Connect with us

Zabawa

W „Końskim ogonie” Justyna Łuczaj nadaje mitowi Edypa brutalistyczny akcent neo-noir

Published

on

W „Końskim ogonie” Justyna Łuczaj nadaje mitowi Edypa brutalistyczny akcent neo-noir

Polska autorka i reżyserka Justyna Łuczaj zadebiutowała w filmie fabularnym jako reżyserka, kucyk, z 650 000 dolarów i wizjami brutalistycznego świata neo-noir pełnego śmieci i niespełnionych marzeń.

Współczesna opowieść o Edypie z mitologii greckiej, Kucyk (Koński ogon po polsku) opowiada o Maju (Remigiusz Pocica), młodym mężczyźnie, który jako dziecko został porzucony przez pracownicę seksualną Dianę (Ryta Kurak) i wychowywany przez Hansa (Przemysław Bluszcz), dziwną postać pseudoojca, w jego sklepie z używanymi rzeczami na złomowisku.

Dwadzieścia lat później, kiedy Diana wraca z długiej odysei, szuka zaginionego dziecka, ale zamiast tego znajduje dorosłego mężczyznę. Żadne z nich nie rozpoznaje drugiego, co prowadzi do zagmatwanej i ostatecznie zmieniającej życie sytuacji.

Produkcja Kucyk

Łuczaj, który jest także malarzem, zaczął pisać scenariusz Kucyk w 2012.

„Moja wersja mitu Edypa to wersja prosto ze śmietnika” – mówi twórcy filmów. „To opowieść naznaczona swoistą traumą, obecnością losu i erotycznym napięciem. Postanowiłem osadzić mit w bardziej współczesnych czasach, w Polsce, i nieco zmienić niektóre elementy. Na przykład w moim przypadku Jocasta wraca do Teb i nie jest królową, ale starszą prostytutką. Lajos jest zdegenerowanym policjantem, a Edyp jest sierotą-wyrzutkiem, który pracuje i mieszka w sklepie z używaną odzieżą.

Większość środków na film otrzymała od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a jej koproducenci zapewnili filmowi sprzęt i budżet na postprodukcję. Łuczaj zdecydowała się umiejscowić akcję w rejonie Polski, gdzie dorastała niedaleko granicy ze Słowacją. Tam, przy pomocy przyjaciół, mogła jeszcze bardziej pomnożyć swoje pieniądze.

„Miejsce, w którym kręciłem film, to najtańszy region w Polsce, jeśli chodzi o nocleg i wyżywienie. To są moje rodzinne miasta, skąd pochodzę i do których postanowiłam wrócić po 15 latach. Jest tu piękna przyroda, miejsca, które znam i kocham – mówi.

„Jak mawiał pisarz Georges Perec: ograniczenia dają wolność”.

READ  Niewiele czasu, aby zobaczyć 2 wybitne filmy żydowskie z Sundance
Remigiusz Pocica jako Maj (po lewej) i Ryta Kurak jako Diana (w środku) w Kucyk Dzięki uprzejmości Łuczaja

Łuczaj musiała pójść na pewne kompromisy, ale odkryła, że ​​wyzwania tylko zwiększyły jej kreatywność i że jej otoczenie, zaniedbane, dobrze współgrało z jej ograniczonym budżetem.

„Chciałem w jakiś sposób uczynić rzeczywistość w filmie nierzeczywistą – przybliżyć atmosferę moich zdjęć, gdzie krajobrazy mają nierealistyczne kolory i światło. Ze względów budżetowych nie było to możliwe. Dlatego razem z autorką zdjęć Małgosią Szyłak szukałyśmy sposobu na oderwanie się od realizmu” – mówi.

Jednym z najważniejszych miejsc był sklep z artykułami używanymi Hansa, który, jej zdaniem, „emanuje szalonym eklektyzmem”. Pomogło ożywić ich świat „zniszczeń, zepsucia i rozkładu”.

Przeczytaj także: Wśród zwycięzców Festiwalu Filmowego Mammoth Lakes 2023 znajdują się m.in Jednorożec, chłopiec I Spokojny, cichy głos

Ponieważ w żadnym mieście nie było wystarczającej liczby podejrzanych miejsc, które mogłyby ucieleśnić świat, jaki sobie wyobrażała, połączyła kilka różnych lokalizacji w Polsce i na Słowacji.

„Chciałam, żeby te miejsca były wykończone, wymagały niewielkiej scenografii, były przestarzałe i uległy zniszczeniu” – mówi.

„Mój kamerzysta i ja spędziliśmy rok szukając tych miejsc. To był rodzaj kolażu. Przykładowo, w przybliżonym planie bohaterka spaceruje po Jaśle, a gdy wchodzi po schodach, jest to już inne miasto – Rymanów, a gdy jest na dworcu autobusowym – Słowacja. To świat eklektyczny, wyimaginowany, ale jednocześnie realny, pozbawiony sztucznych elementów i dekoracji. Śmieciowy świat stworzony z prawdziwych śmieci.”

Jeśli chodzi o ton filmu, inspirowała się dramatem noir Béli Tarra z 1987 roku Potępienie.

„W tych śmieciach nie chodzi tylko o miejsca, ale o zerwane relacje, które widzimy między ludźmi żyjącymi na wysypiskach śmieci” – mówi Łuczaj. „Wszyscy moi bohaterowie robią złe rzeczy i są w jakiś sposób zdegenerowani, ale wszyscy są też samotni i szukają miłości. Zachowują się, jakby nie mogli dostać się do drzwi; Po prostu wpadli na framugę drzwi. To rodzaj emocjonalnego falstartu. Nieosiągnięcie miłości to dość duży temat w tym filmie.

READ  Założyciel Arhoolie, Chris Strachwitz, zmarł w wieku 91 lat

Innym sposobem na zaoszczędzenie budżetu było obsadzenie dużej liczby nowych aktorów.

„Najważniejszym elementem mojej pracy byli dla mnie aktorzy-amatorzy, których wybrałem i do których musiałem przekonać moich producentów. Długo opierali się temu pomysłowi” – ​​mówi.

Instynkt Łuczaja, by obsadzić nieprofesjonalistów, opłacił się w końcowej wersji filmu, w której wyczuwalne są surowe emocje.

Znalazła Pocicę spędzającego czas na ulicy ze swoimi przyjaciółmi. Od razu wiedziała, że ​​jest on odpowiedni do roli mjr.

Przemysław Bluszcz jako Hans w Kucyk Dzięki uprzejmości Łuczaja

Była pod wrażeniem Kuraka, gdy znajomy zamieścił jej zdjęcie na Facebooku. Łuczaj rozpoznała jasnoniebieskie oczy Kuraka, ale nie potrafiła ich zlokalizować – dopóki nie przypomniała sobie, że widziała je w filmie eksperymentalnym kilkadziesiąt lat wcześniej.

Kurak początkowo wahała się, czy zagrać w filmie, twierdząc, że nie jest aktorką, a eksperymentalny film był jednorazowy. Ale po kilku latach Kurak w końcu zgodził się zagrać Dianę.

Łuczajowi udało się nawet uzyskać zgodę reżysera filmu eksperymentalnego na wykorzystanie jego fragmentów jako retrospekcji z młodości Diany Kucyk.

„Kiedy pracuję z aktorami-amatorami, bardziej chodzi mi o prawdę, o obecność, o stworzenie pewnego stanu. To trochę czekanie, aż te rzeczy rzeczywiście się wydarzą – mówi Łuczaj. „Sceny są bardziej niejednoznaczne, delikatniejsze i na pewno mniej wyraźne. Osiągnięcie pożądanego efektu jest trudniejsze, ale bliższe prawdy.”

Oszczędzając budżet na lokalizację i zatrudniając nieprofesjonalnych aktorów, była w stanie utrzymać dłuższy harmonogram zdjęć. Łuczaj twierdzi, że niskobudżetowy proces bardzo jej się udał Kucyk że planuje odtworzyć go w swoim następnym filmie – choć przy jeszcze mniejszym budżecie.

„Myślę, że przy kolejnym filmie jeszcze bardziej ograniczyłabym liczbę osób na planie, sprawiłabym, że byłoby jeszcze taniej” – mówi. „Ale w najważniejszych sprawach nie musiałem iść na kompromis”.

READ  „Trzy minuty”: Hołd dla życia społeczności żydowskiej przed Holokaustem

kucyk, z Anouchką Kolbuch, Laurencem Crosem i Tomaszem Mularskim, premiera odbyła się w maju Festiwal Filmowy Mammoth Lakes. Celem w tym momencie jest jego rozpowszechnienie.

Ta historia pierwotnie ukazała się w jesiennym numerze 2023 Magazyn MovieMaker.

Zdjęcie główne: Remigiusz Pocica jako Maj w Końskim ogonie dzięki uprzejmości Justyny ​​Łuczaj

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *