Gospodarka
Turcja zakazuje importu większości tworzyw sztucznych, ponieważ śmieci z UE były wyrzucane na pobocza dróg – EURACTIV.com
Greenpeace z zadowoleniem przyjął zakaz importu większości plastikowych odpadów z Ankary po tym, jak grupa ekologiczna stwierdziła, że odkryła możliwy nielegalny eksport z Wielkiej Brytanii i Niemiec, który tworzy „góry” śmieci w południowej Turcji.
Grupa środowiskowa powiedziała, że ich zespoły odwiedzili dziesięć miejsc w prowincji Adana i znaleźli odpady z tworzyw sztucznych – w większości spalone lub w ogniu – głównie z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Polski i innych krajów UE.
Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek raportem, w którym stwierdzono odpady z brytyjskich supermarketów i niemieckich detalistów we wszystkich lokalizacjach, tworzywa sztuczne zostały rozlane na poboczach dróg, na polach lub w źródłach wody.
Ministerstwo Handlu Turcji poinformowało we wtorek, że usunęło plastik polietylenowy – używany w torbach na zakupy i wielu formach opakowań – z listy polimerów dozwolonych w kraju od 3 lipca i sformalizował zakaz, który wprowadzi pożądany.
Minister środowiska i urbanizacji Murat Kurum powiedział, że służby celne będą przeprowadzać ciągłe kontrole w celu wyegzekwowania zakazu, który następuje po zablokowaniu importu mieszanych tworzyw sztucznych.
Murat Bakan, prawodawca opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), z zadowoleniem przyjął zakaz, mówiąc agencji Reuters, że został on nałożony, ponieważ rząd nie mógł właściwie monitorować recyklingu.
Eksport odpadów z tworzyw sztucznych jest nielegalny, chyba że są one przeznaczone do recyklingu lub spalenia w zakładzie konwersji energii.
Towary polietylenowe – w tym torby plastikowe – należy szybko poddać recyklingowi, zwykle w ciągu miesiąca. W przeciwnym razie nie będą już nadawać się do recyklingu, co czyni je nielegalnymi, gdy są eksportowane w połączeniu ze standardowymi materiałami nienadającymi się do recyklingu, powiedział Greenpeace.
Grupa powiedziała, że turecki zakaz był kamieniem milowym.
Nihan Temiz Atas, Greenpeace Mediterranean Biodiversity Projects, powiedział Reuterowi, że pokryje 74% tureckiego plastiku importowanego w zeszłym roku – około 660 000 ton odpadów – w tym 95% brytyjskiego importu.
„Oznacza to, że oni (Wielka Brytania) muszą wziąć na siebie odpowiedzialność… i muszą poddawać recyklingowi własne materiały” – powiedziała.
Rzecznik brytyjskiego ministerstwa środowiska Defra przyznał, że kraj ten powinien wyrzucać więcej śmieci do domu.
„Jesteśmy zdeterminowani, aby zakazać eksportu odpadów z tworzyw sztucznych do krajów spoza OECD i ograniczyć nielegalny eksport odpadów – w tym do krajów takich jak Turcja – poprzez surowsze kontrole” – powiedział w oświadczeniu.
Turcja jest głównym celem eksportu odpadów z tworzyw sztucznych w Wielkiej Brytanii. Według oficjalnych informacji w 2020 roku zostanie zużytych około 210 tys.ton, czyli 30% całości.
Manfred Santen, chemik z Greenpeace w Niemczech, powiedział, że to „przerażające” widzieć niemieckie odpady z tworzyw sztucznych palące się na tureckich poboczach dróg i wezwał Berlin do ich odebrania.
Rząd federalny nie zareagował natychmiast na prośbę agencji Reuters o komentarz.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”