Nauka
Targi Sztuki w Hotelu Warszawa. Wywiad z Amandą Likus – Contemporary Lynx
Kiedy budynek Prudential był w trakcie budowy, był to drugi najwyższy budynek w Europie. Architekt Marcin Weinfeld oraz inżynierowie Stefan Bryła i Wieczesław Poniż stworzyli budynek betonowo-stalowy – taka była wówczas technologia budowy stosowana w Nowym Jorku. Był rok 1934, a Warszawa zyskała bardzo luksusowe mieszkania i biura. Odegrał strategiczną rolę podczas Powstania Warszawskiego – mieścił pierwszy w Polsce nadajnik telewizyjny – co spowodowało znaczne zniszczenia w wyniku zmasowanego ataku rakietowego i ostrzału artyleryjskiego. Do 2001 roku był siedzibą Hotelu Warszawa. Obecnie służy jako luksusowy i komfortowy hotel w samym sercu miasta, zachowując swoją historyczną nazwę – Hotel Warszawa. W dniach 9-11 września 2022 r. odbędzie się również nowa inicjatywa skupiająca środowiska artystyczne – Hotel Warszawa Targi Sztukia najlepsze warszawskie galerie zaprezentują swoją sztukę w 20 pokojach hotelowych.
Przy tej okazji miałam przyjemność porozmawiać z Amandą Likus o targach, sponsoringu sztuki oraz roli sztuki i kultury w podejściu do rozwoju marki.
Dobromiła Błaszczyk: Będziecie współorganizować Hotel Warszawa Targi Sztuki po raz pierwszy w tym roku. Co skłoniło Cię do zaangażowania się w tę inicjatywę?
Amanda Likus: cały pomysł za Hotel Warszawa opiera się na staniu się częścią miasta. Stąd historyczna nazwa, którą postanowiliśmy zachować. Nazwa restauracji to „Warszawska”. Mocno promujemy polską gościnność i jesteśmy bardzo dumni, że taki budynek jak Prudential powstał w Polsce. Jesteśmy dumni z naszej kultury i staramy się ją oświecić. Wierzymy, że sztuka jest nieodłączną częścią miasta i jego kultury, dlatego organizatorzy prezentując nam swój projekt uznaliśmy, że jest to coś dla nas atrakcyjnego i interesującego dla miasta. To pierwsze w Polsce targi sztuki w przestrzeni hotelowej. Sama koncepcja jest bardzo ciekawa. Otwieramy pokoje hotelowe, które na co dzień dostępne są tylko dla naszych gości, a zapraszanym przez nas galeriom umożliwiamy przekształcenie ich w przestrzeń wystawienniczą. Chcemy, aby w ten wrześniowy weekend nasz hotel stał się centrum sztuki. Co więcej, współpraca tych dwóch sektorów, sztuki i hotelarstwa, jest po prostu fascynująca. Oczywiście te wspólne inicjatywy miały miejsce na całym świecie, a ponieważ Warszawa jest tak samo intrygująca jak inne miasta za granicą, pomysł szybko nabrał sensu.
DB: Na targach zaprezentowane zostaną najlepsze polskie galerie z siedzibą w Warszawie. Większość z nich działa w Warszawie od lat, a część z nich działa na arenie międzynarodowej. Dla gości będzie to okazja do odkrycia najlepszego wyboru aktualnych trendów artystycznych w ich przestrzeniach.
GLIN.: To był warunek, który postawiliśmy. Jeśli organizujemy takie wydarzenie, musi ono odbywać się na najwyższym możliwym poziomie; w końcu jesteśmy pięciogwiazdkowym hotelem. Zapewniamy obsługę i posiłki na najwyższym poziomie, dlatego wszystko, co organizujemy na miejscu, musi spełniać standardy – jakość jest dla nas najważniejsza. Oczywiście wybrane w tym roku galerie to dopiero początek. W przyszłości planujemy również zaangażowanie galerii zagranicznych. Interesują nas wizyty kolekcjonerów współpracujących z galeriami, ale czekamy też na warszawiaków. Mam nadzieję, że pomysł stanie się atrakcyjny.
DB: To bardzo ciekawy temat. Twój hotel, który jest bardzo luksusowy i niedostępny dla zwykłego obywatela, mam na myśli twoją grupę docelową klientów, wchodzi w interakcję z mieszkańcami poprzez sztukę, a ten hotel ma silne związki z historią Warszawy, twoją Warszawa.
GLIN.: Mam nadzieję, że to kolejny aspekt, który prawdopodobnie spodoba się publiczności. Budynek do dziś pozostaje w pamięci mieszkańców, a dzięki sztuce będą mieli kolejną okazję odwiedzić hotel i zobaczyć, jak on wygląda.
DB: Może przyjdą do twojego baru lub restauracji, kiedy przyzwyczają się do przestrzeni…
GLIN.: Dokładnie. Budynek był przez długi czas zamknięty. Odkąd go otworzyliśmy, warszawiacy często nas odwiedzają, pamiętając i opowiadając, jak pamiętają ten budynek z przeszłości.
Ta otwartość na mieszkańców znajduje odzwierciedlenie w naszych usługach. Taka była idea przyświecająca jednej z naszych hotelowych restauracji, Warszawskiej. Skierowany jest do mieszkańców, a szef kuchni Darek Barański serwuje tradycyjne dania, dodając własnego akcentu. Poprzez restaurację, jedzenie i ideę tradycyjnej polskiej gościnności chcemy otworzyć przestrzeń na miasto.
DB: Czy organizowałeś podobne imprezy tutaj lub w innych zarządzanych przez siebie hotelach?
GLIN.: Organizujemy konferencje, urodziny, spotkania czy jubileusze. Takiego wydarzenia jeszcze nie mieliśmy.
DB: Podczas Targów Sztuki w Hotelu Warszawa oddasz sztukę całe piętro, prawda?
GLIN.: Na 16 piętrach hotelu znajdują się 142 pokoje. Na pierwszym piętrze znajduje się 21 sal na 20 galerii – a to dopiero początek.
Bankiet zaplanowano w restauracji Warszawskiej na poziomie -2, a podczas targów w holu organizowane będą różne wystawy dzięki uprzejmości Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Fundacji Starak. Sztuka wypełni nie tylko pokoje hotelowe, ale także inne przestrzenie wspólne w hotelu.
DB: Ponieważ jednak sztuka będzie prezentowana w pokojach hotelowych, musi wejść z nimi w interakcję i stworzyć zupełnie inną sytuację niż w galeriach biało-sześcianowych czy na targach sztuki. Są tu meble i wyrazisty styl Twojego hotelu.
GLIN.: Kiedy zacząłem myśleć o tym, jak powinno wyglądać wydarzenie, pomyślałem, że to, o czym wspomniałeś, było atutem. Na czas targów usuniemy nasze dzieła sztuki. Obecnie posiadamy prace dwóch artystek – Anny Sobol-Wejman i Marianny Stuhr. Sztuka prezentowana przez galerie może być aranżowana w bardzo różnych konfiguracjach. Tym bardziej, że każdy pokój jest inny. Mamy piękne ręcznie robione meble, szafy i minimalistyczne i ozdobne marmurowe łazienki… Zobaczmy, jak galerie interpretują przestrzenie.
DB: To też będzie próba stworzenia intymnej sytuacji. W przeciwieństwie do standardowych galerii czy targów, Twój hotel da Ci możliwość odczucia i wyobrażenia sobie, jak konkretna praca wyglądałaby we własnym domu.
GLIN.: Dokładnie. Być może ten kształt jest bardziej atrakcyjny dla kolekcjonerów. Będą mogli zobaczyć, jak można zorganizować daną pracę i jak z nią żyć. Pokój hotelowy wydaje się sytuacją przejściową, ale inni mogą tam spędzić całe życie.
DB: Dla niektórych to jak spełnienie marzeń. Obsługa pokojowa, konsjerż…
GLIN.: Coco Chanel mieszkała w hotelu przez ponad 20 lat, jeśli dobrze pamiętam. Galerie mają więc szansę pochwalić się swoimi możliwościami.
DB: Wspomniałeś, że w salach znajdują się prace dwóch artystów. Gdzie możemy je zobaczyć?
GLIN.: W całym hotelu. W restauracjach i korytarzach, praktycznie w każdym pomieszczeniu.
DB: To, co łączy Twoją Grupę ze sztuką i kulturą, można również zauważyć na Likus Home Concept, gdzie można znaleźć wiele prac świetnych projektantów…
GLIN.: Zawsze była nieodłączną częścią Grupa Likus Hotele i Restauracje. To naturalnie wypełniło nowe przestrzenie, zaczynając od pierwszego, Hotel pod Różą w Krakowie. Architektura od zawsze była naszą mocną stroną – chcieliśmy pozyskać zabytkowe obiekty i zamienić je w luksusowe hotele. A Likus Home Concept ewoluował w naturalny sposób. Niektóre przedmioty, które znajdziesz w hotelach, są dostępne w naszym butiku. Posiadamy szeroką gamę mebli, lamp i innych artykułów wyposażenia wnętrz tworzonych przez włoskich projektantów, a także projekty własne.
DB: Czym jest sztuka w twoim podejściu do rozwoju marki?
GLIN.: To kolejny dotyk luksusu, którego używamy w naszych przestrzeniach. Sztuka jako taka jest dla każdego, ale posiadanie jej to luksus. Jest to z pewnością jedna z rzeczy, które wzbogacają hotelowe doznania. Pokoje ozdobione dziełami sztuki są zupełnie inne w oczach odwiedzających, są wygodniejsze i piękniejsze.
DB: Kolekcjonujesz sztukę?
GLIN.: To zrozumiałe! Większość członków naszej rodziny to robi. Jest was wielu. Mamy różne gusta i lubimy różne trendy. Mamy przedstawicieli kilku pokoleń. Moja babcia ma prawie 90 lat, a najmłodszy członek rodziny właśnie skończył rok. Nie nazwałbym tego kolekcją, ale zbieramy i kupujemy dzieła sztuki i lubimy przebywać w ich pobliżu.
DB: Jako współorganizatorzy targów zostaliście mecenasami sztuki. Uważam, że to bardzo ważny gest poparcia dla środowisk artystycznych, dający przestrzeń do jej zaistnienia, zwłaszcza w obecnych okolicznościach.
GLIN.: Od zawsze wspieraliśmy wszystkie projekty związane z kulturą, dlatego sztuka jako istotna część bardzo dobrze wpisuje się we wszystko, co robimy. Warto wspierać dobre projekty. Dajemy ludziom coś, a to zawsze do nas wraca. Ta współpraca musi być dwustronna. Sztuka, wydarzenia, fascynujące dyskusje – to ważne rzeczy na mapie Warszawy i chętnie je wspieramy, bo czujemy się częścią miasta. Przez jakiś czas współpracowaliśmy z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i byliśmy m.in. partnerami przy wystawie Miriam Cahn.
To zaleta firmy rodzinnej. Jeśli któryś z członków naszej rodziny znajdzie coś dla siebie, chętnie w tym uczestniczymy. Wielką zaletą jest prowadzenie własnego biznesu, który nie jest klasyczną działalnością korporacyjną. Tutaj możemy łączyć nasze zainteresowania z pracą. Wierzę też, że ta współpraca jest istotnym elementem budowania świadomości społecznej w naszej społeczności.
DB: W społeczeństwie obywatelskim wszystkie strony i podmioty współpracują w celu rozwoju, podnoszenia świadomości i poprawy jakości życia danej grupy społecznej.
GLIN.: Dokładnie! Atrakcyjne imprezy nie zawsze muszą być organizowane w naszym hotelu, mogą się odbyć w Muzeum Sztuki Nowoczesnej lub innej instytucji w mieście. Takie wystawy przyciągną zwiedzających, którzy być może nie zatrzymają się w hotelu, ale na pewno poznają miasto lub odwiedzą naszą restaurację. Jest ważne. Chcemy, aby Warszawa wywarła trwałe wrażenie na turystach. Staramy się, aby Warszawa była punktem na kulturalnej mapie świata.
DB: Targi Sztuki Hotel Warszawa to z pewnością dobry krok w tym kierunku. Dzięki za rozmowę ze mną.
Hotel Warszawa Art Fai
9-11 września 2022 r.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”