Zabawa
Strumień czy pomiń?
Polski dramat Hater ((cześć) debiutuje w serwisie Netflix, aby trochę oddać się niektórym współczesnym obawom społecznym, ponieważ wielu z nas siedzi w środku, próbując nie ulec jakimś współczesnym lękom społecznym. Ta historia internetowego manipulatora prawdy pochodzi od reżysera Jana Komasy, który był nominowany do Oscara w 2019 roku Ciało Chrystusa;; Film jest również ukradkową kontynuacją jego filmu z 2011 roku Pokój samobójców, o nastolatku gejowskim, który był prześladowany w mediach społecznościowych przez kolegów. HaterJej popularność opiera się na uznanej filmografii reżysera, nagrodzie za najlepszy film międzynarodowy Tribeca Film Festival 2020 (przyznawanej online po odwołaniu imprezy) oraz niesamowitych analogiach do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w styczniu 2020 roku. Escapist , ten film nie jest.
HATER: STRUMIEŃ CZY POMIŃ?
Niezbędniki: Tomasz Giemza (Maciej Musialowski) jest zbyt zajęty wyrzuceniem ze szkoły prawniczej, by popełnić plagiat i wziąć udział w marszu białej supremacji w Warszawie. Wystarczająco wątpliwe wprowadzenie do bohatera? Poczekaj chwilę, robi się coraz bardziej niepokojące. Siada do kolacji ze swoimi zamożnymi dobroczyńcami, rodziną Krasuckich, starymi przyjaciółmi z czasów, gdy mieszkał na wsi, którą odwiedzali na wakacjach. Zofia (Danuta Stenka) i Robert (Jacek Koman) to Linke, właściciele wysokiej klasy galerii sztuki, a ich córka Gabi (Vanessa Aleksander) jest przedmiotem wieloletniego zauroczenia Tomasza. Pomagają mu w ukończeniu szkoły prawniczej, ale on nie ujawnia swojego wydalenia. Kiedy odchodzi, „zapomina” o swoim telefonie i zostawia go, aby nagrać rozmowę. kpią z niego, a Gabi nazywa go „przerażającym”, kiedy wąż zjada własny ogon.
Tomasz goni Gabi w cichej dyskotece, poznaje Beatę Santorską (Agata Kulesza, która powtarza swoją rolę z Pokój samobójców) i jest pod takim wrażeniem jego nieco socjopatycznego hałasu, że daje mu miesiąc na udowodnienie swojej zagraconej firmie PR Best Buzz. To takie miejsce pracy, w którym szef zachęca takich drani jak Kamil (Piotr Biedroń) do przymusowego wysiedlania pracownic z miejsca pracy, żeby Tomasz miał gdzie usiąść, gdy tworzy kampanię w social media – fałszywe konta, fałszywe roszczenia, inne rzeczy. Smear Tactic – Aby zrujnować karierę i życie osoby mającej wpływ na sprawność fizyczną. Wszystko to w ciągu jednego dnia pracy dla mężczyzny, który wysysa galony napojów energetyzujących i którego oczy powoli zapadają się coraz głębiej w piedestały.
Beata jest pod takim wrażeniem umiejętności Tomasza, że daje mu nowy cel, Pawła Rudnickiego (Maciej Stuhr), kandydata na burmistrza Liberałów, którego akurat wspierają Krasucki. Czy wspomniałem, że prawie mu odmówili, ponieważ nie powiedział im, że został wyrzucony ze szkoły? Cóż, zrobili to i Gabi też trochę się rozgrzała. Więc denerwuje jej dom i idzie do pracy, aby zniweczyć jej prawdopodobnie zamknięte nadzieje burmistrza. W tym miejscu przydatne mogą być jego powiązania ze skrajnie prawicowymi neofaszystami, nienawidzącymi muzułmanów antyimigrantami.
Jakie filmy będzie Ci przypominać?: Jest Hater polski kierowca taksówki dla wieku mediów społecznościowych? Może. Ale osiągnięcie tego w tej samej lidze co klasyki Scorsese jest trochę trudne.
Obserwowalna wydajność: Dzięki ciężkiej pracy Musiałowskiego rzadko wątpimy, że Tomasz jest pustym naczyniem dojrzałym do zepsucia chorego społeczeństwa. Miłego dnia!
Niezapomniany dialog: Okrutny stosunek Kamila do ludzkości (czytaj: głównie kobiety): „Niektórych ludzi robi się po to, by ich kopać”.
Płeć i skóra: Przerażająca scena seksu z tyłkiem w cieniu; krótki fragment pornografii internetowej.
Nasza opinia: Komasa i scenarzysta Mateusz Pacewicz celują swoimi krytycznymi włóczniami w wiele rzeczy, które składają się na cywilizację początku XXI wieku: liberalną hipokryzję, nienawistną konserwatywną ideologię, nieodpowiedzialne sieci społecznościowe („Nie pozwól Zuckerbergowi cię blokować” jest tu właściwą linią dialogu), Kapitalizm, Gamergate… wszystko sprzyja niestabilności psychicznej Tomasza. Okrucieństwo, jakie status i pieniądze zapewniły jego lewicowym „przyjaciołom”, popycha go prosto w ramiona nacjonalistycznej kultury Incel, w której wcześniej tylko się pogrążył. Mimo to nie pasuje do żadnego obozu – lewica oferuje mu potencjalną miłość w Gabi, a prawa wynagradza go pieniędzmi i władzą, ale żadne z nich nie wydaje się wystarczająco satysfakcjonujące.
Tomasz jest więc społecznie, politycznie i interpersonalnie amoralny: panuje chaos. Chcę być anarchią. Zabij ich wszystkich i pozwól Bogu je uporządkować – myślę. Bez zbytniego rozdawania Hater przez chwilę jest na tyle dwuznaczna, że nie będziemy pewni, czy oglądamy historię o pochodzeniu seryjnego mordercy, czy mini-epopeję o odkupieniu, choć z użyciem broni elektronicznej naszych czasów. Spisek Pacewicza, który pojawia się w nagłówkach gazet, stara się wykorzystać wszelkie obawy, jakie możemy mieć w związku z przebiegłymi machinacjami podważającymi demokrację w Polsce (albo w Stanach Zjednoczonych, Brazylii lub …) i / lub chorobach psychicznych spowodowanych izolacją społeczną – i podobnie jak te dwa, połączony potencjał stworzenia niemal bezgłośnej bomby atomowej, która mogłaby obrócić społeczeństwo w popiół od dołu do góry.
Komasa wyprowadza piekło z filmu i używa dziwnych kątów i perspektyw, aby po cichu wywołać u nas mdłości. Ale jego stalowe podejście zderza się z emocjonalnymi intrygami fabuły na tyle, by przełamać nasze zawieszenie niewiary. To pretensjonalny sposób powiedzenia, że fabuła jest daleko idąca i nie ma wody w kluczowych dramatycznych momentach. (To także dotyk, który nadyma się po 135 minutach.) Biorąc pod uwagę witalność tematu, to wciąż niezapomniany zegarek, żałosna i fascynująca rzecz, która może skomplikować nasze prawdopodobnie nadmiernie uproszczone postrzeganie ludzi takich jak Tomasz. Nieco więcej realizmu sprawiłoby, że film byłby bardziej niepokojący, a przez to mocniejszy – i, jak na ironię, jeszcze bardziej nieszczęśliwy i fascynujący.
Nasz apel: STREAM IT. Hater jest po prostu wystarczająco uciążliwa, by polecać. Spójrz na to; martwić się o stan wszystkiego; nigdy więcej go nie oglądaj.
John Serba jest niezależnym pisarzem i krytykiem filmowym mieszkającym w Grand Rapids w stanie Michigan. Przeczytaj więcej o jego pracy w johnserbaatlarge.com lub śledź go na Twitterze: @ Johnserba.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.