Connect with us

Nauka

Społeczność międzynarodowa musi otworzyć oczy na rosnące ryzyko handlu bronią przez Ukrainę

Published

on

Społeczność międzynarodowa musi otworzyć oczy na rosnące ryzyko handlu bronią przez Ukrainę

Obecna wojna na Ukrainie jest największą wojną w Europie od II wojny światowej. Stany Zjednoczone i wiele krajów europejskich zobowiązało się do wsparcia Ukrainy, przy czym większość tego wsparcia pochodzi z broni i pomocy humanitarnej. Wojna stwarza egzystencjalne zagrożenia nie tylko dla Ukrainy, ale także dla bezpieczeństwa europejskiego i światowego. Oprócz zakończenia wojny, drugim bezpośrednim wyzwaniem stojącym przed społecznością międzynarodową jest monitorowanie broni i systemów uzbrojenia dostarczanych na Ukrainę. Obecny ruch zbrojeń tworzy jeden z największych zapasów w Europie, co może mieć dalekosiężne iw dużej mierze niezamierzone konsekwencje po zakończeniu wojny.

Nie jest tajemnicą, że legalnie handlowana broń często trafia do najbardziej niespokojnych obszarów świata. Na przykład broń, którą Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie kupują legalnie od Francji i Stanów Zjednoczonych, trafiają do Jemenu. Podobnie broń, którą Stany Zjednoczone przekazały Pakistanowi w ramach pomocy wojskowej, można teraz znaleźć w rękach talibów w Afganistanie. Jest zbyt wcześnie, aby wiedzieć, co może się stać z bronią, którą Zachód i inne kraje wysyłają na Ukrainę, ale społeczność międzynarodowa ma możliwość uczenia się na błędach z przeszłości, a także ponosi odpowiedzialność za zapewnienie, że broń ta będzie odpowiednio chroniona lub zwrócona. ich kraje pochodzenia po zakończeniu wojny.

Rosyjska agresja doprowadziła do światowego poparcia dla Ukrainy. Według raportu Politico, który koncentruje się na transferach broni na Ukrainę, 250 krajów zadeklarowało pomoc, przy czym większość tej pomocy w formie wsparcia wojskowego. Według tego raportu i Forum Handlu Bronią, amunicję i broń na Ukrainę wysłało już 31 krajów, w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Polska, Grecja i Finlandia. Wkłady te obejmowały wyrzutnie przeciwpancerne i przeciwlotnicze oraz amunicję, a także broń strzelecką i amunicję do niej. Te same źródła podają, że do końca marca same Stany Zjednoczone dostarczyły ponad 1400 systemów rakiet przeciwlotniczych Stinger, 4600 pocisków przeciwpancernych Javelin, pięć śmigłowców Mi-17, trzy łodzie patrolowe, cztery przeciwartylerię i radarowe śledzenie dronów, 2000 lekkiej broni przeciwpancernej, 300 granatników i wyrzutni amunicji, 600 strzelb i 600 karabinów maszynowych, 5000 karabinów, 1000 pistoletów, 25 000 zestawów kamizelek i hełmów, około 40 milionów sztuk amunicji do broni strzeleckiej i ponad 1 milion pociski moździerzowe i artyleryjskie, 70 Humvee i innych pojazdów, 6000 systemów przeciwpancernych AT-4 i 100 dronów Switchblade. To tylko jeden z 31 krajów, które zgłaszają transfery broni strzeleckiej i lekkiej na Ukrainę. Więcej jest w drodze do Stanów Zjednoczonych i innych krajów.

READ  Jak wół piżmowy przetrwa arktyczne noce i niekończące się dni

Na całym świecie istnieje wiele stref konfliktu, w których jedna lub więcej stron konfliktu zapłaci dobre pieniądze za broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą. Wiele grup walczących z wojskiem jest zdominowanych głównie przez przeważającą siłę militarną sprowadzoną przez czołgi, pojazdy opancerzone i helikoptery. W przypadku niektórych ukraińskich rodzajów broni te mnożniki siły są nagle usuwane z planszy. W rękach nieregularnych sił, które są mistrzami taktyki zasadzek, wiele z tych rodzajów broni stanowi realne zagrożenie dla dużej grupy krajów i ich sił zbrojnych. Społeczność międzynarodowa musi otworzyć oczy na rosnące ryzyko handlu bronią przez Ukrainę.

Artykuł jest kontynuowany po ogłoszeniu

Organizacja Narodów Zjednoczonych, Stany Zjednoczone i państwa europejskie muszą nadal koncentrować się na natychmiastowym zakończeniu wojny na Ukrainie, zanim wiele osób straci życie. A jednak muszą również poważnie rozważyć problemy, do których może w przyszłości doprowadzić dalszy przepływ broni na Ukrainę. Ukraina otworzyła swoje granice dla zagranicznych bojowników ochotników. CNN donosi, że ponad 20 000 bojowników-ochotników przekroczyło już granicę, a wielu z nich przechodzi podstawowe szkolenie przez dwa tygodnie, zanim otrzyma broń do walki z siłami rosyjskimi. Nie jest jasne, na czym polegał proces weryfikacji, aby przyjąć tych ochotniczych bojowników. Podobnie Rosja sięgnęła do obcych sił. Prawdopodobieństwo, że Ukraina odzyska całą broń tych zagranicznych bojowników oraz to, co przechwycą od sił rosyjskich, jest znacznie niskie. Nie jest również jasne, co może się stać, jeśli obce siły zwerbowane przez Rosję lub nawet jej regularne siły zdobędą część tej broni. Niezbędne jest, aby społeczność międzynarodowa poświęciła środki na śledzenie przemieszczania się broni, tak aby broń ta nie została wykorzystana do inicjowania lub przedłużania innych konfliktów na całym świecie.

Marcus Engstran

Jedną z opcji byłoby powołanie przez ONZ organu śledczego, który skataloguje przekazywaną i przechwyconą broń w nadziei na zapobieżenie wszelkiemu potencjalnemu nielegalnemu handlowi bronią. Ponadto Organizacja Narodów Zjednoczonych mogłaby proaktywnie pomóc Ukrainie skoncentrować się na zapobieganiu handlowi bronią, prosząc o informacje identyfikacyjne dla zagranicznych bojowników ochotników.

zdjęcie autorki artykułu

Binnur Ozkececi-Taner

Opinia publiczna zdecydowanie popiera pomoc wojskową, jakiej Stany Zjednoczone i inne kraje udzielają Ukrainie. Przywódcy zachodni uznali, że rozsądniej jest udzielać Ukrainie pomocy wojskowej i nakładać sankcje na rosyjskich przywódców i oligarchów, niż bezpośrednio angażować się w wojnę. Biorąc pod uwagę, że transfer broni na Ukrainę wydaje się obecnie bezpieczniejszym wyborem, społeczność międzynarodowa powinna otworzyć oczy na rosnące ryzyko handlu bronią przez Ukrainę do innych regionów ogarniętych konfliktami, co może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa regionalnego i długoterminowego ogólnie.

Marcus Engstran jest studentem nauk politycznych i kryminologii oraz wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych na Uniwersytecie Hamline. Binnur Ozkececi-Taner jest profesorem nauk politycznych na Wydziale Sztuk Wyzwolonych Uniwersytetu w Hamline. Prowadzi kursy z zakresu bezpieczeństwa międzynarodowego i regionalnego, polityki światowej i polityki na Bliskim Wschodzie.

*Poglądy wyrażone tutaj są osobistymi poglądami autorów i niekoniecznie reprezentują stanowisko lub politykę Uniwersytetu Hamline.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *