Świat
Stany Zjednoczone walczą o liczenie swoich obywateli w Afganistanie, ponieważ Biden rozważa opóźnienie w wypłacie
Z logistyką i warunkami na międzynarodowym lotnisku w Kabulu coraz gorzej, rząd Bidena przygotowywał się do współpracy z sojusznikami w celu wycofania się z Afganistanu w styczniu.
Co gorsza, problem jest spowodowany wyzwaniami szybsze niż oczekiwano przejęcie przez talibów. Departament Stanu nie wie dokładnie, ilu Amerykanów jest jeszcze na miejscu, chociaż niektórzy szacują, że w momencie rozpoczęcia ewakuacji było tam od 10 000 do 15 000, powiedziało kilku amerykańskich urzędników.
Prezydent Biden spotka się we wtorek wirtualnie z przywódcami Grupy Siedmiu Wiodących Narodów, aby omówić plany koordynacji i ewakuacji oraz potrzebę pomocy humanitarnej dla afgańskich uchodźców. W niedzielę pan Biden powiedział, że on i jego doradcy wojskowi będą dyskutować Przedłużenie okresu karencji 31 sierpnia.
W odpowiedzi talibowie powiedzieli w bezpośrednich rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi w Kabulu, że nie uznają przedłużenia ani nie zapewnią, że wojska przebywające w Afganistanie po 31 sierpnia nie zostaną zaatakowane.
Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego pana Bidena, powiedział w poniedziałek, że liczba Amerykanów na miejscu jest trudna do oszacowania, ponieważ wielu Amerykanów nie zarejestrowało się w ambasadzie, kiedy przybyli do Afganistanu, a wielu nie wymeldowało się, kiedy wyjeżdżali. „Teraz naszym obowiązkiem jest ich odnalezienie”, powiedział pan Sullivan.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”