Connect with us

Świat

Spór między The Wire i Meta o post na Instagramie wstrząsa Indiami

Published

on

Spór między The Wire i Meta o post na Instagramie wstrząsa Indiami

komentarz

NOWE DELHI — W zeszłym tygodniu The Wire, mały, ale odważny indyjski serwis informacyjny, wydawał się zadawać wybuchowy cios za ciosem Meta, gigantowi mediów społecznościowych, który jest właścicielem Instagrama i Facebooka.

Kalifornijska firma udzieliła wpływowemu indyjskiemu urzędnikowi partii rządzącej nadzwyczajnych uprawnień do cenzurowania postów na Instagramie, których nie lubi, poinformował The Wire, powołując się na dokument, który wyciekł przez meta-insider. Dzień później The Wire poinformował, że meta-kierownicy próbują znaleźć kret, który ujawnił tę historię, powołując się na nowy wewnętrzny e-mail uzyskany przez publikację.

Po tym, jak meta-kierownicy zaprzeczyli obu doniesieniom w mediach społecznościowych – i w niecodziennym posunięciu upierali się, że dokumenty The Wire wydają się fałszywe – The Wire w sobotę opublikował obszerną odpowiedź, że stacja twierdzi, że wszyscy rozwieją wątpliwości dotyczące ich doniesień.

Nie ma. Zamiast tego The Wire bada teraz sam siebie.

Publikacja podała we wtorek, że rozpoczęła wewnętrzny przegląd swoich artykułów na temat Meta, dodając nowy zwrot do sensacyjnego sporu między renomowaną indyjską organizacją informacyjną a potężną firmą z Doliny Krzemowej – starcie, które wstrząsnęło branżą technologiczną i medialną w Indiach a Indie rzuciły urok na Stany Zjednoczone.

Śledztwo ma miejsce po ciężkim tygodniu, w którym Meta i The Wire oskarżyli się nawzajem o fałszerstwo. Jednak wydawcy Wire byli naciskani, aby przejrzeć swoją pracę po tym, jak eksperci technologiczni z obu krajów wskazali na rosnącą listę widocznych rozbieżności w filmach i e-mailach, które firma dostarczyła jako dowód jej zasięgu.

Ostatnia kropla nadeszła we wtorek. Jeden z ekspertów, który według dziennikarzy Wire służył jako doradca techniczny, powiedział, że nigdy nie pomagał w raportowaniu. Ekspert Kanishk Karan powiedział Washington Post, że został poinformowany, że współpracownik Wire, Devesh Kumar, pokazał swojemu szefowi, redaktorowi założycielowi Wire Siddharthowi Varadarajanowi, e-mail od Karana wspierający raport Kumara. Ale Karan nigdy nie wysłał tego e-maila, powiedział.

Karan nie obwiniał Kumara za wymyślenie e-maili. Ale on powiedział: „Nie wiem, kto to stworzył. To moja fałszywa tożsamość, użyta w historii bez mojej wiedzy i zgody”.

Kumar powiedział: „Nie mam jasności co do tego, co wydarzyło się między mną a Kanishkiem, ale przejdę do sedna sprawy. … Niczego nie ukrywam.”

READ  Hadżdż 2024: Co najmniej 14 pielgrzymów umiera z powodu udaru słonecznego

W oświadczeniu The Wire powiedział: „Ze względu na wątpliwości i obawy ekspertów dotyczące niektórych z tych materiałów oraz stosowanych przez nas procesów weryfikacji – w tym wiadomości do nas od dwóch ekspertów, którzy odmawiają bezpośredniego i pośredniego przypisywania im ocen do tego procesu”. nasza trzecia historia – przeprowadzamy wewnętrzny przegląd dostępnych nam materiałów”. Dodał, że „usunie z widoku publicznego” swoje historie.

Z personelem liczącym około dwudziestu osób, The Wire często był okrzyknięty rzadkim głosem dziennikarskiej odwagi w czasach, gdy wiele indyjskich mediów, zwłaszcza stacji telewizyjnych, ściśle podąża za linią rządu. A wydawca Varadarajan był postrzegany nie tylko jako cierń w boku rządu, ale także jako możliwy cel inwigilacji. W 2021 r. analiza kryminalistyczna przeprowadzona przez Amnesty International ujawniła, że ​​telefon Varadarajana został zainfekowany oprogramowaniem szpiegującym Pegasus, które jest sprzedawane tylko klientom rządowym.

(The Wire był w zeszłym roku partnerem dziennikarskim Washington Post i innych organizacji informacyjnych w ramach projektu Pegasus, globalnego śledztwa w sprawie rządowego oprogramowania szpiegującego).

Rosnące pytania dotyczące uczciwości i dokładności The Wire podważyły ​​wiarygodność „niezależnej i zaufanej platformy informacyjnej, której dzisiaj potrzebują Indie”, powiedział Apar Gupta, szef Internet Freedom Foundation w New Delhi.

„Ten wynik jest tragiczny”, powiedział Gupta, „ponieważ skupiał energię publiczną”. [more] weryfikując fakty na The Wire, zamiast kontynuować potrzebę oceny praw człowieka z platform Doliny Krzemowej”.

Saga została szczególnie oskarżona w Indiach za dotknięcie jednej z największych krytyki, z jaką Dolina Krzemowa spotkała się w ostatnich latach – że potężne korporacje, w tym Meta, zachęcają do nadużyć i dezinformacji na całym świecie oraz ułatwiają cenzurę ze strony autorytarnych rządów.

W Indiach, ogromnym i ważnym rynku internetowym, Meta od lat jest oskarżana o ignorowanie mowy nienawiści przez zwolenników rządu przeciwko indyjskim mniejszościom religijnym, zwłaszcza muzułmanom. Meta została również oskarżona o nadmierną uległość wobec rządu, jeśli chodzi o decyzje dotyczące moderacji treści. W 2020 r. wysoki rangą meta-dyrektor w Indiach zrezygnował po tym, jak The Wall Street Journal poinformował, że ostrzegał swoich pracowników przed egzekwowaniem mowy nienawiści wobec hinduskich nacjonalistycznych postaci powiązanych ze stanowiskiem Bharatiya Janata Party (BJP) premiera Narendry Modiego.

The Wire zdawał się potwierdzać te wieloletnie podejrzenia, gdy 10 października opublikował zjadliwą historię, w której twierdził, że Meta zabiła Amita Malviyę, szefa BJP ds. IT i mediów społecznościowych, w ramach wewnętrznego programu firmy chroni użytkowników VIP przed typowymi procedurami egzekwowania języka. Według The Wire, materiał filmowy z Instagrama, który ujawnił pracownik Meta, pokazał, że Instagram usunął post kpiący z polityka BJP tylko dlatego, że został zgłoszony przez Malviyę.

READ  Nowy premier Japonii Kishida ma wyboisty start w wyborach

Gdy Indie świętują swoje pierwsze 75 lat, Gandhi jest bagatelizowany, a nawet wyśmiewany

Relacja została szybko doceniona przez krytyków z rządu indyjskiego i Meta. Jednak Facebook stanowczo zaprzeczył raportowi, twierdząc, że post został usunięty przez algorytm Instagrama, a nie przez jakąkolwiek interwencję urzędników BJP.

Inni wątpiący również niezależnie wyrazili swój sceptycyzm wobec The Wire.

Po pierwsze, krytycy raportu stwierdzili, że program „kontroli krzyżowej” – ujawniony przez informatora Facebooka Frances Haugen i ujawniony przez Wall Street Journal w 2021 r. – nie jest znany z tego, że daje VIP-om prawo do usuwania postów.

Ponadto, według Meta, rekordy Instagrama opublikowane przez The Wire nie wydają się pochodzić z prawdziwej wewnętrznej strony internetowej używanej przez pracowników Instagrama. Wybitni byli pracownicy, w tym były szef ochrony Alex Stamos, który od czasu odejścia krytykuje firmę, również otwarcie podnosili możliwość podrobienia dokumentu.

Dzień później The Wire bronił swojego reportażu, publikując wewnętrzny e-mail wysłany rzekomo przez Andy’ego Stone’a, rzecznika Meta, w którym gniewnie zareagował na raport Wire i zażądał, aby jego koledzy podjęli działania w celu zidentyfikowania pracownika, który ujawnił nagrania z Instagrama. . Meta ponownie powiedziała, że ​​druga wielka sensacja The Wire – rzekomy e-mail Stone’a – również została sfabrykowana.

Wywołało to falę spekulacji i cyfrowego śledztwa w Indiach i Dolinie Krzemowej, gdy eksperci ds. cyberbezpieczeństwa publicznie debatowali, jak zweryfikować autentyczność rzekomego e-maila Stone’a, badając kod w nagłówku wiadomości e-mail – i może. Kilku ekspertów technicznych z obu krajów zaoferowało The Wire pomoc w przeglądzie. Inni, którzy znali Stone’a, zwracali się do mediów społecznościowych, aby zwrócić uwagę, że e-mail nie odzwierciedla stylu pisania metamówcy – ani stylu amerykańskiego anglojęzycznego użytkownika.

W sobotę The Wire opublikował więcej technicznych dowodów na to, że e-mail został napisany przez Stone i że skonsultowała się z dwoma niezależnymi ekspertami, aby dojść do tego wniosku. Ale dowody z The Wire, które obejmowały wideo, wzbudziły tylko więcej pytań.

Wideo „nie ma absolutnie żadnej wartości dowodowej” – powiedział Matthew Green, profesor Johns Hopkins University i ekspert ds. kryptografii, który zaproponował zbadanie wiadomości e-mail dla The Wire. Varadarajan omówił z nim ofertę Greena, ale jej nie przyjął, powiedział Green.

READ  Chiny cenzurują artykuł byłego premiera przed rocznicą powstania partii komunistycznej

The Wire opublikował również zrzuty ekranu e-maili, które rzekomo pochodziły od niezależnych ekspertów, którzy ręczyli za ich autentyczność, ale te e-maile wskazywały nieprawidłowe daty od 2021 roku. Zdjęcia zostały przerobione, aby pokazać prawidłowe daty po opublikowaniu historii, ale nie wcześniej niż czytelnicy zauważyli błąd, który dziennikarz Wire, Kumar, publicznie cytował jako problem z oprogramowaniem na Twitterze.

„Nic z tego nie ma dla mnie sensu”, powiedział Green, odnosząc się do wyjaśnień The Wire dotyczących rozbieżności.

Stamos i niektórzy inni eksperci powiedzieli, że uważają, że prawdopodobnie The Wire ma źródło w Meta z dostępem technologicznym, które tworzy autentycznie wyglądające dokumenty. Stamos powiedział The Post, że pracownicy publikacji mogli zostać oszukani na początku, zanim współpracowali, aby to ukryć.

Meta skomplikowała jego odmowę, twierdząc, że Stone nie użył adresu e-mail, któremu The Wire przypisał swój wybuch. Dziennikarze z The Post i nie tylko otrzymali e-maile z tego adresu zaledwie w zeszłym miesiącu.

Jak to jest pracować w niebezpiecznym, nieubłaganym upale Indii

Dla Pranesha Prakasha, współzałożyciela Centrum Internetu i Społeczeństwa w Bangalore, który publicznie kwestionował dokładność relacji w mediach społecznościowych The Wire, jego rosnące wątpliwości osiągnęły we wtorek punkt krytyczny. Varadarajan, redaktor Wire, powiedział Prakashowi, że reporterzy Wire skonsultowali się z Karanem jako ekspertem technicznym i zapewnili go, że ich reportaże są rzetelne, przypomniał Prakash.

Ale kiedy Prakash rozmawiał z Karanem, Karan powiedział, że nigdy nie przesłał Kumarowi swojej opinii. W tym momencie Prakash i Karan postanowili skonfrontować się z The Wire, który odpowiedział, publikując swoją recenzję.

Prakash powiedział, że wierzy, iż Varadarajan zachował swoją osobistą integralność, mimo że jego publikacja nie spełniała jego obowiązków dziennikarskich. Powiedział, że wielu w Indiach i za granicą obwiniało Prakasha i innych za zadawanie pytań dotyczących pracy The Wire.

„Istnieje tendencja do postrzegania wszystkiego jako prawego i lewego oraz potrzeba oceny wszystkiego z tego obiektywu” – powiedział. „Jedną z pułapek ekosystemu mediów i ekosystemu politycznego w Indiach jest plemienność”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *