Nauka
UE ujawnia surowe zasady pogodowe i podatek dochodowy dla firm zagranicznych
Unia Europejska przedstawiła w środę kompleksowe nowe przepisy, które pomogą spełnić zobowiązanie do zmniejszenia emisji gazów powodujących globalne ocieplenie o 55 procent w tej dekadzie, w tym kontrowersyjny plan opodatkowania zagranicznych firm za zanieczyszczenia, które powodują.
Propozycje organu wykonawczego UE, Komisji Europejskiej, obejmują de facto eliminację samochodów benzynowych i wysokoprężnych do 2035 r., a także nowe krajowe limity dotyczące gazów grzewczych w budynkach.
Obejmą one przebudowę systemu handlu uprawnieniami do emisji, w ramach którego firmy po raz pierwszy płacą za emitowany dwutlenek węgla i wprowadzają podatki od żeglugi i paliw do silników odrzutowych.
Nowe przepisy będą obejmować około tuzina głównych wniosków – większość z nich opiera się na już obowiązujących przepisach, aby osiągnąć dawny cel UE polegający na zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych o 40 procent do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r. – i muszą zostać zaaprobowane przez 27 krajów członkowskich i prawodawcy UE.
Światowi przywódcy zgodzili się sześć lat temu w Paryżu, aby utrzymać wzrost globalnego ocieplenia poniżej 2 stopni Celsjusza (3,6 stopni Fahrenheita), a najlepiej nie więcej niż 1,5 stopnia C (2,7 F) do końca wieku. Naukowcy twierdzą, że oba cele zostaną stracone z dużym marginesem, o ile nie zostaną podjęte drastyczne środki w celu rozpoczęcia ograniczania emisji gazów cieplarnianych.
„Zasada jest prosta: emisja CO2 musi mieć swoją cenę; cena CO2, która zachęca konsumentów, producentów i innowatorów do wyboru czystych technologii, do przechodzenia w kierunku czystych i zrównoważonych produktów” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Komisja chce zbadać nastroje społeczne na zmiany wywołane pandemią COVID-19. Już teraz kieruje ponad jedną trzecią ogromnego pakietu naprawczego mającego na celu ożywienie europejskich gospodarek zniszczonych restrykcjami związanymi z koronawirusem na cele zorientowane na klimat.
Celem ustawy „Nadaje się do 55”, twierdzą urzędnicy komisji, jest zmniejszenie zużycia paliw kopalnych i lepsza dbałość o środowisko poprzez politykę, a nie zmuszanie do podejmowania desperackich środków w jakimś przyszłym punkcie zmian klimatu. za późno.
„Piekła i huragany, które widzieliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni, to tylko małe okno na to, jaka może być nasza przyszłość. Ale działając teraz, kiedy wciąż mamy opcje polityczne, możemy robić rzeczy inaczej” – powiedziała dziennikarzom von der Leyen.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans powiedział, że jeśli teraz nie podejmiemy działań, „zawiedziemy nasze dzieci i wnuki, które moim zdaniem, jeśli tego nie naprawimy, będą toczyć wojny o żywność i wodę”. Biorąc pod uwagę implikacje, propozycje z pewnością będą przedmiotem intensywnego lobbingu ze strony przedstawicieli przemysłu i środowisk ekologicznych, gdy będą przechodzić przez proces legislacyjny przynajmniej przez następny rok. Spotkają się również z oporem ze względu na bardzo różne miksy energetyczne w krajach członkowskich, od zależnej od węgla Polski po uzależnioną od atomu Francję.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów jest plan „Mechanizmu dostosowania granic węgla”. Nałoży podatki na firmy zagraniczne, a tym samym podniesie ceny niektórych towarów, a mianowicie stali, aluminium, betonu i nawozów. Celem jest złagodzenie presji na europejskich producentów, którzy ograniczają emisje, ale walczą o konkurowanie z importerami, którzy nie mają takich samych ograniczeń środowiskowych.
Pytanie brzmi, w jaki sposób UE – znana ze swojej zdecydowanej obrony otwartego handlu – zapewni, że podatek węglowy będzie zgodny z zasadami Światowej Organizacji Handlu i nie będzie uważany za środek protekcjonistyczny.
Innym problemem jest potrzeba udzielenia pomocy osobom, które mogą zostać dotknięte wzrostem cen energii, a komisja proponuje utworzenie wielomiliardowego „społecznego funduszu klimatycznego”, aby pomóc najbardziej poszkodowanym.
„Ten fundusz będzie wspierał dochody i inwestycje w walkę z ubóstwem energetycznym i cięcie rachunków dla zagrożonych rodzin i małych firm” – powiedziała von der Leyen.
Prawdopodobne jest, że wielu nie będzie w stanie kupić aut bezemisyjnych po 2035 roku. W ramach dostosowania do 55, prawdopodobne jest drastyczne przyspieszenie sprzedaży samochodów na baterie, ponieważ UE dąży do 100% redukcji emisji CO2 z samochodów. Nowe środki zaczną obowiązywać w nadchodzących latach, przy 55% redukcji średniej emisji dwutlenku węgla przez flotę do 2030 r. w porównaniu z 2021 r.
(Ta historia nie została edytowana przez zespół Devdiscourse i jest automatycznie generowana z syndykowanego kanału.)
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”