Zabawa
The Silent Twins to dziwna, ale prawdziwa historia o więzi między rodzeństwem
Wśród animowanych winiet niektóre są niesamowite i przejmujące, jak bajka o parze rozważającej poświęcenie swojego wiernego psa, aby uratować swoje dziecko. Równie dziwny, choć nieco mniej wiarygodny, jest obraz psychologicznej symbiozy sióstr. Scenariusz Andrei Seigel oferuje niewielki wgląd w choroby psychiczne bliźniaków – żadna z postaci nie wskazuje nawet na wstępną diagnozę – ale regularnie zakłada, że oboje mogą przewidywać nawzajem swoje myśli i zbliżające się działania. Kiedy się rozstają, siostry odczuwają silny ból, ale także komunikację pozazmysłową.
To połączenie jest wzmocnione emocjonalnie przez pojawienie się gwiazdy „Czarnej Pantery” Letitii Wright jako June i Tamary Lawrance jako Jennifer. Obaj nie są oczywiście bliźniakami, ale spojrzenia, gesty i szepty aktorów symulują intensywną, intymną więź. Fakt, że aktorzy nie są identyczni, służy podkreśleniu kontrastujących osobowości sióstr, które czasami prowadzą do gwałtownych walk.
Prawdziwe bliźniaki Gibbons urodziły się rodzicom z Barbadosu w brytyjskiej bazie wojskowej w Jemenie w 1963 roku. Dziesięć lat później June i Jennifer (w tej roli Leah Mondesir-Simmonds i Eva-Arianna Baxter) przeprowadzają się z rodziną do małego miasteczka w Walii, gdzie są jedynymi czarnoskórymi dziećmi w swojej szkole. Dziewczyny spotykają się z rasistowskim nękaniem ze strony kolegów z klasy, źródłem traumatycznego stresu, o którym film tylko krótko wspomina.
Jako nastolatkowie June i Jennifer (obecnie grana przez Wrighta i Lawrance’a) kupują maszynę do pisania i postanawiają zostać profesjonalnymi pisarzami. Odkrywają też seks (obaj z tym samym facetem, krzepkim blond Amerykaninem, granym przez Jacka Bandeirę) i zaciągają się chemikaliami, żeby się naćpać. Zgodnie z filmem, siostry są ukamienowane, gdy popełniają napad i podpalenie, w wyniku którego trafiają do szpitala Broadmoor, szpitala o zaostrzonym rygorze.
Kręcone w ponurych wnętrzach w rodzinnym kraju reżysera, sceny w szpitalu psychiatrycznym są odpowiednio ponure, choć zbyt skondensowane, by oddać agonię i nudę 11-letniej niewoli bliźniaków. W końcu siostry znajdują adwokata w dziennikarce Sunday Times Marjorie Wallace (Jodhi May), która napisała książkę o siostrach, również zatytułowaną The Silent Twins – źródło scenariusza Seigla. Kobiety zostają uwolnione, ale tylko jedna z nich zyskuje prawdziwą wolność.
Filmowcy usprawiedliwiają ten czas melodiami z T. Rexa, The Clash i Soft Cell, a także obrazami z królewskiego ślubu Karola i Diany. Mniej imponujące są napisane do filmu nudne piosenki, zawierające teksty zaadaptowane z pism sióstr oraz barwne sceny ukazujące wyzwolenie, głównie jako nieosiągalny sen. Ciche bliźniaki nie starają się tłumaczyć cierpienia swoich bohaterów, ale film wyraża ich miażdżący smutek.
R W teatrach regionu. Zawiera zażywanie narkotyków, seksualność, nagość, przekleństwa i niepokojące materiały. 113 minut.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.