Nauka
W Raciborzu odkryto neandertalskie narzędzia kamienne
Archeolodzy pracujący w Raciborzu odkryli wyroby kamienne sprzed co najmniej 130 tys. lat. Są to najstarsze ślady obecności człowieka na przedpolu Bramy Morawskiej i dowód na to, że neandertalczycy kilkakrotnie odwiedzali ten region, pozostawiając wyroby kamienne na dnie ówczesnej doliny rzeki.
Prace archeologiczne w zachodniej części Raciborza, zwanej Studzienną, prowadził przez dwa lata międzynarodowy zespół archeologów, geologów i fizyków z Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Fryderyka Aleksandra w Erlangen-Nürnberg, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i Czeskiej Akademii Nauk w Pradze, we współpracy z Muzeum Raciborskim.
„Naszym celem było odsłonięcie części zbocza pradawnego piasku w celu zebrania informacji o budowie geologicznej oraz pobranie niezbędnych próbek do określenia wieku osadów metodami radiometrycznymi. Dość nieoczekiwanie natrafiliśmy na zabytki kamienne, w tym narzędzia” – mówi dr Andrzej Wiśniewski z Uniwersytetu Wrocławskiego, kierownik Zakładu Archeologii Epoki Kamienia.
Wyniki badań wskazują na ważną rolę Kotliny Raciborskiej i obszaru Bramy Morawskiej w utrzymaniu i rozwoju ówczesnej populacji ludzkiej.
Wyroby kamienne odkryte na głębokości 10 m pod powierzchnią ziemi odnaleziono w osadach zdeponowanych w okresie zimnym około 130 tysięcy lat temu. Był to czas odbudowy środowiska naturalnego po długotrwałym ochłodzeniu, prawdopodobnie bicyklicznym, podczas którego pokrywa lodowa skandynawska przedostała się w rejon Kotliny Ostrawskiej. Przed pokrywą lodową utworzyło się ogromne jezioro zaporowe. Bariera ta zniknęła dopiero około 140-130 000 lat temu, otwierając możliwość swobodnego przemieszczania się ludzi i zwierząt z południa na nisko położone obszary północy.
Na podstawie liczby znalezisk odkrywanych w systematycznie prowadzonych wykopaliskach archeologicznych naukowcy zakładają, że na obszarze starożytnej piaskownicy może jeszcze kryć się kilkadziesiąt tysięcy wyrobów ułożonych co najmniej w trzech warstwach.
„To podstawa do twierdzenia, że po długiej przerwie spowodowanej skrajnie niekorzystnymi warunkami klimatycznymi, jakie panowały w okresie około 160-140 tys. lat temu, teren ten stał się atrakcyjny dla osób przybywających z południa” – mówi archeolog.
Badania, wsparte finansowo przez Narodowe Centrum Nauki w ramach konkursu Opus, dostarczyły przykładów półsurowców i narzędzi kamiennych, co świadczy o tym, że mieszkańcy tego miejsca zajmowali się różnymi zajęciami, od przygotowania broni po polowanie i Rzeźnik.
Należy zaznaczyć, że w odróżnieniu od obszarów na południe od Raciborza i Bramy Morawskiej, gdzie nie ma tak dobrych surowców krzemionkowych, w rejonie Doliny Odry występują i występowały złoża skał narzutowych o pożądanych właściwościach, zlokalizowane w obszar zagłębień dolinowych. Uważamy jednak, że wędrówki, których ślady odkryliśmy w Raciborzu, miały też inny cel, a mianowicie potrzebę zdobycia odpowiedniego pożywienia w trakcie rocznego cyklu wędrówek myśliwych i zbieraczy” – mówi dr hab.
Nieoczekiwane odkrycia wyrobów kamiennych zapoczątkowały także dyskusję na temat standardów stosowanych w tamtych czasach przez wytwórców narzędzi kamiennych.
Zdaniem archeologa z ostatnich odkryć wynika, że bardzo ważną rolę odegrały narzędzia o dwustronnej powierzchni, o asymetrycznym konturze, które nieco przypominają dzisiejsze noże o szerokim ostrzu. Krawędzie tych narzędzi kształtuje się jednym pociągnięciem równolegle do krawędzi. Podobne narzędzia znane są jedynie z kilku stanowisk archeologicznych z tego okresu, położonych na północ od Karpat i Alp. Nie można wykluczyć, że wiązały się one z konkretnymi czynnościami, np. ubojem zwierząt upolowanych.
Datowanie obecności człowieka na terenie znaleziska przeprowadzono w laboratorium Politechniki Śląskiej w Gliwicach, a dokładniej w Centrum Metod Datowania Bezwzględnego w Gliwicach, dzięki zastosowaniu innowacyjnej techniki opartej na optoluminescencja.
Wiśniewski twierdzi, że wyniki to w dużej mierze zasługa nowych metod stosowanych podczas wykopalisk, a także przetwarzania wyników w zaciszu biur i laboratoriów. Podczas poszukiwań osady są dokładnie przesiewane w celu wydobycia wszelkich artefaktów kamiennych, a wykopaliska archeologiczne i warstwy geologiczne dokumentowane są za pomocą skanera laserowego 3D oraz serii zdjęć w celu uzyskania modeli fotogrametrycznych. „Cyfrowe kopie” obiektów zabytkowych powstają także poprzez skanowanie 3D.
Zdaniem archeologów prace w Raciborzu potwierdzają potrzebę powrotu do znanych już lokalizacji, w tym przypadku stanowiska nad rzeką.
„Co ciekawe, ten specyficzny trop badań archeologicznych w dolinach rzek najstarszych przejawów obecności człowieka w plejstocenie został prześledzony już na początku badań nad paleolitem, które miały miejsce we Francji prawie 200 lat temu. Dlatego to nie jaskinie, ale otwarte przestrzenie dolinowe rozpoczęły dyskusję na temat prehistorycznego pochodzenia człowieka” – mówi dr Wiśniewski. (PAPKA)
PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska-Wujec
ekr/ bar/ kap/
tr. RL
Fundacja PAP umożliwia nieodpłatne przedrukowanie artykułów z portalu Nauka w Polsce pod warunkiem otrzymania raz w miesiącu wiadomości e-mail o korzystaniu z portalu i wskazaniu pochodzenia artykułu. Na stronach internetowych i portalach internetowych należy podawać adres: Źródło: www.scienceinpoland.pl, natomiast w czasopismach – adnotację: Źródło: Nauka w Polsce – www.scienceinpoland.pl. W przypadku serwisów społecznościowych prosimy o podanie jedynie tytułu i leadu przesyłki naszej agencji wraz z linkiem prowadzącym do tekstu artykułu na naszej stronie, a także na naszym profilu na Facebooku.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”