Connect with us

Zabawa

The Manhattan Transfer powraca w trasę koncertową w Poway w sobotę

Published

on

The Manhattan Transfer powraca w trasę koncertową w Poway w sobotę

Z mieszanką swingu, R&B, doo wop, popu i jazzu, The Manhattan Transfer przenosi swoje nagrodzone Grammy style muzyczne do Poway na jednonocny koncert w sobotę.

Kwartet złożony z Janis Siegel, Alana Paula, Cheryl Bentyne i Trista Curless od lat bawi publiczność hitami, takimi jak „Chłopiec z Nowego Jorku”, „Dopóki nie poznałem cię (Corner Pocket)”, „Why Not!”. i „Trasa 66”.

Co będą śpiewać w Poway Center for the Performing Arts, Siegel powiedziała, że ​​jeszcze nie wie, ponieważ zwykle planują to około półtorej godziny przed występem.

„Mamy do wyboru 50-letni repertuar” – powiedziała w poniedziałek. „Wyobrażam sobie, że będzie to potpourri piosenek, które ludzie będą chcieli usłyszeć z naszych starszych albumów, kilka z naszej pierwszej i ostatniej płyty. Będzie to zwykły eklektyzm swingu, R&B, doo wop i innych rzeczy.”

Siegel powiedział, że „nie jest tak niebezpieczne” decydować o tym, co zaśpiewać tuż przed koncertem, ponieważ mają wyczucie tego, co chcą usłyszeć ich publiczność na całym świecie. Powiedziała, że ​​niektóre albumy są bardziej popularne w niektórych krajach niż w innych, to właśnie ona reżyseruje.

„Podróżujemy po całym świecie iw niektórych krajach, jak niektóre z naszych piosenek” – powiedziała.

Grupa wznowiła koncertowanie jesienią tego roku po niespodziewanej przerwie w marcu 2020 r., gdy nasiliła się pandemia COVID-19.

„To było straszne”, powiedział Siegel o jej przymusowej przerwie. „Pamiętam dokładnie, kiedy to się stało. Rozpoczęliśmy długą trasę, zaczynając na Florydzie.”

Zarezerwowali koncerty i ustalili plany wakacji, kiedy powiedziano im, że będą musieli wrócić do swoich domów, powiedziała.

„Każdego dnia pojawiały się coraz gorsze wiadomości, ale myśleliśmy, że skończy się to do lata” – wspomina Siegel. „Ale tak się nie stało.

„Wtedy dowiedzieliśmy się, że śpiewanie jest najbardziej niebezpieczne, ponieważ rozpylanie … cząstek i śpiewanie w grupie jest jeszcze bardziej niebezpieczne, więc musieliśmy to zaakceptować”.

READ  Pierwszy zwiastun i wywiad z reżyserem odtwarzacza Annecy „Diplodocus”

Siegel był w domu w Nowym Jorku, Paul i Curless w Los Angeles oraz Bentyne w Palm Springs.

– Żadne z nas nie było tak długo w domu – powiedziała. „Jako muzyk koncertujący trwa to zwykle od dwóch do trzech tygodni… w domu”.

Grupa związała się poprzez cotygodniowe spotkania Zoom, podczas których członkowie rozmawiali o wszystkim i po prostu musieli widzieć swoje twarze, powiedział Siegel.

„Zameldowaliśmy się, rozmawialiśmy o naszym zdrowiu io tym, co się dzieje” – powiedziała.

Sesje Zoom dały im także szansę na przegrupowanie i zaplanowanie swojego 50. projektu nagraniowego.Sekcja rytmiczna grupy mieszka w Nowym Jorku, więc dołączyli do nagrania – tylko czterech z nich plus inżynier i wszyscy nosili Maski. , powiedziała.

Pracowali z orkiestrą w Niemczech, więc nagrano tam osobne nagranie symfoniczne z aranżerami piosenek przez Zoom. Potem cała muzyka została wysłana do śpiewaków w Los Angeles, a Siegel poleciał do pozostałych trzech w sierpniu.

„Udało nam się jak zwykle śpiewać i siedzieć razem, ale tym razem ograniczyliśmy się do ukończenia albumu” – powiedziała.

Kiedy Siegel spędziła swój niespodziewany rok w domu, wspomniała o pracach śpiewających i nagrywających – miała też długą karierę solową poza grupą – i spotykaniu się z synem, który ożenił się i ukończył szkołę prawniczą.

„Osiągnęliśmy pewne rzeczy” – powiedziała.

Podczas gdy członkowie kwartetu śpiewali w domu, Siegel powiedział, że nie są w stanie fizycznym wymaganym do występów i tras koncertowych. Powoli wracali, co opisała jako „bardzo znajome, ale pod pewnymi względami… dziwne w sposobie, w jaki to działało”. Najlepszy możliwy sposób był bardzo stopniowy.”

Po raz pierwszy powrócili na Detroit Jazz Festival na początku września, kiedy The Manhattan Transfer wystąpili z inną grupą, ale dla 10 wokalistów nie było osobistej publiczności. Zamiast tego ich koncert był transmitowany wirtualnie.

READ  Złoty Lew Wenecji trafia do „Biednych rzeczy” Yorgosa Lanthimosa

The Manhattan Transfer następnie wystąpił na festiwalu plenerowym i stopniowo wracał do klubów na kilka nocy.

„W piosenkarkach chodzi o to, że podróżowanie i dwugodzinny występ powoduje utratę wytrzymałości” – powiedziała o wpływie przerwy w występie. „Ciało jest przyzwyczajone do siły. Istnieje również zdrowie układu krążenia. Było wiele rzeczy, które (mogłem) robić w zamknięciu w domu w Nowym Jorku, ale też nie mogłem wyjść z domu przez kilka miesięcy. Jest to więc stopniowy powrót.”

Siegel powiedział, że nie mogą się doczekać występu w Poway, który jest częścią trasy koncertowej, podczas której zagrają cztery koncerty w Phoenix przed sobotnim koncertem w Poway. Dostajesz kilka tygodni wolnego, a pod koniec listopada masz dwa występy przez sześć nocy w Nowym Jorku. W połowie grudnia pojadą na kolejne koncerty do Finlandii i Polski.

„Cieszymy się, że możemy wrócić na scenę, ponieważ nie ma nic lepszego niż muzyka na żywo… wspólne tworzenie harmonii na żywo” – powiedział Siegel. „Minęło tak długo i nie możemy się tego doczekać”.

Chcesz zobaczyć program?

Kiedy: Sobota 6 listopada o 20:00

Gdzie: Poway Center for the Performing Arts, 15498 Espola Road.

Bilety: 55-75 USD dla dorosłych; 47-64 USD dla seniorów (powyżej 65 lat), aktywnych członków służby i studentów (w wieku 13-21); i 28-38 USD dla nastolatków (12 i młodszych). Istnieje również opłata za przetwarzanie i przywrócenie w wysokości 9 USD za bilet.

Kupić z: PowayOnStage.org lub zadzwoń do kasy pod numer 858-748-0505.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *