Gospodarka
UE i Polska spierają się o finansowanie i praworządność
Podczas demonstracji protestujący trzymają zawiązane flagi Unii Europejskiej i Polski.
Zdjęcia SOPA | LightRakete | Obrazy Getty
Urzędnicy UE i polscy spierali się we wtorek o niedawne orzeczenie sądu i ujawnili gorzką niezgodę na temat rządów prawa i podstawowych zasad unii politycznej i gospodarczej.
Na początku tego miesiąca polski sąd najwyższy orzekł, że części prawa unijnego są w bezpośredniej sprzeczności z jego własną konstytucją – w istocie kwestionuje fundamenty Unii Europejskiej w bezprecedensowy sposób.
Dzieje się to w czasie, gdy UE jako całość zmaga się z poważnym kryzysem energetycznym, sporami handlowymi oraz dogłębnym przeglądem polityki obrony i bezpieczeństwa.
„Byliśmy zaniepokojeni niezależnością [Polish] Sprawiedliwość istnieje już od jakiegoś czasu – powiedziała we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przed Parlamentem Europejskim.. Niestety sytuacja się pogorszyła.
Von der Leyen, która teraz musi zdecydować, co zrobić, powiedziała, że jest „głęboko zaniepokojona” sytuacją w Polsce.
Premier Polski Mateusz Morawiecki nie poddał się. W przemówieniu wygłoszonym w tym samym Parlamencie Europejskim tuż po von der Leyen powiedział, że jego kraj „nie da się zastraszyć”, jak twierdzi Reuters. Dodał, że najwyższym prawem w jego kraju jest konstytucja.
Musimy chronić budżet Unii przed naruszeniami praworządności.
Ursula von der Leyen
Przewodniczący Komisji Europejskiej
Unia Europejska została zbudowana na zasadzie, że państwa członkowskie przestrzegają wspólnego zestawu zasad, nawet jeśli w niektórych obszarach polityki mają ostatnie słowo. Oznacza to na przykład, że kraj UE może swobodnie decydować o swojej polityce finansowej, ale zgodnie z unijnymi zasadami powinien mieć dług publiczny i deficyt.
„Nie możemy i nie pozwolimy na szwank naszych wspólnych wartości. Komisja będzie działać” – powiedziała von der Leyen. Komisja może teraz zaskarżyć decyzję polskiego Sądu Najwyższego lub nałożyć grzywny.
„Musimy chronić budżet Unii przed naruszeniami praworządności” – dodała.
Oczekuje się, że Polska otrzyma z UE około 30 mld euro (34 mld dolarów) środków na odbudowę koronawirusa, aby pomóc w zarządzaniu skutkami pandemii. Jest mało prawdopodobne, że te pieniądze zostaną w najbliższym czasie wypłacone obecną złą krwią.
Za mną?
W trakcie orzeczenia sądu ponownie pojawiły się pytania o zaangażowanie Polski w UE.
Francuski minister do spraw europejskich Clement Beaune powiedział na początku tego miesiąca, że decyzja Polski jest „bardzo poważna” i zwiększa ryzyko ewentualnego wyjścia z bloku.
Jednak Polacy są przede wszystkim za UE. 77 proc. obywateli stwierdziło w listopadzie, że ich kraj powinien pozostać członkiem UE. według ankiety.
Rząd kierowany przez konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość powiedział, że chce, aby członkostwo kraju w UE było sytuacją, w której wszyscy wygrywają. Ogólnie rzecz biorąc, istnieją obawy co do konsekwencji tego orzeczenia sądu.
Tymczasem premier Węgier Viktor Orbán zadeklarował, że popiera wyrok polskiego sądu. Kraj ten spierał się również z Komisją Europejską w sprawie praworządności.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”