Connect with us

Świat

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadzają ataki na Jemen; Rebelianci Houthi przysięgają odwet | Izraelska wojna w Gazie News

Published

on

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadzają ataki na Jemen;  Rebelianci Houthi przysięgają odwet |  Izraelska wojna w Gazie News

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozpoczęły ataki wojskowe w Jemenie w odpowiedzi na ataki rebeliantów Houthi na statki na Morzu Czerwonym, budząc obawy przed eskalacją konfliktu w regionie.

Kilka godzin po piątkowych atakach, w których według rebeliantów zginęło pięć osób, Houthi ostrzegli, że wszystkie aktywa USA i Wielkiej Brytanii stały się teraz „uzasadnionymi celami”.

Prezydent USA Joe Biden powiedział, że ataki były następstwem „bezprecedensowych” ataków Houthi na statki handlowe na Morzu Czerwonym i ostrzegł, że „nie zawaha się” przed podjęciem dalszych działań, jeśli zajdzie taka potrzeba.

„Te ukierunkowane ataki wysyłają wyraźny sygnał, że Stany Zjednoczone i nasi partnerzy nie będą tolerować ataków na nasz personel ani nie pozwolą wrogim podmiotom zagrażać wolności żeglugi” – powiedział Biden o atakach powietrznych i morskich.

W atakach doszło do prawie 30 lokalizacji w Jemenie i wykorzystano ponad 150 amunicji, powiedział późnym piątkiem generał broni USA Douglas Sims, dyrektor Sztabu Połączonego. Nie spodziewał się dużej liczby ofiar, ponieważ wśród celów znalazła się ludność wiejska. Powiedział jednak, że Waszyngton spodziewa się próby odwetu ze strony Houthi.

W oświadczeniu Najwyższa Rada Polityczna Huti zagroziła, że ​​„wszystkie interesy amerykańsko-brytyjskie stały się uzasadnionymi celami jemeńskich sił zbrojnych w odpowiedzi na ich bezpośrednią i zadeklarowaną agresję na Republikę Jemenu”.

Huti opisali wcześniej ataki na Jemen jako „barbarzyńskie”, zagrozili odwetem, a także powiedzieli, że będą nadal atakować statki zmierzające do Izraela, tak długo jak będzie trwała wojna w Gazie.

„Amerykański i brytyjski wróg ponoszą pełną odpowiedzialność za swoją zbrodniczą agresję wobec naszego narodu jemeńskiego i nie pozostanie ona bez odpowiedzi ani bezkarna” – powiedział Yahya Saree, rzecznik wojskowy grupy.

Jednak wspierany przez Arabię ​​Saudyjską, uznany na arenie międzynarodowej rząd Jemenu oskarżył Houthi o brytyjskie i amerykańskie ataki na ten kraj i stwierdził, że rebelianci byli odpowiedzialni za przekształcenie Jemenu w arenę militarnej konfrontacji, a ich ataki na Morzu Czerwonym przeciągnęłyby się.

READ  Noida Towers: Tysiące ewakuowanych w Indiach przed implozją gigantycznego wieżowca

Rzecznik Pentagonu Pat Ryder powiedział Al Jazeerze, że wojsko amerykańskie uważnie monitoruje sytuację i nie zaobserwowało jak dotąd żadnych ataków odwetowych ze strony Houthi.

„Naszym celem jest zabezpieczenie tej ważnej drogi wodnej [the Red Sea] jest bezpieczny dla żeglugi międzynarodowej i marynarzy” – powiedział.

„Zdradziecka agresja”

W piątek dziesiątki tysięcy Jemeńczyków zebrało się w kilku miastach w całym kraju, aby potępić ataki USA i Wielkiej Brytanii oraz potwierdzić swoje wsparcie dla Palestyńczyków w Gazie.

Mohammed Abdul-Salam, główny negocjator i rzecznik Houthi, nazwał Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię „głupcami tej zdradzieckiej agresji”.

„Mylili się, sądząc, że powstrzymają Jemen od wspierania Palestyny ​​i Gazy” – napisał w Internecie. Ataki grupy „będą nadal uderzać w izraelskie statki lub statki w drodze do portów okupowanej Palestyny” – dodał.

Al Masirah, satelitarny kanał informacyjny obsługiwany przez Huti, poinformował, że ataki uderzyły w bazę lotniczą al-Dailami na północ od stolicy Sany, lotnisko w strategicznym mieście portowym Hodeidah oraz obóz na wschód od Saady, lotnisko w Taiz i jeden Lotnisko w pobliżu Hadżdży.

Ataki są pierwszymi na terytorium Jemenu od 2016 r. i były także pierwszą interwencją wojskową USA w odpowiedzi na ataki dronów i rakiet na statki handlowe od rozpoczęcia wojny Izraela w Gazie w październiku.

Ruch Houthi, który kontroluje większą część Jemenu po prawie dziesięciu latach wojny przeciwko wspieranej przez Zachód koalicji pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej, mocno wspiera Hamas w jego wojnie przeciwko Izraelowi.

Grupa palestyńska stwierdziła, że ​​Stany Zjednoczone i Wielka Brytania poniosą odpowiedzialność za wpływ ataków na bezpieczeństwo regionu.

’Niezbędny’

Ryder powiedział Al Jazeerze, że Stany Zjednoczone nie planują wysyłania dodatkowych sił w ten region.

„Jak wiecie, ponieważ rozmieściliśmy w regionie dodatkowe zdolności w ramach działań odstraszających, dysponujemy szerokim zakresem zdolności, aby w razie potrzeby reagować na wiele sytuacji awaryjnych” – powiedział, odnosząc się do operacji wojskowych USA na Bliskim Wschodzie od początek izraelskiej wojny w Gazie.

READ  Departament Stanu mówi, że ukraińska dyplomacja Moskwy to „udawanie”

„Od początku naszym celem było dopilnowanie, aby konflikt Izrael-Hamas nie przerodził się w większy konflikt.[…]W tej chwili nie widzimy eskalacji konfliktu, ale rozumiemy napięcia i nadal będziemy się na nich skupiać” – dodał.

Biuro brytyjskiego premiera Rishi Sunaka nie planuje obecnie żadnych dalszych ataków na cele Houthi, oświadczyło, dodając, że sytuacja jest nadal analizowana.

Houthi zaatakowali statki handlowe, które według nich były powiązane z Izraelem lub zmierzały do ​​izraelskich portów, a także bezpośrednio starli się z marynarką wojenną Stanów Zjednoczonych na Morzu Czerwonym, strzelając rakietami balistycznymi i uzbrojonymi dronami przeciwko amerykańskim okrętom wojennym oraz używając brytyjskich okrętów wojennych.

Sunak nazwał strajki „niezbędnymi i proporcjonalnymi”. Jego rzecznik powiedział, że w poniedziałek premier złoży przed parlamentem oświadczenie w sprawie ataków, ale nie ma planów głosowania w sprawie poparcia działań zbrojnych.

„Jak powiedzieliśmy, użycie sił zbrojnych jest prerogatywą i rząd nie jest prawnie zobowiązany do uzyskania formalnej zgody parlamentu” – powiedział w piątek rzecznik.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło w oświadczeniu, że „wczesne sygnały sugerują, że zdolność Houthi do zagrażania żegludze handlowej uległa pogorszeniu”.

Zawieszenie broni w Gazie

Giorgio Cafiero, dyrektor generalny Gulf State Analytics, firmy konsultingowej z siedzibą w Waszyngtonie zajmującej się doradztwem w zakresie ryzyka geopolitycznego, powiedział, że Stany Zjednoczone mają inne opcje niż atak militarny.

„Jednym z nich było wykorzystanie wpływów Waszyngtonu na Izrael, aby wywrzeć presję na Izrael, aby przestrzegał zawieszenia broni [in Gaza]Cafiero powiedział Al Jazeerze.

„Może to wciągnąć USA w przedłużający się konflikt na Bliskim Wschodzie” – stwierdził. „Myślę, że decyzje podejmowane przez zespół Bidena popychają nas obecnie w bardzo niebezpiecznym kierunku”.

Podobną opinię podzieliła Trita Parsi z Quincy Institute for Responsible Statecraft. „Należy zadać pytanie, dlaczego rządy brytyjski i amerykański wolałyby eskalować i przystąpić do wojny… zamiast pójść drogą zawieszenia broni w Gazie, co byłoby nie tylko bardziej skuteczne” – powiedział Al Jazeera.

READ  Salma al-Shehab, saudyjska aktywistka, skazana na 34 lata więzienia za tweetowanie

Stany Zjednoczone oświadczyły, że Australia, Bahrajn, Kanada i Holandia wsparły tę operację, przedstawiając ataki jako część międzynarodowych wysiłków na rzecz przywrócenia swobodnego przepływu handlu na kluczowej trasie między Europą a Azją, która stanowi około 15 procent światowego ruchu morskiego.

Iran, który wspiera Huti, potępił ataki, a Rosja oświadczyła, że ​​zwróciła się o pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia ataków wojskowych.

Rzecznik Białego Domu John Kirby powiedział w piątek reporterom, że Stany Zjednoczone nie mają nadziei na konflikt z Iranem pomimo ataków Huti.

„Nie jesteśmy zainteresowani wojną z Jemenem” – powiedział także Kirby. „Wszystko, co zrobił prezydent, miało na celu zapobieżenie eskalacji konfliktu, w tym wczorajszym strajkom”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *