Świat
Trasa lotnicza na Białoruś zamknięta dla migrantów, aby zatrzymać kryzys
Dubaj zaczął w niedzielę zakazywać podróżnym z Iraku przejazdu przez emirat w drodze na Białoruś, odcinając o jeden ostatni główny szlak lotniczy z Bliskiego Wschodu do Mińska kryzys humanitarny Tysiące ludzi utknęło na granicy białorusko-polskiej.
Według biur podróży i pasażerów, wraz z Irakijczykami, Syryjczycy również nie mogli wejść na pokład linii lotniczych w Dubaju pomimo posiadania białoruskiej wizy. Niektórzy wykorzystali swoje oszczędności na podróż.
Zakaz lotów był następstwem intensywnej kampanii dyplomatycznej prowadzonej przez członków UE, zaalarmowanych powodzią tysięcy imigrantów, głównie irackich, zwabionych na Białoruś, która złagodziła w sierpniu wymogi wizowe. Zamiast tego znaleźli się w nadziei na wejście do Unii Europejskiej mroźne leśne obozy na granicy z Polską, Łotwą i Litwą.
Unia Europejska określiła białoruskie działania jako próbę „uzbrajania” migrantów i wymuszenia kryzysu, by ukarać UE za krytykę jej silnego przywódcy Aleksandra Łukaszenki.
W weekend kilka linii lotniczych w regionie wprowadziło zakazy podobne do tych w Dubaju. Ale efekt był bardziej natychmiastowy w Dubaju, gdzie personel linii lotniczych uniemożliwił niektórym podróżnym wejście na pokład samolotu i skutecznie ich unieruchomił.
Niektórzy Kurdowie w Dubaju, którzy uciekli z Iraku głównie z powodów ekonomicznych, powiedzieli, że uniemożliwiono im wejście na pokład lotów obsługiwanych przez białoruskie państwowe linie lotnicze Belavia.
„Teraz czekamy na Boże miłosierdzie w kafeterii na lotnisku” – powiedział 21-letni Zanyar Kawan, który, podobnie jak wielu migrantów, jest irackim Kurdem. „Wygląda jednak na to, że miłosierdzie Boże nie przechodzi”.
Inny pasażer, który chciał zostać zidentyfikowany jako Yousuf tylko w obawie przed represjami, powiedział, że personel Belavii uniemożliwił co najmniej 50 podróżnym z Sulaimaniya, miasta w irackim Kurdystanie, wejście na pokład lotu z Dubaju do Mińska.
„Wszystko, co mamy, jest legalne, jeśli chodzi o wizy i bilety” – powiedział. „Dlaczego tylko my Kurdowie nie możemy latać?”
Niektórzy pasażerowie twierdzą, że zakaz doprowadził ich do rezygnacji z podróży na Białoruś i powrotu do Iraku, ale 20-letni Yousuf powiedział, że w poniedziałek odwiedzi białoruski konsulat w Dubaju w nadziei, że będzie on działał. – Nie chcę wracać – powiedział.
W piątek tureckie linie lotnicze poinformowały, że nie będą latać do Mińska pasażerami z Iraku, Syrii i Jemenu, a w sobotę syryjska linia lotnicza Cham Wings poinformowała w komunikacie, że reaguje na sytuację na granicy białorusko-polskiej.
Zakazy wydawały się osiągać swoje cele.
W Iraku biura podróży poinformowały, że zaczęły odmawiać klientom podróży do Mińska. „Radzę ludziom, aby nie jechali na takie warunki, ponieważ nic nie jest gwarantowane”, powiedział jeden z agentów, Arkan Othman.
To nie były tylko zakazy, powiedział pan Othman. Nawet jeśli jego klienci jakimś cudem dotarli na Białoruś, wielu irackich migrantów jest tam uwięzionych w mroźnych temperaturach na granicy.
A jeśli uda im się z powodzeniem przekroczyć granicę, migranci i tak muszą wydostać się z tzw. strefy wykluczenia przez jeden z najstarszych i najgęstszych lasów w Europie i wysłać wiadomość do lokalnych organizacji pomocowych.
Zrozumieć białorusko-polski kryzys graniczny
Kryzys migracyjny. Koncentracje migrantów wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej stały się jednością eskalacja impasu między Białorusią a UE powinieneś wiedzieć:
Lokalna policja poinformowała, że w piątek znaleziono ciało Syryjczyka, który próbował przekroczyć granicę. Władze poinformowały, że był dziewiątym migrantem, który zginął próbując przedostać się do Unii Europejskiej.
Jednak aktywiści twierdzą, że realna liczba ofiar śmiertelnych jest znacznie wyższa.
Po polskiej stronie granicy z Białorusią sytuacja pozostała napięta w niedzielę z silną obecnością policjantów i żołnierzy. Warszawski rząd zakazał wjazdu na granicę wszystkim nierezydentom, w tym dziennikarzom i lekarzom.
Polska policja powiedział niedziela że aresztowali 22 obywateli Iraku z 50 osób, które przekroczyły granicę w pobliżu miejscowości Starzyna, około 80 mil od miejsca, w którym migranci zebrali się na Białorusi.
Odnotowano, że białoruscy żołnierze zniszczyli płoty na granicy z Polską i oślepili polskie jednostki błyskającymi światłami i wiązkami laserowymi. Straż Graniczna Polski powiedział na Twitterze.
Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział w niedzielę w rozmowie z polską agencją prasową, że sytuacja na granicy „poszła za daleko” i zasugerował, że Polska może powołać się na art. 4 umowy wspólnie z Łotwą, Litwą i Estonią traktat NATOktóry wzywa do konsultacji wojskowych, gdy zagrożona jest integralność terytorialna państwa członkowskiego.
Polski żołnierz również zginął późno w sobotę na granicy od strzału, który władze określiły jako wypadek.
Sangar Khaleel Wkład do relacji z Sulaimaniya w Iraku.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”