Nauka
UE pogrążona w zamieszaniu wokół „zielonych” planów wywołuje prawniczą furię: „Pójdzie do sądu!” | Nauka | Aktualności
Niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego planują podjęcie kroków prawnych przeciwko Komisji, jeśli propozycja oznaczenia tych inwestycji jako przyjaznych dla klimatu zostanie przyjęta w przyszłym tygodniu. Zielona taksonomia UE to system rankingowy, który określa, które inwestycje są zrównoważone środowiskowo. Stworzony w następstwie Europejskiego Zielonego Ładu w lipcu 2020 r., został pierwotnie stworzony, aby uniknąć „greenwashingu” niektórych inwestycji.
Chociaż gaz jest uważany za paliwo kopalne, które generuje emisje, kraje, które chcą go w zielonej taksonomii, twierdzą, że jest potrzebny jako paliwo przejściowe na drodze do zera netto.
Energia jądrowa, choć czystsza niż gaz, ponieważ jej elektrownie nie emitują bezpośrednio dwutlenku węgla, pozostawia po sobie odpady radioaktywne, które przez wiele lat stanowią zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.
Chociaż określenie tych dwóch źródeł energii jako „zielonych” może uwolnić miliardy euro w inwestycjach sektora prywatnego, ustawodawca UE Paul Tang ostrzegł, że niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego będą próbowali pozwać.
Tang, który jest częścią zespołu negocjacyjnego Parlamentu Europejskiego ds. taksonomii, powiedział: „Parlament na pewno spróbuje wystąpić do sądu… Będziemy argumentować, że jest to sprzeczne z prawem pierwotnym i na pewno będziemy o to walczyć”.
Plan ma zostać odrzucony ze względu na to, że inwestycje muszą „w znacznym stopniu” przyczynić się do realizacji jednego z sześciu celów środowiskowych, aby można było uznać je za zielone i nie zagrażać innym.
Ale Tang spodziewa się, że głosowanie dojdzie do skutku.
Wniosek musi zyskać poparcie większości w zgromadzeniu, które składa się z 705 deputowanych, aby został uchwalony.
Plan był tematem burzliwej debaty, wywołując ogromne zamieszanie wśród państw członkowskich UE.
Luksemburg zagroził pozwaniem Komisji za swoje plany sklasyfikowania energetyki jądrowej jako „zielonej”.
W lutym minister energetyki Claude Turmes oskarżył przewodniczącą Komisji von der Leyen o stosowanie podstępnej taktyki w celu przyjęcia propozycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Elon Musk wciąż „brakuje” – obawy rosną jako CEO SpaceX
Jednak kilka krajów, w tym Polska i Bułgaria, lobbowało za taksonomią zachęcającą do inwestycji w gaz, aby pomóc im w stopniowym wycofywaniu węgla, najbrudniejszego paliwa kopalnego.
O uznanie gazu za zieloną inwestycję domagają się także Niemcy, które w dużej mierze są uzależnione od importu gazu, którego jedna trzecia pochodzi z Rosji.
Francja, która pozyskuje 70% energii elektrycznej z energii jądrowej, przewodzi grupie dwunastu krajów popierających włączenie tego źródła energii do zielonej taksonomii.
Jednak etykietowanie tych źródeł jako „energii przejściowej” spowodowało ogromne opóźnienie w opracowywaniu zielonej listy taksonomicznej, co może prowadzić do ogromnych inwestycji w energię odnawialną.
Zdaniem POLITICO niektórzy uważają, że zaspokojenie krajowych potrzeb energetycznych Francji i Niemiec będzie „kpić” z celów Komisji, by stać się światowym liderem w dziedzinie zmian klimatycznych.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”