Zabawa
Syreny są przerażające, wbrew temu, co mówią filmy Disneya
Po części horror, po części rock opera, The Lure Agnieszki Smoczyńskiej to przerażający, ale przejmujący portret postaci syreny/syreny. Film jest pokręconym podejściem do baśni Mała Syrenka, podkreślając erotyczny i niepokojący podtekst mitologii syren.
Osadzona w Polsce lat 80. gra The Lure skupia się na dwóch siostrach-syrenach, Silver i Golden, które są równie uwodzicielskie, co zabójcze. Dziewczyny wkraczają w świat mężczyzn i śpiewają miękkimi głosami, wykonując seksowne występy kabaretowe. Ich uwodzicielska piosenka kończy się, gdy siedzą topless jak syreny w gigantycznym kieliszku do szampana. Stanowią piękny, wyjątkowy duet muzyczny, w którym zakochuje się publiczność.
Smoczyńska sprawia, że konflikt syren między światem ludzi a oceanem jest świeży i ekscytujący. Obsesyjne zakochanie Silver w jednym z muzyków zespołu prowadzi do przerażającej sekwencji krwawego horroru, w którym przechodzi operację usunięcia ogona i zyskania ludzkich nóg. Syreny używają również cichej, podobnej do sonaru metody komunikacji, która jest opatrzona napisami.
Silver i Golden to jedne z najstraszniejszych syren, jakie kiedykolwiek pojawiły się na ekranie. Mają ostre zęby, które odgryzają i odgryzają kawałki mięsa z ludzkich ciał. Pożerają tych ludzi z wygłodniałą rozkoszą, mszcząc się na ich okrutnej mizoginii. The Lure Smoczyńskiej to odważny film, który łączy makabryczną przemoc i niepokojące obrazy z jaskrawymi kolorami i błyszczącymi numerami muzycznymi. To naprawdę wyjątkowe wrażenia wizualne.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.