze wszystkich stron.
W tym tygodniu premier Etiopii Abiy Ahmed napisał na Twitterze, że jego żołnierze zajęli strategiczne miasta należące do sił północnego Tigray, w tym kluczowe miasta Dessie i Kombolcha, zdobyte przez TPLF nieco ponad miesiąc temu.