Gospodarka
W centrum uwagi węgierskiego banku centralnego i czeskiego PKB
Czeka nas pracowity tydzień. Szczególnie w centrum uwagi jest wtorkowe posiedzenie węgierskiego banku centralnego. Biorąc pod uwagę silniejszą niż oczekiwano podwyżkę stóp przez EBC, oczekiwane dalsze zacieśnienie stóp przez Rezerwę Federalną USA, a także czynniki krajowe – w szczególności wrażliwość forinta i oczekiwania na znaczne podwyżki stóp ze strony cen rynkowych – MNB może podwyższyć stopy o co najmniej 100 pb. Stopa procentowa osiągnęłaby zatem 10,75% (lub więcej, jeśli nastąpi większa podwyżka). Czechy opublikują swój wstępny szacunek wzrostu PKB w II kw.22. Wpływ wojny na Ukrainie wraz z niższym popytem konsumpcyjnym stoją za oczekiwanym negatywnym rozwojem. Jednak niepewność jest wysoka, głównie ze względu na rozwój zapasów, które stały się głównym czynnikiem wzrostu PKB. Spodziewamy się zatem, że czeska gospodarka skurczyła się o 1,3% kw/kw (wciąż rośnie o 2,1% r/r). Polska i Słowenia opublikują swoje lipcowe dane o inflacji błyskawicznej. Prawdopodobnie wzrosły one do 15,6% r/rw pierwszym (konsensus rynkowy) i 10,5% r/rw drugim. Również Chorwacja, Słowenia i Serbia opublikują czerwcową sprzedaż detaliczną, co powinno wskazywać na spowolnienie tempa wzrostu (poza Serbią). Dane o produkcji przemysłowej w Chorwacji i Serbii za czerwiec prawdopodobnie wykażą łagodniejsze, ale pozytywne tempo wzrostu. Ponadto publikowane są czerwcowe stopy bezrobocia w Polsce i na Węgrzech oraz czerwcowe ceny producentów na Słowacji i na Węgrzech.
Zmiany na rynku walutowym
Kluczowym wydarzeniem minionego tygodnia było posiedzenie EBC, na którym nastąpiła pierwsza od 11 lat podwyżka stóp. Podwyżka o 50 punktów bazowych (podwójna prognoza z czerwca) zakończyła erę ujemnych stóp procentowych. Ponadto EBC wprowadził nowy instrument równomiernej transmisji polityki pieniężnej – tzw. Transmission Protection Instrument. Kolejne kroki będą oparte na danych, ale EBC dąży do normalizacji polityki pieniężnej. W odpowiedzi euro umocniło się, ale od tego czasu wytracało zyski. Waluty CEE zakończyły większość tygodnia mocniej, pomimo silniejszej od oczekiwań podwyżki EBC. Forint umocnił się do 398,7, a złoty prawie 4,75 wobec euro. Nawet lej umocnił się do 4,93 wobec euro, ale korona spadła nieco do 24,53 wobec euro. Polski bankier centralny Sura podał się do dymisji, co było zaskakującym posunięciem, gdy jego kadencja wygasa za cztery miesiące – redukując 10-osobową RPP do 7 członków. Prezes NBP Glapiński zasugerował, że bank centralny może zbliżać się do szczytu cyklu podwyżek, co podziela członek RPP Dąbrowski. Forint skorzystał na przedstawieniu węgierskiemu parlamentowi ustaw antyłapówkarskich mających na celu osiągnięcie porozumienia z UE w sprawie jej funduszy unijnych i zatwierdzenie budżetu na 2023 r. Jednak stosunki pogorszyły się, gdy węgierski parlament przegłosował zniesienie wyrażenia „kiedykolwiek ściślejszej unii” w traktatach UE i zaproponował znaczne ograniczenie uprawnień Parlamentu Europejskiego. Czeski wicegubernator Mora powiedział, że opowiada się za używaniem stóp procentowych, a nie kursu walutowego, jako narzędzia polityki, ale uważa, że potrzebne są zdecydowane działania, aby stłumić inflację. Nowa wiceprezes Zamrazilova powiedziała, że woli stabilne stopy procentowe lub niewielką podwyżkę na kolejnym posiedzeniu w sierpniu.
Rozwój sytuacji na rynku obligacji
Rentowności obligacji skarbowych uległy korekcie w większości regionów regionu w zeszłym tygodniu. Największe ruchy odnotowały węgierskie i polskie obligacje rządowe, ponieważ ich 10-letnie rentowności spadły odpowiednio o 74 pb i 82 pb. Najbardziej widocznym wyjątkiem była obligacja serbska z 2028 r., która odnotowała wzrost o 20 punktów bazowych w porównaniu z poprzednim piątkiem. Zatwierdzenie węgierskiego budżetu na 2023 r. pomogło, ponieważ oczekuje się, że deficyt budżetowy spadnie w przyszłym roku do 3,5% PKB, w porównaniu z tegorocznym celem 4,9%. W czasach wysokiej inflacji, powiększającego się deficytu obrotów bieżących i słabego forinta rząd stara się utrzymać stabilną ścieżkę polityki fiskalnej. Ale nawet po korekcie 10-letnia rentowność na Węgrzech pozostaje blisko 8,34% – nie za daleko od 10-letniej rentowności rumuńskiej 8,86%. Rumuńska krzywa rentowności odwróciła się (rentowność 3-letnia była nieco wyższa niż 10-letnia) i dołączyła do grona Czech, Węgier i Polski. Fitch utrzymał ratingi dla Węgier i Polski na poziomie odpowiednio BBB i A-. Perspektywy dla obu pozostają stabilne.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”