Gospodarka
UE komplikuje zasady podróżowania Rosjanom, ale sprzeciwia się zakazowi wizowemu
Ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydowali w środę, że Rosjanie będą drożsi i dłużej będą mieli wizy na wjazd do bloku, ale nie zgodzili się na ogólnounijny zakaz wizowy, o który apelowała Ukraina i kilka państw członkowskich.
Zbyt podzielona, by zgodzić się na całkowity zakaz w tym momencie, UE nie wyjaśniła również, jakie jednostronne środki Estonia, Łotwa, Litwa, Polska i Finlandia, które dzielą granice lądowe z Rosją, mogą podjąć w celu ograniczenia dostępu dla rosyjskich turystów.
Tych pięć krajów uznało zawieszenie umowy o ułatwieniach wizowych z Rosją za krok we właściwym kierunku, ale cztery z nich podkreśliły, że należy zrobić więcej, aby zmniejszyć liczbę wydawanych wiz i Rosjan podróżujących do bloku po inwazji Moskwy na Ukrainę. ograniczyć „drastycznie” w lutym.
„Dopóki takie środki nie zostaną wprowadzone na szczeblu UE, będziemy… rozważać wprowadzenie tymczasowych środków zakazu wizowego lub ograniczenie przekraczania granic dla obywateli rosyjskich posiadających wizy UE na szczeblu krajowym, aby rozwiązać nadciągające kwestie bezpieczeństwa publicznego” Litwa, Estonia i Polska we wspólnym oświadczeniu.
Według agencji informacyjnej RIA rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Grushko powiedział, że Moskwa nie pozwoli na to, by ten ruch odszedł „bez konsekwencji”.
„Jeśli Bruksela znowu strzeli sobie w stopę, to twoja decyzja” – powiedział.
Czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky powiedział, że komisja wykonawcza UE rzeczywiście przyjrzy się sposobom dalszego rozwoju, w tym tego, co można zrobić z około 12 milionami wiz Schengen, które Lipavsky już wydano Rosjanom – powołując się na strefę otwartych granic 26 krajów.
Szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell przekonywał, że zawieszenie umowy o ułatwieniach wizowych samo w sobie będzie miało realny wpływ.
„To znacznie zmniejszy liczbę nowych wiz wydawanych przez państwa członkowskie UE. Będzie to trudniejsze, potrwa to dłużej – powiedział na konferencji prasowej na zakończenie dwudniowego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Pradze.
Borrell powiedział, że znaczny wzrost przejść granicznych z Rosji do krajów sąsiednich od połowy lipca spowodował konieczność zawieszenia umowy o ułatwieniach wizowych.
„ZAGROŻENIE DLA BEZPIECZEŃSTWA”
„Stało się to zagrożeniem dla bezpieczeństwa tych sąsiednich państw” – dodał. „Widzieliśmy też, jak wielu Rosjan wychodziło na zakupy i odpoczywało, jakby na Ukrainie nie szalała wojna”.
Od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę ponad milion rosyjskich obywateli wjechało do bloku przez lądowe przejścia graniczne, większość z nich przez Finlandię i Estonię, podała agencja Frontex.
Ukraina wielokrotnie powtarzała, że zwykli Rosjanie również płacą za inwazję, która według ONZ zabiła tysiące cywilów i zrównała z ziemią miasta.
Wcześniej w środę ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba wielokrotnie wzywał do wprowadzenia zakazu wizowego UE, mówiąc, że jest to „właściwa odpowiedź na ludobójczą wojnę agresywną Rosji w sercu Europy, którą popiera zdecydowana większość obywateli Rosji”.
Ale Francja i Niemcy nie zgodziły się.
„Ostrzegamy przed radykalnymi ograniczeniami naszej polityki wizowej, aby uniknąć podsycania rosyjskiej narracji i wywoływania niezamierzonych efektów „wiecu wokół flagi” i/lub zrażania przyszłych pokoleń” – czytamy we wspólnej notatce.
(Ta historia nie była edytowana przez pracowników Business Standard i jest automatycznie generowana z syndykowanego pliku danych).
Drogi Czytelniku,
Business Standard stara się dostarczać na czas informacje i komentarze na temat wydarzeń, które są dla Ciebie interesujące i mają szersze implikacje polityczne i gospodarcze dla kraju i świata. Wasze zachęty i ciągłe informacje zwrotne w celu ulepszenia tego, co oferujemy, tylko wzmocniły naszą determinację i zaangażowanie w te ideały. Nawet w tych trudnych czasach wynikających z Covid-19 jesteśmy zobowiązani do informowania Cię i informowania za pomocą wiarygodnych wiadomości, autorytatywnych poglądów i wnikliwych komentarzy na temat aktualnych i istotnych kwestii.
Mamy jednak prośbę.
Walcząc z ekonomicznymi skutkami pandemii, potrzebujemy Waszego wsparcia jeszcze bardziej, abyśmy mogli nadal dostarczać Wam treści wyższej jakości. Nasz model subskrypcji spotkał się z zachęcającą reakcją wielu z Was, którzy subskrybowali nasze treści online. Więcej subskrypcji naszych treści online może tylko pomóc nam osiągnąć nasze cele, jakimi są dostarczanie jeszcze lepszych i bardziej odpowiednich treści. Wierzymy w wolne, uczciwe i wiarygodne dziennikarstwo. Twoje wsparcie w postaci większej liczby subskrypcji może pomóc nam ćwiczyć dziennikarstwo, któremu jesteśmy oddani.
Wspieraj wysokiej jakości dziennikarstwo i Subskrybuj Business Standard.
edytor cyfrowy
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”