Gospodarka
Sytuacja wokół Ukrainy zbliża się do punktu krytycznego
Sytuacja wokół Ukrainy jest bardzo poważna, ponieważ wyczerpały się możliwości rozwiązania problemu poprzez dialog. NATO i UE mają wspólny pogląd na sytuację: wszyscy popierają Ukrainę, a Rosji grozi bolesnymi sankcjami, jeśli będzie kontynuować agresję.
O tym powiedział w piątek prezydent RP Andrzej Duda w przemówieniu wideo po konferencji z przywódcami Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Rumunii oraz UE i NATO, korespondent raportów Ukrinform.
„Sytuacja jest poważna, wszyscy zdają sobie sprawę, że napięcie jest duże, obserwujemy ostrzał na linii styku, obserwujemy masową rosyjską propagandę. Sytuacja zbliża się do punktu, którego wszyscy się boją i który można uznać za krytyczny – powiedział Duda.
Podkreślił, że NATO jest w tej sytuacji „całkowicie zjednoczone” i między sojusznikami nie ma różnic, a przywództwo USA jest niezaprzeczalne.
Duda zaznaczył, że dialog z Rosją jest w toku, ale możliwości jego kontynuacji są „w dużej mierze wyczerpane”.
Prezydent RP podkreślił, że Ukraina postępuje ostrożnie i unika prowokacji.
„Wszyscy podkreślali, że w tej niezwykle trudnej sytuacji władze w Kijowie działają bardzo odpowiedzialnie. Rosjanie zgromadzili ogromne siły w pobliżu granicy ukraińsko-białoruskiej, co jest bezprecedensowe od czasów II wojny światowej” – powiedział Duda.
Podkreślił, że Zachód pozostaje zjednoczony i stanowczy.
„Odpowiedź (na Rosję – przyp. red.) musi być stanowcza i będzie. Jeśli dojdzie do aktu agresji, odpowiedź będzie bardzo jasna i bardzo bolesna, zwłaszcza ze społeczno-gospodarczego punktu widzenia – powiedział polski lider.
Duda zauważył, że dane wywiadowcze dotyczące możliwej daty inwazji są różne.
„Wszyscy wiemy, że igrzyska wciąż trwają, ale zakończą się w niedzielę. Co się potem dzieje? Wszyscy jesteśmy gotowi – podkreślił Duda.
Najważniejsze, żeby teraz nie dać się sprowokować, zachować spokój, a jednocześnie stanąć po stronie Ukrainy, wspierać demokrację, bo jest zagrożona.
„Podczas rozmów wszyscy podkreślali, że nie da się zgodzić na zmianę granic ustalonych po II wojnie światowej. Nie możemy pozwolić, aby demokracja taka jak Ukraina została brutalnie zaatakowana i to jest główny wniosek z tej rozmowy” – powiedział Duda.
Dodał, że agresor musi uznać, że jeśli dojdzie do dalszej agresji, reakcja będzie bolesna.
Jak wcześniej informowaliśmy, ze względu na napiętą sytuację międzynarodową, Duda przełożył to, co pierwotnie było zaplanowane na 24/25 kwietnia. Planowana na luty wizyta w Senegalu.
Fot. PAP
Ja jestem
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”