Ponieważ akcje spółek energetycznych przełamują trend rynkowy w tym roku i generalnie rosną wraz ze spadkiem głównych indeksów, znalezienie okazji w sektorze jest prawie niemożliwe. Wygląda na to, że każda amerykańska firma naftowo-gazowa zbliża się do swojego 52-tygodniowego maksimum. Powiedziawszy to, napisałem kilka tygodni temu, że nadal jestem optymistycznie nastawiony do Big Oil w oparciu o ceny ropy, które były niestabilne, ale trzymały się dobrze w obliczu zagrożenia globalną recesją, chociaż nie jestem pewien, czy to zagrożenie zmaterializują się, a co najważniejsze, niskie wskaźniki cen do zysków dużych spółek naftowych w porównaniu ze średnimi indeksów i ich własną najnowszą historią.
Ogólnie nadal czuję to samo, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni ryzyko dla tych akcji nieco wzrosło. Rakieta, która w tym tygodniu uderzyła w terytorium Polski będącej członkiem NATO, demonstruje, skądkolwiek pochodzi i jaki jest cel jej wystrzelenia, na początek ciągłe zagrożenie eskalacją wojny w pobliżu granic NATO. Następnie jest fakt, że kraj ten jest już w recesji według brytyjskiego kanclerza skarbu, jego sekretarza skarbu i zgłoszonego wzrostu Covid w Chinach po pewnym złagodzeniu ich polityki „zero Covid”.
Chociaż lubię zajmować długie pozycje w Big Oil, zaczynam je trochę przycinać na rajdach. Rodzi to jednak problem, co zrobić z pieniędzmi generowanymi przez tę sprzedaż. Moim naturalnym odruchem jest odejście od akcji, które odnotowały duże zyski w tym roku…
Ponieważ akcje spółek energetycznych przełamują trend rynkowy w tym roku i generalnie rosną wraz ze spadkiem głównych indeksów, znalezienie okazji w sektorze jest prawie niemożliwe. Wygląda na to, że każda amerykańska firma naftowo-gazowa zbliża się do swojego 52-tygodniowego maksimum. Powiedziawszy to, napisałem kilka tygodni temu, że nadal jestem optymistycznie nastawiony do Big Oil w oparciu o ceny ropy, które były niestabilne, ale trzymały się dobrze w obliczu zagrożenia globalną recesją, chociaż nie jestem pewien, czy to zagrożenie zmaterializują się, a co najważniejsze, niskie wskaźniki cen do zysków dużych spółek naftowych w porównaniu ze średnimi indeksów i ich własną najnowszą historią.
Ogólnie nadal czuję to samo, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni ryzyko dla tych akcji nieco wzrosło. Rakieta, która w tym tygodniu uderzyła w terytorium Polski będącej członkiem NATO, demonstruje, skądkolwiek pochodzi i jaki jest cel jej wystrzelenia, na początek ciągłe zagrożenie eskalacją wojny w pobliżu granic NATO. Następnie jest fakt, że kraj ten jest już w recesji według brytyjskiego kanclerza skarbu, jego sekretarza skarbu i zgłoszonego wzrostu Covid w Chinach po pewnym złagodzeniu ich polityki „zero Covid”.
Chociaż lubię zajmować długie pozycje w Big Oil, zaczynam je trochę przycinać na rajdach. Rodzi to jednak problem, co zrobić z pieniędzmi generowanymi przez tę sprzedaż. Moim naturalnym odruchem jest przejście z akcji, które odnotowały duże zyski w tym roku, na akcje, które osiągnęły gorsze wyniki i mają większy długoterminowy potencjał wzrostu, coś, co reprezentuje większą wartość. Jednak, jak wspomniałem wcześniej, wartość w sektorze energetycznym jest obecnie trudna do znalezienia.
Zająłem się moim zwykłym biznesem szukania czegoś do kupienia i zacząłem od ogólnego obrazu. Jednak geopolityki nie udało mi się wyprzedzić, zanim pojawiła się potencjalna okazja. Konsekwencją wojny na Ukrainie i późniejszego uzbrajania przez Rosję jej ogromnych rezerw ropy i gazu jest rosnąca presja w Europie iw mniejszym stopniu gdzie indziej, aby odejść od zależności od tych źródeł energii i więcej inwestować w alternatywy. Jedna międzynarodowa firma skupiająca się w szerokim zakresie na alternatywnych źródłach energii może odnieść korzyści w nadchodzących latach, a jest nią Brookfield Renewable Corporation (BEPC).
Dostarczają energię słoneczną, wodną i wiatrową i prowadzą działalność w Stanach Zjednoczonych, gdzie mają swoje siedziby, ale także w Ameryce Łacińskiej i Europie. Jednak podciągnięcie wykresu dla BEPC jest tym, co naprawdę wzbudziło moje zainteresowanie.
Daleki od osiągnięcia szczytów, BEPC nie jest zbyt daleko od 52-tygodniowego minimum. O ile jednak wiem, powodem tego nie jest słabość firmy, ale charakter akcji. BEPC jest zasadniczo MLP bez tej dokładnej struktury i wynikających z tego problemów związanych z raportowaniem podatkowym. Firma zasadniczo działa jako operacja tranzytowa, zwracając dużą część swoich zysków akcjonariuszom. Oznacza to, że duża część atrakcyjności akcji zwykle pochodzi z dywidendy, która obecnie daje około 4%. Jednakże, gdy Fed podnosi stopy procentowe i 10-letni Skarb Państwa płaci mniej więcej tyle samo, BEPC wypadło z łask innych płatników dywidend.
Kolejnym ciosem było to, że wytwarzana przez nich energia jest na ogół sprzedawana w ramach kontraktów długoterminowych, co oznacza, że nie mogą korzystać z rosnących cen energii tak bardzo, jak niektórzy inni. Ale oznacza to również, że dochód jest gwarantowany bez względu na to, co stanie się z gospodarką światową. Jeśli, co nadal uważam za najbardziej prawdopodobne, nastąpi miękkie lądowanie, a spowolnienie nie nadąży za głęboką, wyniszczającą recesją, wówczas podwyżki stóp ustaną, a rentowność BEPC znów będzie atrakcyjna. Z drugiej strony, jeśli sprawy przybiorą znaczny obrót, nadal otrzymują wynagrodzenie za te kontrakty, co daje im przewagę nad większością innych firm.
BEPC wygląda jak wartość oparta na aktualnych cenach, ale ma również wartość w obecnych okolicznościach, ponieważ może służyć jako zabezpieczenie przed rodzajem słabości gospodarczej, która jest obecnie głównym ryzykiem dla holdingów Big Oil. A kiedy czekasz, dostajesz 4%. Na rynku, na którym trudno jest znaleźć zarówno wartość, jak i skuteczne zabezpieczenie, to mi wystarczy!