Społeczeństwo opanowane przez lęk i lekceważenie

Funkcjonowanie we współczesnym społeczeństwie to jak się okazuje nieustanne napięcie. Taki stan psychiczny dotyczy coraz większej liczby osób, które są obarczone ogromną ilością obowiązków z obszaru życia osobistego, a także zawodowego. Najczęściej w naszej codziennej egzystencji występują dwa negatywne stany. Jest to lęk lub lekceważenie. Powodem jest, więc zbiór bardziej lub mniej prawdziwych, czy też wymyślonych przekonań na nasz temat i płynąca stąd niska samoocena. To właśnie generuje strach przed wszelką aktywnością i kontaktami z innymi osobami. Z drugiej strony nieustanna konkurencja zawodowa i wzorce społeczne wskazujące na konieczność bycia idealnym w każdej dziedzinie, generują lekceważenie, które odczuwamy lub przejawiamy wobec innych osób. Poza tym wszelkie próby uwolnienia się od takich negatywnych emocji, bazujące na rozrywkach takich jak hot target gra za darmo, nie przynoszą rezultatów. Pomóc może jednak kontakt z ekspertem, który pomoże naszą mentalność z powrotem przywrócić do właściwego poziomu.

Społeczna ambiwalencja emocjonalna

Jedną z przyczyn występowania takich emocjonalnych deficytów są, jak wspomnieliśmy negatywne wzorce społeczne, które jednak w dzisiejszych czasach niezwykle się intensyfikują poprzez szybszy do nich dostęp. Każdy się z nimi spotyka poprzez obcowanie z internetem, a przede wszystkim portalami społecznościowymi. To przecież jest miejsce, gdzie każdy może się pochwalić swoją pracą, rodziną albo obiadem, który przygotował, czy też najbardziej wymyślnym manikiur. Medium takie stało się przestrzenią niezwykle dla nas wrażliwą emocjonalnie. Niemal każdy z nas posiada już takie konto i co jakiś czas publikuje tam rozmaite informacje, co jest przejawem ogromnej nadziei na akceptację oraz uznanie społeczne. Jeżeli coś publikujemy, to spodziewamy się, że będzie to zauważone i polubione przez wiele osób. Jeżeli tak się nie dzieje, to czujemy się zlekceważeni. W efekcie, gdy jesteśmy przez dłuższy czas ignorowani, to u wielu osób pojawia się wręcz społeczny lęk. Przecież wystarczy tak naprawdę uświadomić sobie, że serwisy społecznościowe nigdy nie zastąpią nam kontaktu z inną osobą w rzeczywistości.

Wpływ pandemii na lęk

Naturalnie należy również zwrócić uwagę na pandemię, ponieważ ona także miała ogromny wpływ na poziom strachu społecznego. Okazuje się, że występuje tu ogromny poziom ambiwalencji. Jak pokazują statystyki u Polaków naprzemiennie widać bardzo wyraźny lęk przed zachorowaniem i skutkami negatywnymi po zarażeniu wirusem, a nawet śmiercią. Inni z kolei wydają się całkowicie lekceważyć taki stan rzeczy, twierdząc, że choroby nie ma. Nie warto się zabezpieczać, ponieważ i tak ten, kto ma zachorować i tak zachoruje, więc nie ma się czym przejmować. Ci, którzy się obawiają, przestrzegają, więc obostrzeń, a druga grupa ignoruje wszelkie rygory sanitarne. Jak jednak wskazują psychologowie, zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku osoby te ogarnięte są nieustannym napięciem psychicznym. Przeżywanie codzienności stało się bardzo męczące. Nawet przecież osoby, które lekceważą wymogi sanitarne, czują, że udziela im się lęk osób, które się obawiają. Jest zauważalny po prostu mechanizm naśladowania stanów emocjonalnych i zachowań.

Spotkania lekarstwem na społeczną frustrację

Rozwiązanie tych problemów jest oczywiście bardzo proste, choć blokowane przez aktualny reżim sanitarny. Chodzi mianowicie o spotkania z innymi osobami. Dlatego też na całym świecie z takim utęsknieniem oczekiwano okresu świątecznego. Zauważmy, że jest to czas istotny zarówno dla osób religijnych jak też dla niewierzących. Niezależnie od światopoglądu, wszyscy wówczas czekają na spotkania z bliskimi i świętowanie końca roku. Dawno udowodniono, że sam moment, gdy podajemy na przywitaniu innym rękę i czujemy ciepło innej osoby to otoczenie, które bardzo zbliża ludzi. Serwisy społecznościowe nam tego nie zagwarantują. Dotyk ma w końcu ogromną siłę emocjonalną.

Tommy Vercetti