Zabawa
Ukraińsko-amerykańscy truckerzy zbierają się na rzecz oblężonych w Mariupolu – Shaw Local
W sobotę rano urodzony na Ukrainie Oleg Mykytin i kilkadziesiąt innych osób jeździli swoimi ciężarówkami i naczepami w dwugodzinnej pętli wokół obszaru Chicago, aby zwiększyć świadomość wojny.
Mykytis miał do opowiedzenia bardziej osobistą historię. Nie była to najambitniejsza podróż, jaką podjął w ostatnich czasach.
W marcu Mykytin trzykrotnie poleciał do iz Polski, aby sprowadzić matkę, braci i ich rodziny z Polski do Stanów Zjednoczonych, gdzie szukali schronienia przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
„To nie było łatwe” – powiedział Mykytin. „Na szczęście Polacy są w tej chwili bardzo pomocni. Potrzebujemy ludzi, którzy wiedzą, co się dzieje na Ukrainie, aby zrozumieli, że moim zdaniem jest to największa tragedia w ukraińskiej historii”.
Mykytin i Nazariy Nechesnyy są współwłaścicielami firmy logistycznej Lake in Hills Otaman Trans Group Inc., która zorganizowała rajd kierowców ciężarówek w ramach nowej organizacji non-profit Help Ukraine Foundation.
Nechesnyy powiedział, że była to jedna z kilku takich małych organizacji, które powstały w rejonie Chicago od rozpoczęcia inwazji.
„W społeczności ukraińsko-amerykańskiej tutaj ludzie zorganizowali się w mniejsze grupy” – powiedział Nechesnyy. „A potem ich wysiłki trafiają do większych grup. Staramy się jak najbardziej pomóc Ukrainie.”
Kilkudziesięciu truckerów przejechało w sobotę rano przez okolice Chicago pojazdami przystrojonymi w żółto-niebieskie barwy narodowe Ukrainy, aby zwrócić uwagę na wojnę na Ukrainie, a zwłaszcza na ciężkie położenie południowego miasta portowego Mariupol, obleganego przez Rosjan. siły.
– Nie poddają się – powiedział Nechesnyy. „Ale są otoczeni przez rosyjskie wojsko, które codziennie bombarduje ich. Miasto zostanie zniszczone”.
Nechesnyy, który mieszka w Elgin, przyjął Ukrainkę i dziecko, których nakarmiono na Słowację w drodze do Stanów Zjednoczonych. Rodzice Nechesnyya wrócili do Hiszpanii lata temu, a jego siostra i jej rodzina są teraz w Polsce, powiedział.
„Nie mogę uwierzyć w to, co wydarzyło się do tej pory. To jak sen” – powiedział Mykytin. „Nigdy nie sądziłem, że to może przydarzyć się mojemu krajowi. To jak film czy coś w tym stylu.
Ciężarówki rozpoczęły swoją przyczepę kempingową na Christina Drive w East Dundee. Rajd zabrał ich wzdłuż I-90 do centrum Chicago, a następnie z powrotem na zachód wzdłuż 290. Ciężarówki następnie skierowały się na północ, w stronę I-294, gdzie zgodzili się pojechać na popołudnie własnymi drogami, powiedział Nechesnyy.
„Otrzymaliśmy duże wsparcie” – powiedział o podróży kierowca ciężarówki Wołodymyr Sowtysik. „Kiedy się zatrzymywaliśmy lub trąbiliśmy, ludzie otwierali okna i witali się. Jeśli jeździsz cicho, nikogo to nie obchodzi, ale ludzie się przejmują”.
Z 65 pracowników w Otamanie 25 to Ukraińcy, powiedział Mykytin, który sam przyjechał do Stanów Zjednoczonych z miasta Iwano-Frankowsk w 2007 roku w wieku 20 lat.
Viktor Zholkevych, menedżer Otaman, powiedział, że wielu ukraińskich imigrantów przybywających do Chicago przyciąga branża transportowa, ponieważ oferuje przyzwoitą płacę, a praca nie wymaga nowych umiejętności ani płynnego języka angielskiego.
„Kiedy przyjeżdżają tu ludzie z Ukrainy, mają przyjaciół w branży spedycyjnej” – powiedział Żółkiewicz. „Osoby powyżej 35 roku życia nie chcą już wracać do szkoły czy na uniwersytet. Jeśli przyjeżdżają z rodziną, muszą zarabiać”.
Sovtysik, który od 2006 roku jest kierowcą ciężarówki, powiedział, że jest młody, ale chciał od razu pracować i łatwo było uzyskać prawo jazdy.
W ramach akcji pomocy przyjaciołom i rodzinie, na Ukrainie lub w sąsiednich krajach, do których uciekli jako uchodźcy, kierowcy ciężarówek wysłali odzież, środki medyczne i sprzęt wojskowy.
Nechesnyy powiedział, że Otaman jest właścicielem dwóch samochodów dostawczych w Polsce, których używał do dostarczania pomocy humanitarnej na Ukrainę, a także do odbierania uchodźców i transportu ich do bezpiecznych portów w całej Europie.
Sovtysik powiedział, że wydał ponad tysiąc dolarów z własnych pieniędzy na 11 par butów Nike zamówionych przez przyjaciół, którzy byli w ukraińskiej armii.
„Chcemy pokazać wszystkim nasze wsparcie” – powiedział Sovtysik. „Zaczynając od dzieci”.
Podczas gdy żaden z kierowców ciężarówek, którzy rozmawiali z Northwest Herald, nie zabił jeszcze przyjaciół i rodziny podczas wojny, niektórzy twierdzili, że mieli przyjaciół, którzy walczyli na liniach frontu na Ukrainie lub znali przyjaciół przyjaciół, którzy zginęli.
Podczas gdy Amerykanie zaoferowali bardzo potrzebną pomoc, Sovtysik powiedział, że jest zaniepokojony tym, że organizacje czekają na bombardowania lub inne katastrofy, aby zorganizować pomoc humanitarną.
„Wydaje się, że ludzie czekają, aż wydarzy się coś złego”, powiedział Sovtysik, którego ojciec mieszka w pobliżu lotniska niedaleko Iwano-Frankiwska, które jest regularnie bombardowane, powiedział Sovtyisk.
Sovtysik powiedział, że jego ojciec nie opuści domu pomimo prób sprowadzenia go do Stanów Zjednoczonych.
„Próbowałem mu powiedzieć, żeby przynajmniej pojechał w góry” – powiedział Sovtysik. – Powiedział, że nie. To mój dom. A potem zażartował, że rękoma złapie rosyjskie rakiety”.
Podczas gdy w ten weekend rajd odbył się w ciągu zaledwie kilku dni, Nechesnyy powiedziała, że jej celem jest zorganizowanie kolejnego rajdu ciężarówek wzdłuż tego samego odcinka autostrady za dwa tygodnie. Ale jest nadzieja, że będą setki ciężarówek, a nie kilkadziesiąt.
Mykytin powiedział, że za każdym razem, gdy ludzie mogą podnieść świadomość na temat wojny, tak jak zrobili to kierowcy ciężarówek w sobotę, może to przekonać zarówno ludzi, jak i rząd amerykański do działania w ich imieniu.
„Stany Zjednoczone są nadal najważniejszym krajem podejmującym decyzje na świecie” – powiedział Mykytin. „To nie jest łatwe. wojna nigdy nie jest. Ale to, co mówi prezydent Biden, ma duże znaczenie na świecie. Dlatego staramy się wysłać wiadomość”.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.