Gospodarka
Ukraińcy masowo otwierają firmy w Polsce
Warszawa (AFP) – Olena Romanova uciekła z Ukrainy do Polski po inwazji Rosji w lutym ubiegłego roku, zostawiając odnoszący sukcesy salon masażu twarzy.
Wydane w: Zmieniono:
3 minuty
Wraz z trzema partnerami biznesowymi 52-latek oferuje obecnie tę samą usługę w Polsce – jeden z około 30 000 sklepów, które od tego czasu otworzyli w Polsce uchodźcy z Ukrainy.
„Zdaliśmy sobie sprawę, że musimy ewoluować, żeby nie zwariować” – powiedziała Romanowa, która pierwszego dnia wojny opuściła stolicę Ukrainy Kijów z jedną z córek, zostawiając męża.
Romanova jest jedną z około miliona Ukraińców mieszkających obecnie w Polsce.
Co dziesiąty nowy biznes otwierany w kraju należy do Ukraińca.
„To było duże wyzwanie, kiedy zaczynaliśmy pracę tutaj, w Polsce, ponieważ nie znali języka i prawa. „Nie znasz branży, rynku pracy, produktów i usług” – stwierdziła.
Na początku, jak powiedziała, ona i jej współwłaściciele „podnosili się na duchu”.
„Nie jestem pewna, czy dałabym radę, gdybym była tu sama ze względu na mój stan psychiczny” – powiedziała.
„Więcej chaosu” na Ukrainie
Jedna piąta ukraińskich firm, które powstają pomimo spowolnienia gospodarczego w Polsce, działa w branży budowlanej.
Duża część z nich pracuje w sektorze technicznym, reszta w sektorze usług, takich jak fryzjerstwo.
Karina Synevych, 36-latka z Kijowa, pracuje dla popularnej ukraińskiej sieci restauracji serwujących owoce morza Czernomorka, która otworzyła obecnie dwa oddziały w Warszawie.
Powiedziała, że zakładanie i prowadzenie biznesu w Polsce jest bardziej zorganizowane i przejrzyste niż na Ukrainie.
„W Polsce trwa to dłużej. Na Ukrainie wszystko można otworzyć szybciej, ale jest większy chaos” – powiedziała.
Kiedy w grudniu w Warszawie otwarto pierwszą Czernomorkę, pierwszymi klientami byli wszyscy Ukraińcy, którzy zostawiali recenzje o radości z domowego gotowania i mówienia w swoim ojczystym języku.
„Po prostu płakaliśmy, kiedy je czytaliśmy” – powiedziała.
Stopniowo Ukraińcy zaczęli przyprowadzać swoich polskich znajomych i obecnie większość klientów to Polki.
„Inne życie”
Największa poczta na Ukrainie, Nowa Poczta, obsługuje obecnie także dużą społeczność ukraińską w Polsce.
W październiku firma otworzyła swój pierwszy oddział w Polsce pod nazwą Nova Post, umożliwiając klientom szybkie wysyłanie i odbieranie przesyłek do i z Ukrainy.
„Obecnie w Warszawie jest siedem oddziałów, w całej Polsce mamy 34 oddziały” – powiedział szef polskiego oddziału firmy, 34-letni Jewgen Tafitschuk.
Regularnie korzysta z usługi Maryna Ivanova, trenerka fitness, która przyjechała na pocztę w Warszawie po odbiór paczki.
„Na przykład dzisiaj zamówiłem ukraińskie haftowane koszule. „Chciałem w jakiś sposób wesprzeć ukraińskiego producenta” – powiedział 30-latek.
„Za pośrednictwem Nowej Poczty wysyłam też wiele rzeczy do wojska. Moi przyjaciele odbierają je w Odessie i przekazują chłopcom. To bardzo szybkie i wygodne.”
Dla wielu Ukraińców, nawet tych, którzy otworzyli dobrze prosperujące firmy w Polsce, długoterminowe planowanie jest trudne.
„Żyję chwilą” – stwierdziła Romanova, dodając, że teraz też kupuje mniej rzeczy dla siebie, bo do życia potrzebuje tylko „moich bliskich”.
O swoim nowym życiu Synevych stwierdziła, że nie potrafi powiedzieć, czy było „gorsze, czy lepsze”, było po prostu inne, inne życie.
„Staram się niczego nie planować. Planuję maksymalnie z miesięcznym wyprzedzeniem. Co stanie się za sześć miesięcy? Trudno powiedzieć. Najważniejsze, że to się skończyło”.
© 2023 AFP
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”