Świat
Sudański dowódca wojskowy oskarża rywala o „próbę zamachu stanu”, gdy brutalne walki opanowują stolicę
(CNN) Sudański dowódca wojskowy potępił to, co nazwał „próbą zamachu stanu” po dniu intensywnych walk, w wyniku których zginęło prawie 100 osób w kraju, a szpitale były atakowane rakietami, gdy walczyli o ratowanie życia.
Abdel Fattah al-Burhan, który jest zaangażowany krwawa walka o władzę który opanował Sudan od trzech dni, powiedział CNN, że paramilitarna grupa Rapid Support Forces (RSF) przewodzi „próbie zamachu stanu i rebelii przeciwko państwu”.
starcia wybuchła po raz pierwszy w sobotę między wojskiem tego kraju a RSF, na czele z Mohamedem Hamdanem Dagalo, znanym również jako Hemedti, powiedział CNN w niedzielę, że armia złamała tymczasowe humanitarne zawieszenie broni wynegocjowane przez ONZ.
Burhan, który wraz z Dagalo obalił długoletniego przywódcę Sudanu Omara al-Baszira w 2019 roku i odegrał kluczową rolę w wojskowym zamachu stanu dwa lata później, powiedział, że jego były sojusznik „zbuntował się” przeciwko państwu i stanie przed sądem, jeśli zostanie schwytany przez Sąd.
W poniedziałek mieszkańcy stolicy Chartumu usłyszeli odgłosy artylerii i bombardowań myśliwców. Naoczni świadkowie powiedzieli CNN, że we wczesnych godzinach porannych słyszeli ostrzał moździerzowy. Walki nasiliły się po modlitwach o świcie w kierunku międzynarodowego lotniska w Chartumie i lokalizacji garnizonu armii sudańskiej.
Szpitale w całym kraju – którym brakuje zapasów krwi i sprzętu ratującego życie – są atakowane przez ataki wojskowe zarówno przez armię, jak i RSF, naoczni świadkowie powiedzieli CNN i dwóm organizacjom medycznym, przez co personel medyczny nie jest w stanie dotrzeć do rannych i zmarłych w celu pochowania.
Lekarz ze szpitala w Chartumie – którego CNN nie wymienia ze względów bezpieczeństwa – powiedział, że jego placówka była atakowana od soboty. „Oddział położniczy został trafiony bezpośrednio. Słyszeliśmy ciężkie działa i leżeliśmy na ziemi z naszymi pacjentami. Sam szpital został zaatakowany”.
CNN zwróciło się do sudańskiego wojska i RSF o komentarz.
Inny lekarz z tego samego szpitala al-Moallem powiedział CNN, że personel szpitala przebywał na miejscu zdarzenia przez dwa dni pod ostrzałem RSF, zanim został ewakuowany przez sudańskie wojsko. „Żyliśmy w prawdziwej walce” – powiedział lekarz. „Uwierzycie, że opuściliśmy szpital, zostawiając dzieci w inkubatorach i pacjentów na intensywnej terapii bez personelu medycznego? Nie mogę uwierzyć, że przeżyłam śmierć w szpitalu, gdzie wszędzie unosi się zapach śmierci”.
Spór o zawieszenie broni
W tle słychać było wystrzał, gdy Burhan rozmawiał z CNN o godzinie 16:00 czasu lokalnego (10:00 czasu wschodniego) w poniedziałek, pomimo uzgodnionego zawieszenia broni. Twierdził, że przywódca RSF naruszył uzgodnione zawieszenie broni na drugi dzień.
„Wczoraj i dzisiaj została przedstawiona i uzgodniona propozycja humanitarnego zawieszenia broni. Niestety nie trzymał się tego. Słychać próby szturmu na kwaterę główną armii i masowe ataki moździerzowe. Wykorzystuje przerwę humanitarną do kontynuowania walki” – powiedział.
Zapytany o zarzuty, rzecznik RSF powiedział CNN, że RSF stara się przestrzegać zawieszenia broni, ale „strzelają dalej, nie pozostawiając innego wyboru” poza „obroną przez… strzelaniny”.
Hemedti powiedział w poniedziałek, że jego grupa będzie ścigać przywódcę sudańskich sił zbrojnych Abdela Fattaha al-Burhana „i postawi go przed wymiarem sprawiedliwości”, podczas gdy armia sudańska wezwała bojowników paramilitarnych do przyłączenia się do sił.
Zweryfikowany materiał wideo pokazuje wojskowe odrzutowce i helikoptery zbliżające się do lotniska; inne klipy pokazują zwęglone pozostałości budynku Dowództwa Generalnego Armii w pobliżu po tym, jak został podpalony w niedzielę.
Mieszkańcy dzielnic na wschód od lotniska powiedzieli CNN, że widzieli myśliwce bombardujące miejsca na wschód od dowództwa. „Widzieliśmy eksplozje i dym unoszący się z ulicy Obaid Khatim, a zaraz potem artyleria przeciwlotnicza zmasowała ostrzał samolotów” – powiedział naoczny świadek.
Zamieszanie w kryzysie
Pośród chaosu obie frakcje w bitwie pracują nad przedstawieniem poczucia kontroli w stolicy. Siły zbrojne oświadczyły w poniedziałek, że Siły Szybkiego Wsparcia rozpowszechniają „kłamstwa w celu wprowadzenia w błąd opinii publicznej” i powtórzyły, że armia „w pełni kontroluje całą swoją kwaterę główną” w stolicy, Chartumie.
Krajowy kanał telewizyjny Sudanu wznowił nadawanie w poniedziałek, dzień po zmroku, nadając wiadomości wspierające armię.
Baner na kanale głosił: „Siły zbrojne były w stanie odzyskać kontrolę nad krajowym nadawcą po wielokrotnych próbach zniszczenia jego infrastruktury przez milicję”. że wojsko fizycznie kontroluje pomieszczenia sudańskiej stacji telewizyjnej.
Baner na kanale brzmiał: „Siły zbrojne odzyskały kontrolę nad krajowym nadawcą po wielokrotnych próbach zniszczenia jego infrastruktury przez milicję”.
Starcia i walki uliczne wybuchły w rejonie Kafouri na północ od Chartumu o świcie w poniedziałek, co skłoniło mieszkańców do rozpoczęcia ewakuacji kobiet i dzieci z tego obszaru, napisał na Facebooku sudański dziennikarz Fathi Al-Ardi. W rejonie Kalakla, na południe od stolicy, mieszkańcy poinformowali, że ściany ich domów zostały zniszczone przez eksplozje.
W weekend pojawiły się również doniesienia o bitwach we wschodnim mieście Port Sudan i zachodnim regionie Darfur, oddalonym o setki kilometrów.
Według Tymczasowego Komitetu Sudańskiego Związku Lekarzy od poniedziałku zginęło co najmniej 97 osób. Wcześniej w niedzielę Światowa Organizacja Zdrowia oszacowała, że ponad 1126 osób zostało rannych.
WHO ostrzega, że lekarze i pielęgniarki mają trudności z dotarciem do osób, które potrzebują pilnej opieki i którym brakuje niezbędnych środków.
„Zapasy dystrybuowane przez WHO do placówek służby zdrowia przed ostatnią eskalacją konfliktu są teraz wyczerpane, a wiele z dziewięciu szpitali w Chartumie przyjmujących rannych cywilów zgłasza braki krwi, sprzętu do transfuzji, płynów dożylnych, środków medycznych i innych środków ratujących życie surowców” – poinformowała organizacja w niedzielę.
Przerwy w dostawie wody i prądu mają wpływ na funkcjonowanie placówek służby zdrowia, zgłaszane są również niedobory paliwa do generatorów szpitalnych” – dodała WHO.
W wywiadzie dla CNN Dagalo obwinił wojsko o wywołanie konfliktu, twierdząc, że RSF „musi dalej walczyć, aby się bronić”.
Spekulował, że szef armii i jego rywal al-Burhan stracili kontrolę nad wojskiem. Zapytany, czy jego ostatecznym celem jest rządzenie Sudanem, Dagalo powiedział, że „nie ma takich zamiarów” i powinny istnieć rządy cywilne.
Podczas walk cywile zostali ostrzeżeni, aby pozostali w domach. Lokalny mieszkaniec napisał na Twitterze, że byli „uwięzieni we własnych domach bez ochrony”.
„Wszystko, co możemy usłyszeć, to jedna ciągła eksplozja po drugiej. Nie wiemy dokładnie, co się dzieje i gdzie, ale wydaje się, że dzieje się to tuż nad naszymi głowami” – napisali.
Dostęp do informacji jest również ograniczony, ponieważ państwowa ogólnokrajowa stacja telewizyjna jest teraz niedostępna. Pracownicy telewizji powiedzieli CNN, że jest to w rękach RSF.
Usługa została zawieszona, rozpoczęły się ewakuacje
Konflikt postawił inne kraje i organizacje w stan wysokiej gotowości, a Światowy Program Żywnościowy ONZ tymczasowo wstrzymał wszystkie operacje w Sudanie po tym, jak trzech członków personelu zginęło w sobotnich starciach.
Organizacja Narodów Zjednoczonych i inne obiekty humanitarne w Darfurze zostały splądrowane, podczas gdy samolot zarządzany przez WFP w Chartumie został poważnie uszkodzony przez ostrzał, co wpłynęło na zdolność WFP do transportu pomocy i pracowników w kraju, podała międzynarodowa agencja pomocy.
Qatar Airways ogłosił w niedzielę, że tymczasowo zawiesza loty do iz Chartumu z powodu zamknięcia lotniska i przestrzeni powietrznej.
Dagalo powiedział CNN w niedzielę, że RSF kontroluje lotnisko, a także kilka innych budynków rządowych w stolicy.
Tymczasem Meksyk pracuje nad ewakuacją swoich obywateli z Sudanu, a minister spraw zagranicznych tego kraju powiedział w niedzielę, że chce „przyspieszyć” ich wyjazd.
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Sudanie poinformowała w niedzielę, że nie ma planów koordynowanej przez rząd ewakuacji Amerykanów z kraju, powołując się na zamknięcie lotniska w Chartumie. Doradzono obywatelom USA, aby pozostali w domach i szukali schronienia, dodając, że wyda oświadczenie, „jeśli konieczna będzie ewakuacja prywatnych obywateli USA”.
Relację wnieśli Mostafa Salem i Celine Alkhaldi z CNN.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”