Nauka
Vilpisauskas. Polityka zagraniczna Litwy – zasady bez strategii?
Po objęciu stanowiska prezydenta po wyborach w 2019 roku Gitanas Nauseda zaczął zmieniać dotychczasową sztywną politykę Litwy wobec Białorusi, demonstrując chęć zintensyfikowania współpracy politycznej z Mińskiem. Wydawało się, że to właściwy moment w obliczu narastających napięć między Białorusią a Rosją, co również było postrzegane przez partnerów litewskich, USA i UE, jako szansa na zbliżenie Białorusi do Zachodu.
Nowy prezes szukał też niszy, w której mógłby zrobić coś innego niż jego poprzedniczka Dalia Grybauskaite. Ale jego próba zakończyła się tak samo, jak dążenie ówczesnego prezydenta Grybauskaite na początku jego kadencji w latach 2009-2010 do pragmatycznych relacji z Aleksandrem Łukaszenką, ale z wyraźniejszym kontrastem między apelami prezydenta Litwy o Łukaszenkę a wszystkim, co dzieje się na ulicach Mińska od sześciu miesięcy.
Polityka Litwy wobec Białorusi wymaga dalszego rozważenia, nie tylko dlatego, że nie była jeszcze skuteczna w kontekście sytuacji na Białorusi. Litwa była najbardziej aktywnym członkiem UE w sprawie Białorusi, proponując także zachęty dla Łukaszenki do zaprzestania przemocy wobec mieszkańców tego kraju i zwrócenia się na Zachód, a także – zwłaszcza po sfałszowanych wyborach – proponując sankcje dla mińskiego oficera. jako pomoc dla działaczy opozycji i Białorusinów szukających zmian. Pod tym względem Litwa nie tylko pomaga mieszkańcom sąsiedniego kraju, którzy nie chcą już żyć w systemie opartym na przemocy i kłamstwie, ale jest również postrzegana w UE jako państwo, które dąży do umocnienia wartości demokratycznych w swoim sąsiedztwo. W dyplomacji samo działanie uważane jest za cel do osiągnięcia.
Aktywność podkreśla jednak również słabości tej polityki i główne wyzwania. Wśród nich kluczowy jest prawdopodobnie brak skoordynowanych działań ze strony instytucji litewskich i blokowanie wspólnych decyzji UE w sprawie Białorusi. Ponieważ polityka zagraniczna i krajowa są ściśle powiązane we współczesnym świecie, polityka wewnętrzna, planowanie strategiczne i koordynacja mają fundamentalne znaczenie dla skuteczności polityki zagranicznej. Reakcja instytucji litewskich na zamrożenie rachunków w sanatorium na Białorusi w Druskiennikach po trzeciej turze sankcji unijnych dla białoruskich urzędników odzwierciedla słabe przygotowanie do zarządzania ekonomicznymi i społecznymi konsekwencjami takich decyzji. Ten brak przygotowania można prawdopodobnie częściowo wyjaśnić zmianą rządu po wyborach do Sejmu jesienią ubiegłego roku, ale przykładów tego słabego przygotowania wewnętrznego jest więcej. Można by również powiedzieć o bardzo restrykcyjnej polityce imigracyjnej Litwy, która od dawna jest główną przeszkodą w transformacji gospodarczej i inwestycjach tego kraju. Kryzys na Białorusi dodatkowo uwidocznił brak elastyczności i powolność litewskich instytucji w usuwaniu nadmiernych przeszkód w przepływie firm z Białorusi na Litwę. Byłoby wspaniale, gdyby stało się to impulsem do przeglądu środowiska biznesowego na Litwie, które jest kluczem do długoterminowego wzrostu gospodarczego kraju po pandemii.
Litewska polityka sankcji dla Białorusi rodzi także dylemat między zasadami wartościowania, na które kładzie nacisk rządowy program opracowany po wyborach na Sejm, a wprowadzeniem sankcji gospodarczych dla przedsiębiorstw państwowych, które mogą mieć wpływ na reżim Łukaszenki. Czy bieżące relacje gospodarcze z białoruskimi firmami, ważne dla przetrwania rządzącego reżimu, odpowiadają wizji Litwy jako centrum rozwoju wolności i demokracji, zawartej w programie rządu? Odpowiedź na to pytanie jest trudna, gdyż skuteczność takich sankcji (gospodarczych) w dużej mierze zależałaby od przystąpienia innych krajów UE. W przeciwnym razie litewskie zasady byłyby bardzo kosztowne dla gospodarki kraju, a ich wpływ na reżim białoruski byłby bardzo ograniczony. Łukaszenko wielokrotnie groził Litwie przekierowaniem towarów w tranzycie i zamknięciem granicy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Pozostają tylko groźbą, gdyż oznaczałoby to porażki samego Łukaszenki. Aby jednak uniknąć sytuacji, w której zasady oparte na wartościach stają się okazjonalnym moralizatorem w odpowiedzi na łamanie praw człowieka na Białorusi lub w Rosji, litewscy decydenci muszą lepiej rozważyć, kiedy i jak się ich przestrzega. Ponadto podobne problemy pojawiają się w kontekście umowy inwestycyjnej UE-Chiny, aw przyszłości będzie ich jeszcze więcej.
Skuteczność polityki zagranicznej Litwy zależy w dużej mierze od tego, jak jej przystąpienie do UE i NATO zostanie wykorzystane do realizacji priorytetów tego kraju. Widzieliśmy powolną reakcję UE na wydarzenia na Białorusi, która poruszyła kwestię, czy prawo państw członkowskich do weta powinno być podnoszone w sprawach polityki zagranicznej, takich jak stosowanie sankcji i ochrona praw człowieka. Z jednej strony dla Litwy rezygnacja z weta byłaby korzystna w obszarach, w których chce ona bardziej aktywnego zaangażowania w całej UE. Z drugiej strony, gdyby UE kierowana przez Francję zaczęła zmieniać dotychczasową politykę wobec Rosji, a Rosja nie zmieniła swojego stosunku do status quo na Ukrainie i w innych krajach sąsiednich, rezygnacja z weta byłaby ryzykowna.
Gdy proces decyzyjny w UE jest powolny, głównym sposobem reagowania jest łączenie koalicji poszczególnych krajów członkowskich UE (zwanych również „dobrowolnymi koalicjami”). Litwa odniosła spore sukcesy w tej dziedzinie, reagując na kryzys na Białorusi i koordynując swoje decyzje z Łotwą i Estonią, a często także z Polską i innymi krajami UE. Mniej udane były starania Litwy o rozwiązanie problemu uznanej za niebezpieczną białoruskiej elektrowni Astrawiec, której dotychczas nie udało się skłonić krajów bałtyckich do uzgodnienia wspólnego bojkotu elektroenergetycznego. Chociaż doradca prezydenta powiedział, że Litwie udało się uczynić z bezpieczeństwa Ostrawieca wspólną kwestię europejską, pozostaje niepewność, czego Litwa szuka. Program rządowy i dyskusje polityczne w kraju wymagają podjęcia wysiłków w celu zapobieżenia działaniu tej niebezpiecznej elektrowni, ponieważ jest ona z zasady niebezpieczna (na przykład ze względu na jej niewłaściwą lokalizację). Tymczasem propozycje organów UE zalecają Białorusi podjęcie działań w celu zwiększenia bezpieczeństwa elektrowni. Praktyczna realizacja tych środków zwiększyłaby zatem tylko prawdopodobieństwo eksploatacji elektrowni jądrowej Astrawiec i osłabiłaby argumenty za bojkotem jej energii elektrycznej. Ta niepewność co do celów, dotychczasowe wysiłki litewskich polityków, by znaleźć kogoś, kogo można obwinić, oraz podejrzliwa retoryka wobec Łotwy utrudniały dotychczas Litwę wysiłki przekonania innych krajów bałtyckich do poparcia jej stanowiska.
Dlatego dyskusja między politykami zagranicznymi i wykonawcami na temat strategii Litwy wobec Białorusi – zarówno na temat realizowanych celów, jak i różnych środków wykonawczych na poziomie krajowym, regionalnym i unijnym oraz ocena reprezentowanych przez nie dylematów – miałaby sens. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby ta dyskusja nie ograniczała się do polityki Litwy wobec Białorusi, ale także do spojrzenia na zmiany w otoczeniu w Europie i na świecie i jakie to zmiany – jak np. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE, Stany Zjednoczone koncentrują się na swoich problemach na rynku wewnętrznym, rosnącej roli Chin, globalnych zmianach technologicznych i gospodarczych, które zacierają granice między polityką zagraniczną i wewnętrzną oraz upolitycznieniem stosunków zagranicznych, czyniąc z nich arenę wewnętrznych zmagań politycznych – znaczących dla Litwy.
Nawet to, co się nie zmienia – uporczywe zagrożenia ze Wschodu – należy rozpatrywać w kontekście innych zmian, oceniając, jak Litwa radzi sobie w utrzymaniu uwagi i wsparcia swoich zachodnich partnerów oraz czy kraj wypełnia swój „obowiązek domu”. , a dostateczną uwagę poświęca się potrzebom jej partnerów z UE i NATO (np. w Europie Południowej). Chociaż główne priorytety Litwy nie zmieniły się od czasu przystąpienia do UE i NATO, skuteczność i stosowność zastosowanych środków powinny być regularnie weryfikowane wraz ze zmianą sytuacji. Abstrakcyjne dyskusje o tym, czy kraje wyszehradzkie, czy kraje północnoeuropejskie są bliżej Litwy, nie uwzględniają faktu, że w UE generalnie tworzą się różne koalicje w konkretnych sprawach, a ich skład zależy od rozważanej kwestii i struktury gospodarczej krajów. i polityka wewnętrzna. Oczywiście pod względem wartości byłoby łatwiej dla Litwy, gdyby decyzje rządzących w Polsce polityków nie budziły w UE tylu kontrowersji co do przestrzegania przez nią praworządności. Gdyby jednak rządzący w Polsce politycy nie izolowali się w UE, prawdopodobnie poświęcaliby mniej uwagi interesom Litwy. Nawiasem mówiąc, fakt, że przedstawicielstwo Litwy w UE od jakiegoś czasu pracuje bez stałego szefa, nie pomaga Litwie w pozyskiwaniu wsparcia partnerów w ważnych dla niej sprawach.
Przygotowując się do Konferencji w sprawie przyszłości Europy, litewskie MSZ rozpoczęło cykl dyskusji na temat rozważanych reform instytucjonalnych w UE, ale częściej niż politycy uczestniczą w nich dyplomaci i analitycy. Ponadto ważne są nie tylko zmiany proceduralne i organizacyjne w UE, ale także powiązania między różnymi obszarami polityki i ich koordynacja na Litwie. Sporządzenie nowego dokumentu i zapominanie o tym nie jest powodem, dla którego konieczna jest refleksja strategiczna (w rzeczywistości europejska strategia polityczna Litwy wygasła w 2020 r.). Byłoby najbardziej przydatne jako proces uczenia się, w którym uczestniczą instytucje odpowiedzialne za obszary związane ze stosunkami zagranicznymi państwa – gospodarka i innowacje, transport i energetyka, edukacja i nauka itp. – dążenie do bardziej skoordynowanej i skuteczniejszej realizacji celów strategicznych kraju. A działając strategicznie, zasady oparte na wartościach również miałyby większy sens.
Kopiowanie i ponowna publikacja tekstu tej publikacji bez pisemnej zgody UAB „BNS” jest zabronione.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”