Gospodarka
Tusk leci w interesach do Brukseli na ważne rozmowy – EURACTIV.com
Lider polskiej opozycji i potencjalny przyszły premier Donald Tusk przybył w środę (25 października) do Brukseli, aby omówić możliwość uruchomienia funduszy na odbudowę kraju, które zostały zamrożone ze względu na obawy o praworządność w Polsce. Piotr Maciej Kaczyński i Dariusz Dybka wyjaśniają, co jest ważne.
Piotr Maciej Kaczyński jest ekspertem Fundacji Bronisława Geremka w Warszawie i trenerem procedur wewnętrznych UE. Dariusz Dybka jest starszym konsultantem ds. klimatu i partnerem w firmie doradczej Von Kietz w Brukseli.
Donald Tusk wkrótce wróci do władzy w Warszawie. Ten powrót przypomina Déjà vu. Nowością w przypadku starego-nowego premiera jest to, że Donald Tusk w 2023 roku ma doświadczenie, którego Tusk nie miał w 2007 roku.
Teraz powraca jako weteran w trudnej sytuacji, witany na szczycie Rady Europejskiej oklaskami niczym Mario Draghi, człowiek, który skutecznie pokonał nieliberalnych Demokratów. Od nowego początku na stanowisku polskiego premiera będzie jednym z najważniejszych decydentów politycznych w UE, obok von der Leyen, Macrona i Scholza.
Zwycięstwo
O zwycięstwie opozycji w Polsce w dużej mierze decyduje wyjątkowo wysoka frekwencja wyborcza, wynosząca 74%, przy czym większość nowych wyborców stanowią kobiety i młodzież.
Z politycznego punktu widzenia zwycięstwo Tuska i jego przyszłych koalicjantów sprawia wrażenie połączenia dwóch strategii znanych gdzie indziej. Przychodzą mi na myśl porażki Joe Bidena z Donaldem Trumpem i zwycięstwo Luiza Inácio Luli da Silvy nad Jairem Bolsonaro: wysocy rangą politycy przeszli z emerytur, aby usunąć ze stanowisk przywódców prawicowych ekstremistów.
Niemniej jednak w Polsce były to wybory parlamentarne, a nie prezydenckie. Radząc sobie z trudnym wyzwaniem, jakim jest wygranie nieuczciwych wyborów, zwykle sprawdzają się dwie strategie w Polsce i innych krajach znajdujących się w podobnej sytuacji: Czechach, Węgrzech i Turcji.
Pierwsza to idea utworzenia zjednoczonego bloku, ale bloki tego typu zostały utracone w ostatnich wyborach na Węgrzech i w Turcji.
Drugim jest zapewnienie wyborcom różnorodnych demokratycznych wyborów. Czeski populista Andrej Babis wygrał głosowanie w 2021 roku, ale stracił władzę na rzecz nowej koalicji kierowanej przez Petra Fialę, podobnie jak ma to miejsce obecnie w Polsce.
Jest to wyraźna europejska odpowiedź na wybory w 2024 r.: pluralizm sił demokratycznych jest silniejszy w obliczu zagrożenia ze strony prawicowych ekstremistów.
Europa Tuska
Następny rząd Warszawy nie będzie i nie powinien podlegać Komisji. Ale nie może też mieć charakteru nachalnego i napastliwego, jak zrobił to ustępujący PiS (PiS). Wręcz przeciwnie: oczekiwania wobec Warszawy są ogromne i rosną.
Od wsparcia Ukrainy w walce z rosyjską inwazją, przez kryzys migracyjny na Morzu Śródziemnym, po szybkie zaangażowanie w transformację klimatyczno-energetyczną. Nic nie jest możliwe bez całkowitego przywrócenia praworządności.
Dopiero wtedy bodźce gospodarcze i fundusze spójnościowe ponownie napłyną do Polski.
Niemal po namyśle Trójkąt Weimarski (Polska-Francja-Niemcy) wraca do życia, a Grupa Wyszehradzka pozostaje dysfunkcyjna.
Niedawne wybory na Słowacji, w których zwyciężył populista Robert Fico, mogą sprawić, że Budapeszt zastąpi Warszawę Bratysławą w swojej własnej polityce sprzecznej ze stosowaniem art. 7 (zawieszenie praw państw członkowskich UE).
Oczekuje się co najmniej, że nowy rząd w Warszawie zakończy to samo postępowanie przeciwko Polsce, które Komisja wszczęła w 2017 r.
Nowy Trójkąt Weimarski (Tusk-Scholz-Macron) ma szansę stać się politycznym motorem integracji europejskiej. Kluczowa jest zmiana stanowisk Warszawy, Paryża i Berlina w kontekście rozszerzenia UE o Ukrainę (powojenne), Bałkany Zachodnie i Mołdawię.
W Tiranie właśnie otwarto trzeci kampus Kolegium Europejskiego, co jest znaczące, ponieważ oczekiwanie na akcesję Europy Środkowej do UE (2004) zakładało na początku lat 90. utworzenie drugiego kampusu Kolegium w Natolinie (dzielnica warszawska).
wyzwania
Nie wszystko pójdzie gładko. PiS pozostaje u władzy w wielu kluczowych miejscach w Polsce, m.in. u prezydenta, banku centralnego i Najwyższego Trybunału Konstytucyjnego.
Jeden z pierwszych sporów politycznych będzie dotyczył przywrócenia niezależnej telewizji państwowej.
Kolejny nadchodzący spór toczy się wokół rocznego budżetu – PiS pozostawia ogromny deficyt budżetowy na poziomie około 20%. Nadal utrzymuje się wysoka inflacja, niedobór siły roboczej i silna polaryzacja społeczeństwa. Wiele grup domaga się ochrony socjalnej, podczas gdy mniejszości i grupy kobiet domagają się ochrony swoich praw.
Rozwiązaniem jest udostępnienie Polsce środków na odbudowę i innych środków unijnych. Ma to przyspieszyć przejście na neutralność węglową do roku 2050. Tu stawką jest wiarygodność Tuska. Przecież to rząd Tuska zawetował w 2011 roku długoterminową politykę klimatyczną UE.
Polska opóźniła w ten sposób realizację ambicji klimatycznych UE o dekadę. Dopiero w 2019 r. UE powróciła do pierwotnych planów neutralności klimatycznej w ramach Zielonego Ładu.
Ustępujący rząd PiS Mateusza Morawieckiego wynegocjował zdanie odrębne w politycznych konkluzjach Rady Europejskiej. Po trzech latach trudnych negocjacji legislacyjnych pakiet Fit for 55 został ostatecznie przyjęty, a polski rząd nadal formalnie kwestionuje przed Trybunałem Fit for 55.
Nowy rząd Tuska zajmie się m.in. redukcją emisji do 2040 r. w przemyśle, rolnictwie i transporcie, a także gospodarką regeneracyjną, w tym ponownym zalesianiem i gospodarką odpadami.
Następny rząd Warszawy musi konstruktywnie – a nie jak rządy Tuska w latach 2007-2014 (skuteczne weto) czy Morawieckiego w latach 2016-23 (nieskuteczny mobbing) – zaangażować się w tworzenie nowych standardów dla całej UE i prawdopodobnie świata.
Wielu przywódców Rady Europejskiej będzie oczekiwać, że Tusk wysłucha ważnych dla bloku kwestii, takich jak warunki przyszłego rozszerzenia i ewentualne zniesienie narodowego weta w polityce zagranicznej.
Migracja, geopolityka i kwestie bezpieczeństwa – czyli wszystkie kwestie, którymi zwykle zajmuje się Rada Europejska – rzeczywiście skorzystają z doświadczenia tego starego przywódcy.
Przewodnicząca Komisji von der Leyen powinna być obecna na pierwszym spotkaniu nowych przywódców Trójkąta Weimarskiego, Tuska, Macrona i Scholza. Trzy potężne, silne i ważne kraje europejskie poprowadzą wspólnie debatę na temat przyszłości integracji europejskiej, w tym reformy traktatów unijnych.
„Integracja europejska jest jak jazda na rowerze: trzeba iść do przodu, aby zachować równowagę i kontrolować kierunek” – mawiał polski proeuropeista, były minister spraw zagranicznych i eurodeputowany Bronisław Geremek.
Jerzy Buzek powtórzył te słowa, gdy w 2009 roku objął stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Używając metafory roweru, można dziś stwierdzić, że Europa wreszcie odzyskała równowagę polityczną i jest gotowa stawić czoła wyzwaniom drugiej połowy lat 20. XX wieku.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”